reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród już niedługo.........

Royanna dobrze Cie rozumiem mysle dokladnie tak samo jak ty.Tez boje sie porodu ale nie moge sie doczekac kiedy sie zacznie?!Teraz czas sie dluzy bardziej niz cala ciaża.Ja naprzykład wstaje co rano,zastanawiam sie czy moze dzis to sie stanie?I mam wielką nadzieje, ze to bedzie ten dzien,ale dzień mija i niestey nic z tego :(.Pozostało nam poprostu czekać i może wlasciwie zając sie czyms innym,nie mysleć o tym i może złapie nas z nienacka ??? Hmm...100 pytań do...!
 
reklama
Agutko, to może za mnie najpierw urodzisz, a potem za siebie??? ;D ;)

A tak poważnie, to mam pytanie czy na szkole rodzenia tłumaczyła Wam położna jakoś bliżej jak te skurcze porodowe się odczuwa, czy to jest podobne do bólu, jak przy okresie, czy też skurczu raczej z niczym pomylić nie można??? Kurde zaczynam naprawdę żałować że nie poszłam na szkołę rodzenia, czułabym się teraz pewniej i może mniej bym się bała. :(
 
Renee29 mam znajomą położną,ale również chodziłam na szkołę rodzenia.I to jest tak,że tych skurczy naprawde nie da sie pomylić.Są bardzo silne.Jeśli masz silne skurcze i jest ich wiecej niż 3-4 lub więcej na godzinę to znaczy,że już wszystko sie zaczyna.Tak tłumaczyła mi położna,ale nie chcę Cię absolutnie wprowadzać w błąd bo każda położna może mówić inaczej.Mi szkoła bardzo się przydała bo dowiedziałam się na niej rzeczy o ktorych lekarz ginekolog nie mówi i co nie pisze w czasopismach dla ciężarnych. :)
 
Wróciłam właśnie od państwowej pani ginio i ta stwierdziła,że szyjka mi się już zaczyna rozchylac.10 dni temu byłam i była jeszcze szczelnie zamknięta.Jak dotrzymam to mam przyjsc za tydzień ale według niej szybciej będę w szpitalu.Spytała mnie czy mam bóle.Ja że tylko takie jek przed okresempo 5-6 razy dziennie.Oraz ze nie myśle jeszcze o porodzie i tak jek ty Agutko nie boję się go_Ona na to że najbardziej bolesne są te pierwsze momenty kiedy szyjka się otwiera,a pani chodzi i nic takiego nie czuje.Pocieszyła mnie że jest 15% porodów bezbolesnych.I że jeśli teraz nie odczuwam większego bólu to mogę miec mnie bolesny poród. Chcę jej bardzo w to wierzyc.
 
Mijo nie chcęcierozczarować ale ja do rozwarcia na 3 palce wcale nie czułam bóli, przespałam soebie pół nocy i dopiero w szpitalu dowiedziałam siejak daleko akcja jest posunięta. Niestety potem, jak już doszło do 5-8 to bolało nie wspominając już o tej końcówce - tragedia :(. Jeśli kogoś przestraszyłam to nie miałam takiego zamiaru, mnie sie niesttey tak przytrafilo a uważam ze i tak nie było az tak źłe
 
Jejku kurcze ja to chyba nie wytrzymam tego bólu Poprostu mam zerowa odpornosc na ból :)
Dzis cos mnie tkneło i poszam do apteki i kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy dla siebie do szpitala zapomniałm tylko o tamtum rosa ale to sobie dokupie juz jutro. Mała dzis tak wierzga chyba wogóle nie spi tylko baraszkuje i sprzedaje mi kopniaczki dosyc ostre :)
 
reklama
nigdy wcześniej nie myślałam, że dwa tygodnie może brzmieć jak wieeeeeczność... oszaleć można od tego oczekiwania :-[ nic mi się nie chce już oglądać ani czytać tylko czekam i wsłuchuję się w sygnały organizmu i nic , auu!
 
Do góry