reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród już niedługo.........

Pewnie że tak ja niestety tej możliwości nie mam bo mieszkam z teściową.Stwierdziłam jednak że jak bedzie mnie denerwowac przeniose sie do mamy,to tylko osiedle obok. ;)
 
reklama
royanna pisze:
...wole sobie sama radzic niz miec tsciowa obok dluzej niz 2 godzinki ;D

ja również, ale moja teściowa to i tak się nie rwie do pomocy - całe szczęście dla mnie (może czuje moją niechęć wobec niej).
Jak urodził się Krzyś to teściowie raczyli pojawić się u wnuczka dopiero po miesiącu. A wcale nie dzieli nas jakaś ogromna odległośc nie do pokonania - jest to ok 40 km
 
Mnie już zapowiedziała,że będzie pomagac,kąpac,zabierac mi żebym odpoczeła.Ja to troche odczuwam jakby chciała mi zabrac moje maleństwo. :-[ z drugiej stony mówią że pomoc jest potrzebna.Naszczeście moja mama pracowała kiedyś na noworotkach i zna się lepiej od niej. ;)
 
No moja teściowa wraca dopiero w listopadzie a na początku będzie mi pomagać moja mama więc bedzie OK. Dziewczyny ja wam radzę nie dajcie sobie wchodzić na głowe juz od samego początku bo potem sobie wcale z tym nie poradzicie :p a wiecie jakie te teściowe są - myślą że wiedzą wszystko najlepiej i wogóle. Ja tam sobie nie pozwole rządzić i zawsze mówie jak bedę potrzebowała pomocy to o nią poproszę ;)
 
Ja narazie rządzę u siebie w pokoju,on w reszcie domu-w końcu to jej dom.I mam nadzieję że tak zostanie.Niestety ja należe do ludzi ,którzy dają sobą manipulowac :-[ więc niewiem jak to wyjdzie w "praniu"
 
Do mnie przyleci moja Mama (1500 km :D) na 2 tygodnie, a potem się Teściowa zaofiarowała na kolejne 2.
Zobaczymy, czy będzie taka potrzeba.
W sumie nie wyobrażam sobie, żebym miała tutaj się sama użerać, a mój TŻ doświadczenie (i wiedzę) na temat opieki nad noworodkiem to ma zerowe, czyli tak jak ja :)
 
Kiedyś myślałam że chciałabym mieszkac sama bez żadnych rodziców,ale teraz wiem że taka pomoc po porodzie przyda się o każdej porze.Moja mam będzie tylko na noc wracac do domu.
 
A ja i rodziców mam blisko i teściową a mąż też na początek zostanie i to on głównie będzie pomagał przy maluchach a reszta ma obstawiać tyły ;) Wierzę, że wszystko będzie dobrze... musi tyle na te maluchy czekaliśmy!
 
reklama
Boże niech już będzie ten wrzesień, bo to czekanie mnie dobija, mam wrażenie jakbym od niepamiętnych czasów była w ciąży! ;) Chcę mieć to już za sobą.
 
Do góry