reklama
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
A ja nie wiem jak w końcu mam zrobić badanie na krzywą cukrową
Myślałam,żeby jutro rano zrobić na czczo morfologię i mocz,bo to tez muszę pokazać ginowi,a pojutrze tylko nie wiem czy na czczo wypić te 75 ml i dać się ukłuć. Czy powinnam najpierw na czczo pobrac krew i po tym wypic od razu glukozę i po 2 godzinach znowu pobieranie krwi?????? Doradźcie mi proszę!
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Ups,pomyliłam wątek... ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Porodu jako takiego sie nie boje ale mam strach i wstyd przed tym ze oprocz dziecka wyjdzie ze mnie cos innego! Niestety przy porodzie jest niesamowite parcie na odbyt i czasami wychodzi cos wiecej!!! Ja juz sie pytalam w szpitalu czy prowadza jakas diete bo nie chcialabym sobie i dziecku do wody narobic?! A oni mnie uspokoili ze jak chce to zrobia mi lewatywe! Czyz ja nie jestem glupia? Fajne mam problemy!!!
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Myślę,że nikt nie zwróci na to uwagi,ja widziałam na własne oczy, że jak cos tam wyleci to od razu położna dyskretnie zbiera krasnoludki i nie ma po nich sladu ;D Ale jak to w wodzie będzie...ciekawie napewno,z sitkiem albo cedzakiem pewnie latac nie będą :laugh: :laugh: :laugh:
KajaMaja
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
Ja to sie nawet bardziej boje krasnoludka niz samego porodu ....... :laugh:
Moj lekarz powiedzial ze w domu przed porodem jezeli jeszcze wody nie odeszly to moge sobie sama zrobic lewatywe . Tylko czy ja wtedy bede miala do tego glowe ???
Moja kolezanka , ktora miala znieczulenie podczas porodu powiedziala mi , ze nawet nie czula ze wogole zrobila na stole porodowym KUPE .(Tak sie tego obawiamy , ze az ciezko nam nazwac rzecz po imieniu .....) A takze ,ze wtedy emocje byly tak wielkie , ze naprawde bylo jej wszystko jedno.
Ale jakos mnie to wcale nie uspokoilo.
Moj lekarz powiedzial ze w domu przed porodem jezeli jeszcze wody nie odeszly to moge sobie sama zrobic lewatywe . Tylko czy ja wtedy bede miala do tego glowe ???
Moja kolezanka , ktora miala znieczulenie podczas porodu powiedziala mi , ze nawet nie czula ze wogole zrobila na stole porodowym KUPE .(Tak sie tego obawiamy , ze az ciezko nam nazwac rzecz po imieniu .....) A takze ,ze wtedy emocje byly tak wielkie , ze naprawde bylo jej wszystko jedno.
Ale jakos mnie to wcale nie uspokoilo.
reklama
agutek_76
Mamy lipcowe'06 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 262
dobre, powiem wam ze jak ja rodziłam mojego pierworodnego to mimo lewatywki taki mały krasnal mi zwiał ;D ale połozne sa takie ze raz raz zwineły skrzacika nawet nie dały odczuc jakiegos dyskomfortu, kolezenace tez uciekł na stół, z tego co sie rozpytałam to czesto sie zdarza. mi sie zdaje ze jak w wodzie bedziesz rodziła to sie skus na ta lewatywke, jest jeszcze jeden plus, po porodzie jakies dwa dni nie trzeba na kibelek isc a dla mnie pierwsza kupka była chyba bardziej bolesna niz rodzenie. ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
Podziel się: