reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PORÓD - nasze pytania, wątpliwości, obawy...

Oj zbliża się zbliża i to bardzo szybko mam wrażenie że jakoś ten czas teraz bardzo szybko ucieka Wam też?



 
reklama
Oj tak, ja złapalam jazdę po tym, jak ta moja koleżanka z pracy urodziła miesiac za wczesnie, że nie mam nic przygotowanego w domu, ba - sama jestem nieprzygotowana - zwłaszcza emocjonalnie :). Także lepiej niech moj Kubus sobie jeszcze siedzi w brzuszku :) I Wasze bobaski tez lepiej niech sie nie spiesza :)
 
u mnie już się oskarek obrócił do wyjścia ,także teraz muszę bardzo uważać do 33 tygodnia .Gin powiedział że po 33 tygodniu dziecku jest już bezpieczne ale do tej pory muszę przeważnie leżeć i dużo odpoczywać (żeby wiedział jak ostatnio goniłam i dotego jeszcze w ogródku ) ,choć i tak mi się oberwało że za dużo chodzę. Ale Elpis mam taką cichą nadzieję że dotrwam z wami do końca
 
cholewcia choć jest mi ciężko nie umiem usiedzieć na miejscu.Wszyscy się dziwią że kobieta o takich gabarytach(gdzieś pisałam że jestem trochę zbyt przy kości .a do tego jeszcze teraz ),a goni jak postrzelona .Mówiłam lekarzowi że mając dwójkę dzieci nie potrafię ot tak sobie siedzieć ,pośmiał się ale kazał zwolnić tempo.Mam nadzieje że dotrwam do końca i urodzę w terminie
 
Wiolu-czy mając za soba jeden poród boisz się drugiego tak samo jak my pierworódki?
 
Ewan gdy rodziłam poraz pierwszy miałam 25 lat a teraz mam 33 .Tamte porody miałam bardzo łatwe (mam cichą nadzieję że ten też taki będzie) ale i ciąże przechodziłam bardzo spokojnie prawie ich nie odczuwając .A do tego jeszcze postraszył mnie gin także jestem podwójnie wystraszona .Każdy zbyt gwałtowny ruch może wywołać skurcze a tego ewan się obawiam .Także mogę spokojnie stwierdzić że chociaż już mam 2 porody za sobą to jednak boję się tak samo jak i wy
 
Wiolu, niech Cie troche pocieszy fakt, że ja też mam 33 lata ale dopiero pierwszy raz spotka mnie ta "przyjemność" :(
 
Ewan pierwszy poród pamięta się najbardziej ,to niesamowite uczucie ,ja myślałam że sobie nie poradzę (nie chodziłam na kursy) a jednak zachowywałam się jakbym wiedziałakiedy co mam robić .To wychodzi od nas ,mamy to zakodowane w swoich genach .Jedyne co polecił mi lekarz gin przed pierwszym porodem to dużo ćwiczyć krzyże .Ja jeździłam odkurzaczem ze 3 razy dziennie po całym domu (jak jeszcze miałam dywany i wykładziny) a teraz mam panele więc biore mopa i też codziennie pucuje pokoje i kuchnie Może i tym razem się sprawdzi
 
reklama
Dla mnie ta nieuchronność tego co ma nastąpić napawa lękiem bo nie czuję się psychicznie przygotowana,juz w nocy prawie nie sypiam bo ciągle tłuką mi się myśli po głowie albo śni synuś :) Muszę się jakoś wyciszyć...macie sprawdzone sposoby?
 
Do góry