ja płacić też nie zamierzam , nie po to mi odciągają takie składki od wypłaty na ten cholerny NFZ żeby jeszcze im płacić za ich obowiązek ... jak będzie miła pani położna to przyniesiemy jej kwiatka jakiegoś na odchodne i kawę może i tyle , w ramach podziękowań za miłą opiekę i pomoc , chyba ze będzie niemiła
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Nie o to chodzi czy się płaci skłądki czy nie, tylko czy ktoś chce rodzić po ludzku. Niestety Polska taki kraj. Nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi albo ile rodzących będzie, bo jak dużo to i najlepsza połozna nie wszystkie obskoczy, a ta jest tylko dla Was. Ale oczywiście każdy zrobi jak uważa. Ja z doświadczenia wiem, ze na pewnych rzeczach się ni oszczędza.
Ostatnia edycja:
Dokladnie Eve... Tez uwazam ze taka polozna nie patrzy czy placimy skladki czy nie... Zastanawiam sie nawet czy czasem, losy tych dziewczyn ktore rodza po 30 godzin w bola, na koniec dostaja ten zaszczyk i po 15 minutach dzidzia jest na swiecie, wlasnie dlatego sie tak mecza, bo polozne nie czlowiek - po ludzku nie potraktowala... Cholera, co za kraj.
Agga1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 656
U mnie w szpitalu oficjalnie można sobie "wynająć" położną. Podpisuje się nawet stosowną umowę, w której wyszczególnione jest wynagrodzenie położnej i szpitala. Wszystko w świetle prawa i nic pod stołem. Może się zdarzyć tak, że będzie sporo rodzacych a mało położnych i wtedy pewnie nie będzie przyjemnie. Popieram EVE81 - na pewnych rzeczach się nie oszczędza - czasami może tylko po to żeby poród nie okazał się traumatycznym wydarzeniem. A chyba warto czuć, że obok jest ktoś kto wie co robić i zawsze pomoże. Moje bardziej doświadczone porodowo koleżanki mówią, że co jak co ale własna położna była najważniejsza w szpitalu.
na pewnych rzeczach się nie oszczędza, ale raczej trudno sobie dogodzić jak tych pieniędzy nie maU mnie w szpitalu oficjalnie można sobie "wynająć" położną. Podpisuje się nawet stosowną umowę, w której wyszczególnione jest wynagrodzenie położnej i szpitala. Wszystko w świetle prawa i nic pod stołem. Może się zdarzyć tak, że będzie sporo rodzacych a mało położnych i wtedy pewnie nie będzie przyjemnie. Popieram EVE81 - na pewnych rzeczach się nie oszczędza - czasami może tylko po to żeby poród nie okazał się traumatycznym wydarzeniem. A chyba warto czuć, że obok jest ktoś kto wie co robić i zawsze pomoże. Moje bardziej doświadczone porodowo koleżanki mówią, że co jak co ale własna położna była najważniejsza w szpitalu.
Moja koleżanka też "wynajęła" sobie położną i była bardzo zadowolona, ale mnie niestety nie stać na taką przyjemność:-( to przykre, że za życzliwość, pomoc i wsparcie w tak trudnym momencie trzeba płacić... Ja wierzę, ze trafie na miły personel;-)
DariaN
Fanka BB :)
ja pytałam kuzynki o tą położną i mi powiedziała, że u nas w szpitalu są takie super babki że nie ma problemu z opieką i żebym nie wynajmowała sobie prywatnie bo nie potrzeba (ona przy pierwszym dziecku miała a teraz nie) i że była bardzo zadowolona Zresztą moje dwie znajome są położnymi w tym szpitalu więc myślę że nie będzie źle
reklama
Agga1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 656
na pewnych rzeczach się nie oszczędza, ale raczej trudno sobie dogodzić jak tych pieniędzy nie ma
Tym bardziej jest to przykre, że czasami za to co Ci się należy - wsparcie, życzliwość i profesjonalną opiekę trzeba płacić. Pocieszające jest to, że tam gdzie nie praktykuje się płacenia za położną, Panie starają się tak same z siebie (koleżanka rodziła w takim szpitalu i była mega zadowolona). Ale wydaje mi sie, że tam gdzie płacenie za położną jest standardem to może być różnie - bo Panie położne są rozpieszczone kasą.
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: