mała.di podobno zdecydowanie lepiej jest jednak gdy boli dłużej, a mniej. Pomiędzy skurczami przynajmniej można oddech złapać, a na oxy boli non stop. Teraz już zresztą tak chętnie oxy nie dają chyba, że trzeba. Ja bym jednak wolała bez Z tym znieczuleniem k&libby to może i prawda, ale w wielu szpitalach i tak nie jest dostępne więc można sobie prosić. U mnie opcji nie ma, a szkoda bo odpowiednie ćwiczenia przed porodem sprawią, że można się nauczyć jak "wyprzeć dziecko". Myślę, że statystycznie więkrzość porodów ze znieczuleniem jednak nie kończy się cersarką choć oczywiście ryzyko jest.
Mała.di a czemu ty nie chcesz rodzić u siebie? Naprawdę małe szpitale niejednokrotnie są lepsze i bardziej "ludzkie" niż nowoczesne molochy.
Mała.di a czemu ty nie chcesz rodzić u siebie? Naprawdę małe szpitale niejednokrotnie są lepsze i bardziej "ludzkie" niż nowoczesne molochy.