reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród już niedługo.........

Czesc KObietki:)wczoraj po czterech dniach wróciłam ze szpitala stan 2 w 1. W piatek poczułam kłucie, obnizenie brzucha i cos jakby się sączyło. POjechaliśmy z mężem do szpitala a tam nas zatrzymali do kontroli. Na ktg pokazuja nam sie skurcze ale takie malutkie zwiastuny:).Okazało się ze wszystko ok i mozemy wracac do domku:)i czekać na porod.
Naoglądałam się ciężarnych i maluszkoów...ach piękne te dzieciaczki i takie malunie..ja tez juz chce!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny róznie przechodziły fazy porody:)jedne po 3 godzinach juz funkcjonowały inne lezały plackiem, wiec nie ma reguły.
Ja muszę przepakować dla siebie torbę, miałam mnostwo nie potrzebnych rzeczy a o istotnych zapomniałam:)( np. polecam nakładki na sedes) nie wyobrazam sobie toalety na stojaka a juz na pewno nie po porodzie:).
A niespodzinka straszna wrzesniowki migiem zaczeły sie rozdwajać!!!!!!!!!GRATULACJE dla mam i dzieciaczków !!!!! :D
 
reklama
Thea zgadzam się z tobą w 100% co do tego że teraz to ten czas się okropnie ciągnie :p ja czekam do 4 września na wizytę, bo w przyszłym tyg mam mieć CC ;) ten tydzień to cała wieczność ::)
 
a ja na 4 mam skierowanie na ktg , bo według mojej lekarki poród miał być jednak wczesniej, tylko, że Emilka coś się nie chce zdecydowac :) niby szyjka króciutka, cos tam mnie poobolewa, ale nic się nie rozkręca.
A w domu to chyba nigdy takiego porzadku nie było , w każdej szafce łazienkowej , kuchennej, pokojowej już chyba wszystko posegregowałam. Dzisiaj chyba dla zabicia czasu poskładam ciuchy co starsznie ciężko mi przychodzi :) Okna bym umyła , ale pogoda okropna, ciagle pada.
Pozdrówki dla wszystkich oczekujących
 
A ja już wyciągnęłam na wierzch torbę i dopakowuję rzeczy na jutro. Nogi jeszcze muszę wymoczyć :) i ogolić się dziś.
No i przygotować Julkę na to, że mnie jutro rano jak się obudzi już nie będzie. To chyba jest najtrudniejsze...
 
Oj ciekawa jestem jak to będzie. Mój mąż się upiera, żeby ją jeszcze do szpitala przyprowadzić, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Poza tym nie wiem czy dzieci można na oddział przyprowadzać.
 
Cud pisze:
nie wyobrazam sobie toalety na stojaka a juz na pewno nie po porodzie:).

A ja np. siusiu przez jakiś czas to robiłam na stojaka pod prysznicem

Thea pisze:
A w domu to chyba nigdy takiego porzadku nie było , w każdej szafce łazienkowej , kuchennej, pokojowej już chyba wszystko posegregowałam. Dzisiaj chyba dla zabicia czasu poskładam ciuchy co starsznie ciężko mi przychodzi :) Okna bym umyła , ale pogoda okropna, ciagle pada.

ja też szaleję z porządkami juz prawie kończę (a mam spory domek). Zostało mi jeszcze porobić kilka pranek ale pogoda jakoś mi nie sprzyja - ale mam jeszcze czas, choć szczerze to nie chciała bym go tyle mieć.

 
Powariowałam już zupełnie, z braku laku przejrzałam wszystkie skarpetki i wywaliłam wielką reklamówkę podarciuchów itp. , do tego posadziłam wrzosy do skrzynek na oknie - jakoś tak jesiennie się zrobiło...

Cleo - termin mamy chyba ten sam :) , ale po tym co pisałaś cos mi sie zdaję, że lada dzień będziesz już szczęsliwą mamusią :)
 
reklama
Thea, z tymi oknami to uważaj, chyba że chcesz wcześniej urodzić albo mówisz o oknach typu "piwniczne" :D
Mnie lekarka przestrzegała, że na tym etapie długotrwałe podnoszenie rąk do góry nie jest już za bardzo wskazane...
A jedna moja koleżanka się o tym dowiedziała, jak umyła wszystkie okna w domu i pojechała rodzić, troszkę ponad 4 tygodnie przed terminem. Na szczęście wszystko w porządku, tylko Maluszek był faktycznie b.malutki :)
 
Do góry