reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poród - pytania, wątpliwości, wskazówki...

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ja płacić też nie zamierzam , nie po to mi odciągają takie składki od wypłaty na ten cholerny NFZ żeby jeszcze im płacić za ich obowiązek ... jak będzie miła pani położna to przyniesiemy jej kwiatka jakiegoś na odchodne i kawę może i tyle , w ramach podziękowań za miłą opiekę i pomoc , chyba ze będzie niemiła :crazy:
 
reklama
No Moncia tylko wiesz... Wiekszosc tych bab robi swoja prace jakby ktos je do tego zmuszal... ;/ Do tego baby sa wredne i czego sie najbardziej boje... To to, ze podejda do mnie przedmiotowo...:shocked2:
 
Nie o to chodzi czy się płaci skłądki czy nie, tylko czy ktoś chce rodzić po ludzku. Niestety Polska taki kraj. Nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi albo ile rodzących będzie, bo jak dużo to i najlepsza połozna nie wszystkie obskoczy, a ta jest tylko dla Was. Ale oczywiście każdy zrobi jak uważa. Ja z doświadczenia wiem, ze na pewnych rzeczach się ni oszczędza.
 
Ostatnia edycja:
Dokladnie Eve... Tez uwazam ze taka polozna nie patrzy czy placimy skladki czy nie... Zastanawiam sie nawet czy czasem, losy tych dziewczyn ktore rodza po 30 godzin w bola, na koniec dostaja ten zaszczyk i po 15 minutach dzidzia jest na swiecie, wlasnie dlatego sie tak mecza, bo polozne nie czlowiek - po ludzku nie potraktowala...:sorry: Cholera, co za kraj.
 
ja nie płaciłam żadnej położnej przy pierwszym porodzie i teraz też nie zamierzam... jak by była taka ewentualność jak u Eve to bym się zastanowiła, ale tak dawać w łapę/ kopertę nie zamierzam.
 
U mnie w szpitalu oficjalnie można sobie "wynająć" położną. Podpisuje się nawet stosowną umowę, w której wyszczególnione jest wynagrodzenie położnej i szpitala. Wszystko w świetle prawa i nic pod stołem. Może się zdarzyć tak, że będzie sporo rodzacych a mało położnych i wtedy pewnie nie będzie przyjemnie. Popieram EVE81 - na pewnych rzeczach się nie oszczędza - czasami może tylko po to żeby poród nie okazał się traumatycznym wydarzeniem. A chyba warto czuć, że obok jest ktoś kto wie co robić i zawsze pomoże. Moje bardziej doświadczone porodowo koleżanki mówią, że co jak co ale własna położna była najważniejsza w szpitalu.
 
U mnie w szpitalu oficjalnie można sobie "wynająć" położną. Podpisuje się nawet stosowną umowę, w której wyszczególnione jest wynagrodzenie położnej i szpitala. Wszystko w świetle prawa i nic pod stołem. Może się zdarzyć tak, że będzie sporo rodzacych a mało położnych i wtedy pewnie nie będzie przyjemnie. Popieram EVE81 - na pewnych rzeczach się nie oszczędza - czasami może tylko po to żeby poród nie okazał się traumatycznym wydarzeniem. A chyba warto czuć, że obok jest ktoś kto wie co robić i zawsze pomoże. Moje bardziej doświadczone porodowo koleżanki mówią, że co jak co ale własna położna była najważniejsza w szpitalu.
na pewnych rzeczach się nie oszczędza, ale raczej trudno sobie dogodzić jak tych pieniędzy nie ma :baffled:
 
Moja koleżanka też "wynajęła" sobie położną i była bardzo zadowolona, ale mnie niestety nie stać na taką przyjemność:-( to przykre, że za życzliwość, pomoc i wsparcie w tak trudnym momencie trzeba płacić... Ja wierzę, ze trafie na miły personel;-)
 
ja pytałam kuzynki o tą położną i mi powiedziała, że u nas w szpitalu są takie super babki że nie ma problemu z opieką i żebym nie wynajmowała sobie prywatnie bo nie potrzeba (ona przy pierwszym dziecku miała a teraz nie) i że była bardzo zadowolona :) Zresztą moje dwie znajome są położnymi w tym szpitalu więc myślę że nie będzie źle :)
 
reklama
na pewnych rzeczach się nie oszczędza, ale raczej trudno sobie dogodzić jak tych pieniędzy nie ma :baffled:

Tym bardziej jest to przykre, że czasami za to co Ci się należy - wsparcie, życzliwość i profesjonalną opiekę trzeba płacić. Pocieszające jest to, że tam gdzie nie praktykuje się płacenia za położną, Panie starają się tak same z siebie (koleżanka rodziła w takim szpitalu i była mega zadowolona). Ale wydaje mi sie, że tam gdzie płacenie za położną jest standardem to może być różnie - bo Panie położne są rozpieszczone kasą.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry