gajagw
Fanka BB :)
Rowniez podpisuje sie po tym ze porodowka fajna i przyjemna chociaz juz pod koniec balansowali na krawedzi przy moim porodzie...ale te od noworodkow to jakas porazka.
Ostatnia noc maly tak ryczal ..a zadna mi nie pomogla w doatku byl naswietlany..jak poszlam poprosic o pomoc to mnie pogonily...w koncu zajrzala do mnie polozna od matek i pomagala mi go uspokoic...kazala mi isc po amciu bo moze znowu glodny...a noworodkowa jak znowu zobaczyla mnie po mleko to mnie opieprzyla ze ciagle dziecko karmie..w sensie ze czesto...prosilam je o pomoc w karmieniu bo maly w ogole nie chwytal...byl mega ryk...jak juz jakas uprosilam to wpychala tylko cyca w buzie Malemu i uciekala...a ten po chwili wypluwal i znowu ryk. W niczym nie pomagaly. Dla mnie po cesarce byloby duzym ulatwieniem gdybym mogla je prosic chociaz o mleczko co 3 godziny...ale i to musialam sobie radzic...zostawialam dzieckoo w pokoju placzace i lecialam na koniec korytarza po butle...No i mam zal do nich ze wlasnie daly mu butle zamiast dac mi go odrazu po urodzeniu na karmienie. Ale wiadomo ..latwiej dziecku wlac mleko do zoladka....
Tak sobie mysle ze ja chyba bylam dla nich za grzeczna. takze apel do przyszlych rodzacych...DOMAGAJCIE SIE SWOICH PRAW.
Ostatnia noc maly tak ryczal ..a zadna mi nie pomogla w doatku byl naswietlany..jak poszlam poprosic o pomoc to mnie pogonily...w koncu zajrzala do mnie polozna od matek i pomagala mi go uspokoic...kazala mi isc po amciu bo moze znowu glodny...a noworodkowa jak znowu zobaczyla mnie po mleko to mnie opieprzyla ze ciagle dziecko karmie..w sensie ze czesto...prosilam je o pomoc w karmieniu bo maly w ogole nie chwytal...byl mega ryk...jak juz jakas uprosilam to wpychala tylko cyca w buzie Malemu i uciekala...a ten po chwili wypluwal i znowu ryk. W niczym nie pomagaly. Dla mnie po cesarce byloby duzym ulatwieniem gdybym mogla je prosic chociaz o mleczko co 3 godziny...ale i to musialam sobie radzic...zostawialam dzieckoo w pokoju placzace i lecialam na koniec korytarza po butle...No i mam zal do nich ze wlasnie daly mu butle zamiast dac mi go odrazu po urodzeniu na karmienie. Ale wiadomo ..latwiej dziecku wlac mleko do zoladka....
Tak sobie mysle ze ja chyba bylam dla nich za grzeczna. takze apel do przyszlych rodzacych...DOMAGAJCIE SIE SWOICH PRAW.