poród rodzinny

[mariqa]

Ty się módl, żeby przy zszywaniu nie zrobili tego na okrętkę, jak ciotce mojego znajomego. Lekarz się zagadał i zszył jej też odbyt.  ;D

chyba żartujesz....

 

[eg16]

Nie na serio, cała rodzina ma do dzisiaj ubaw jak o tym wspominają. ;D

 

[karolinna]

lekarz sam się zorientował czy ciotka sama pewnego dnia ? ;D

 

[eg16]

Nie no jeszcze tego samego dnia położna ściągała jej te dodatkowe szewki.

 

[empolan]

Krocze nacina się "na godzinę 5" (albo 7 - nie pamiętam ), tak lekko na ukos, właśnie dlatego, żeby czasem nie pękło przy porodzie na odbyt (wtedy byłoby "na godzinę 6" ;D). Czasem nacięcie jest bardzo niewielkie - takie na wszelki wypadek, że gdyby miało pęknąć, to jest nadany kierunek

 

[klementynka]

a czasem się udaje bez nacinania... ;D

 

[eg16]

Niestety w większości polskich szpitali to rutyna.

 

[karolinna]

no właśnie czasem wydaje mi się że nacinają bo tak jest im wygodniej... eh

 

[efka21]

Eg16 ja zamierzam rodzić w Żorach i jeździłam tam na szkołęe rodzenia z tym porodem w wodzie to nie dokońca jest tak jak pisałaś. Jest możliwosć urodzenia do wody ale wtedy trzeba mieć zrobiony szereg badań i spełniać inne warunki zdrowotne. Natomiast można też w czasie pierwszej fazy porodu popluskać się w wodzie trzeba miec wtedy zrobiony wymaz z szyjki macicy i podstawowy warunek jak odeszły Ci już wody to nie ma szans na taplanie sie w wanience. Widziałam tą wanne fajnie wygląda, ma jacuzzi do masaży. Mnie zniechęcił przed porodem w wodzie to jak nam połozna opisała jak to wygląda. Co chwilkę wyciągają Cię z tej wody robią KTG i inne badania i spowroteem do wody i tak do samego porodu bodajże co 15 min wyciągają z baseniku.

 

[karolinna]

a czasem się udaje bez nacinania... ;D

klementynko zazdroszczę...