Mnie bardzo zdenerwował fakt,że od razu zakładają cesarkę. Niby kardiolog powiedziała że ze względów kardiologicznych zazwyczaj nie ma przeciwwskazań do porodu SN. Ale chodzi o to,że muszą mieć pełna kontrolę nad takim porodem a szpital na Polnej jest od trudnych przypadków. Wydaje mi się,że nie mam wyjścia skoro mnie tam skierowała. Obawiam się tylko tej cesarki..Ja tam nie chcialam rodzić, ale nie dlatego, że mówi się o tym szpitalu to, co się mówi. Natomiast jeśli są problemy, komplikacje to jest to jedyny szpital w województwie, który ma odpowiedni stopień referencyjności i tylko tam można dostać w trudnym przypadku opiekę. Nie każda kobieta jest w stanie jechać do innego województwa.
reklama
tylko nie "jeśli". One się ZDARZAJĄ.
Przepraszam, nie mogę kontynuować tej rozmowy. Jesteś bardzo miła i jest kulturalnie, ale nie mogę. Miłego dnia
Jeszcze coś napiszę. Jeśli w innym kraju rodziłaś SN, to może poszukaj szpitala w Polsce, jeśli możesz, który się tobą zaopiekuje i umożliwi taki poród. Nie znam się na tym, więc nic nie podpowiem. Nie wiem, czy to jest wskazanie do cc, może w Polsce niestety jest... cokolwiek postanowisz, życzę Ci powodzenia i wszystkiego dobrego!Mnie bardzo zdenerwował fakt,że od razu zakładają cesarkę. Niby kardiolog powiedziała że ze względów kardiologicznych zazwyczaj nie ma przeciwwskazań do porodu SN. Ale chodzi o to,że muszą mieć pełna kontrolę nad takim porodem a szpital na Polnej jest od trudnych przypadków. Wydaje mi się,że nie mam wyjścia skoro mnie tam skierowała. Obawiam się tylko tej cesarki..
Tak, tylko kardiolog powiedziała mi od razu na wstępie że tutaj jest w Polsce jest zupełnie inaczej. A tam z kolei mi powiedzieli,że poród naturalny jest lepszy niż cc bo cc to operacja. Porozmawiam z ginekologiem i zobaczymy co i jak. Termin dopiero na grudzień więc nie będę się stresowała na zapas.Jeszcze coś napiszę. Jeśli w innym kraju rodziłaś SN, to może poszukaj szpitala w Polsce, jeśli możesz, który się tobą zaopiekuje i umożliwi taki poród. Nie znam się na tym, więc nic nie podpowiem. Nie wiem, czy to jest wskazanie do cc, może w Polsce niestety jest... cokolwiek postanowisz, życzę Ci powodzenia i wszystkiego dobrego!
Ps. Dodam tylko,że teściowa opowiadała mi o nieprzyjemnej sytuacji w rodzinie właśnie na Polnej. Ale to fakt i prawda,że w każdym szpitalu może coś się wydarzyć. A ja nie mam żadnego porównaniu, więc dlatego się stresuje. Bo co słyszałam lub czytałam to "masakra w Polsce" ale dziękuję Ci za odpowiedź. Miłego weekendu!
G
guest-1719654461
Gość
Muszę tylko jedną dobrą, a nawet bardzo dobrą rzecz powiedzieć o tym szpitalu - sala operacyjna podczas cesarek to były jedyne przyjazne miejsca. Dużo zrozumienia, spokoju nawet podczas ratowania życia dziecka i współczucia dla mnie. Jedna położna dała mi swój własny telefon, żebym do męża zadzwoniła. Blizna wygląda jak drapnięcie, a cięcia były dwa. To jest jedyne co było tam super.
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 205
Bardzo Cię przytulam i w żaden sposób nie chcę umniejszać Twojego bólu. Ale zły poród i zła opieka może się zdarzyć wszędzie. I zobacz - piszesz że to rzeźnia, a potem że CC była ok. Warto o tym pisać od razu. W sensie że Twoje doświadczenie tak bardzo negatywne ma też jakiś element pozytywny. To pozwala podjąć innym kobietom decyzję.Muszę tylko jedną dobrą, a nawet bardzo dobrą rzecz powiedzieć o tym szpitalu - sala operacyjna podczas cesarek to były jedyne przyjazne miejsca. Dużo zrozumienia, spokoju nawet podczas ratowania życia dziecka i współczucia dla mnie. Jedna położna dała mi swój własny telefon, żebym do męża zadzwoniła. Blizna wygląda jak drapnięcie, a cięcia były dwa. To jest jedyne co było tam super.
Ja też do końca nie wiem od czego zależy podejście personelu. Akurat nie rodziłam na Polnej, bo nie mieszkam w Poznaniu ani okolicach - ale miałam wrażenie, że personel "wybiórczo" podchodzi do pacjentek.
Ja nie miałam w zasadzie żadnych nieprzyjemności ze strony personelu, pomagali we wszystkim o co poprosiłam i udzielali wyjaśnień. A do dziewczyny z łóżka obok ciągle miały pretensje i biedna nic nie mogła się dowiedzieć... I każda z nas ma inne doświadczenie z tym szpitalem w tym samym czasie.
Ja nie miałam w zasadzie żadnych nieprzyjemności ze strony personelu, pomagali we wszystkim o co poprosiłam i udzielali wyjaśnień. A do dziewczyny z łóżka obok ciągle miały pretensje i biedna nic nie mogła się dowiedzieć... I każda z nas ma inne doświadczenie z tym szpitalem w tym samym czasie.
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 205
Nie ma w Polsce porodówki bez jakiegoś ale. Nawet Żelazna ma słabe historie. Dla mnie kluczowe było zrozumienie i dialog ze mną dlaczego i co robimy oraz jakie ma to ramy czasowe. Z uwagi na bardzo złą komunikację w moim mieście, drugie dziecko rodziłam gdzie indziej. Mimo że opieka była super. Zastanów się, co dla Ciebie jest ważneTak, tylko kardiolog powiedziała mi od razu na wstępie że tutaj jest w Polsce jest zupełnie inaczej. A tam z kolei mi powiedzieli,że poród naturalny jest lepszy niż cc bo cc to operacja. Porozmawiam z ginekologiem i zobaczymy co i jak. Termin dopiero na grudzień więc nie będę się stresowała na zapas.
Ps. Dodam tylko,że teściowa opowiadała mi o nieprzyjemnej sytuacji w rodzinie właśnie na Polnej. Ale to fakt i prawda,że w każdym szpitalu może coś się wydarzyć. A ja nie mam żadnego porównaniu, więc dlatego się stresuje. Bo co słyszałam lub czytałam to "masakra w Polsce" ale dziękuję Ci za odpowiedź. Miłego weekendu!
G
guest-1719654461
Gość
słyszałam, że tam mają uprzedzenia do cukrzycy i chorób psychicznych, a bardzo pilnują serca i kręgosłupa. Wolą też rodzące z izby przyjęć od tych, które czekają na akcję porodową. Lubią wymuszać CC, jeśli kobieta chce spróbować sn i zwlekają z cięciem przy komplikacjach. Ja to czułam.Ja też do końca nie wiem od czego zależy podejście personelu. Akurat nie rodziłam na Polnej, bo nie mieszkam w Poznaniu ani okolicach - ale miałam wrażenie, że personel "wybiórczo" podchodzi do pacjentek.
Ja nie miałam w zasadzie żadnych nieprzyjemności ze strony personelu, pomagali we wszystkim o co poprosiłam i udzielali wyjaśnień. A do dziewczyny z łóżka obok ciągle miały pretensje i biedna nic nie mogła się dowiedzieć... I każda z nas ma inne doświadczenie z tym szpitalem w tym samym czasie.
O doradczyni laktacyjnej pisze się głośno i szeroko, pada tylko jedno nazwisko. Wniosek jest prosty. Jedna pani, która się trafi na zmianie, może Ci pomóc. Reszta ma ważniejsze rzeczy, najlepiej, żeby mama miała sutki jak przycisk w Familiadzie i mleko płynęło strumieniem.
reklama
Bo niestety w Polsce nie jest tak dobrze, jakby mogło być. Zaczynają się poprawiać świadomość i warunki w szpitalach, ale ... Nie chcę wywoływać zbędnej dyskusji, ale samo to, że standard opieki okołoporodowej obowiązuje dopiero od 2019 r.Tak, tylko kardiolog powiedziała mi od razu na wstępie że tutaj jest w Polsce jest zupełnie inaczej. A tam z kolei mi powiedzieli,że poród naturalny jest lepszy niż cc bo cc to operacja. Porozmawiam z ginekologiem i zobaczymy co i jak. Termin dopiero na grudzień więc nie będę się stresowała na zapas.
Ps. Dodam tylko,że teściowa opowiadała mi o nieprzyjemnej sytuacji w rodzinie właśnie na Polnej. Ale to fakt i prawda,że w każdym szpitalu może coś się wydarzyć. A ja nie mam żadnego porównaniu, więc dlatego się stresuje. Bo co słyszałam lub czytałam to "masakra w Polsce" ale dziękuję Ci za odpowiedź. Miłego weekendu!
Powodzenia
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: