reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród i ginekolodzy w Sosnowcu

hej dziewczyny,
te które mnie jeszcze pamiętają wiedzą że miałam rodzić w Dąbrowie Górniczej albo w Sosnowcu... zapisałam się nawet do tamtejszej (S-ckiej) szkoły rodzenia.... niestety moje plany się pokomplikowały trochę.... przeprowadziłam się.... i niestety zbyt daleko żeby mój wybór padł na któryś z tych szpitali... z tego samego powodu muszę zrezygnować ze szkoły rodzenia jeśli któreś ma termin na drugą połowę stycznia albo później i chciała by skorzystać z zajęć zaczynających się z tego co pamiętam 4-go grudnia (jak coś sprawdzę) niech piszę na PW podam moje nazwisko i wtedy sobie zadzwoni i wciśnie się na moje miejsce ;D

a ja rodzić będę w Myszkowskim szpitalu... jutro idę pierwszy raz do tutejszego lekarza... mam nadzieję że dobrze wybrałam.... niestety kierowałam się jedynie opiniami na portalu znanylekarz.pl.... dlatego bardzo proszę trzymajcie kciuki za mój dobry wybór <prosi>
a swoją drogą już nie mogę się doczekać co słychać u mojego Orzeszka... ostatnio u lekarza byłam 2-go października i to w sumie tylko po skierowanie na badania... a ostatnie USG miałam w 20 tyg. i mam nadzieję że jutro będę miała zrobione... zresztą to USG będzie dla mnie znaczące ponieważ rozstrzygnie się czy czeka mnie cesarka... (oby się to łożysko podniosło)
Pozdrawiam was serdecznie
 
reklama
Witam:) Ja juz po... Rodziłam w Będzińskim szpitalu na Małachowskiego. Zostałam mama Roksanki:) Jestem bardzo zadowolona a nawet bardziej niz bardzo. Opieka super w czasie porodu i po porodzie. Na wszystko pytaja o zgode. Nie byłam nacinana bo nie było potrzeby , wiec bez rutyny. Mój poród trwal 2 godziny. Ktoś ma pytania niechaj pyta:)
 
Witam,

gratuluję tym, które już po :)

W piątek w dwójce urodziła moja koleżanka i jest bardzo zadowolona, mówi, że opieka super, przy porodzie był ordynator i drugi lekarz a położne zajmowały się nimi idealnie przed, w trakcie i po porodzie. Zaznaczam, że nic nie posmarowali.... Ja mam termin na jutro, na pewno będę rodziła w dwójce :)
 
Barbarra- Ja też się spotykam z coraz częstszymi pozytywnymi opiniami o porodzie w 2, rozmawiałam z kilkoma koleżankami, które rodziły tam sn i cc i pozytywnie się wypowiadały. Ja myślę, że jeśli same będziemy miłe i wyrozumiałe dla personelu, to on będzie taki dla nas:)W końcu to też ludzie wykonujący trudny zawód:)
Barbarra przeglądałam jeszcze raz twoja listę i jest na niej lewatywa i mam pytanie: czy to ma być lewatywa do domowego użytku ta tzw.enema czy ta gruszka do lewatywy?Bo już nie wiem, a wole mieć pewność, że dobrze zostanę oczyszczona przed porodem, żeby nie było niespodzianek.
Barbarra-powodzenia:)I zdaj nam oczywiście relację:D
 
Ja mam enemę ale ręki sobie nie dam uciąć, ze dobrze kupiłam :D Jak źle to pewnie mi powiedzą na miejscu i coś się zdziała ;) Zdam relację na pewno! Trzymajcie kciuki ;)
 
Hej dziewczyny!
iwi27sc BARDZO GRATULUJĘ szczęśliwego porodu!!!!!!!!!!!!

barbarra trzymam kciuki żeby Twój poród był też bardzo szybki i że by wszystko poszło pomyślnie!!! Dawaj znać jak już będziesz po.

Ja właśnie zaczęłam 33 tydzień (ale ten czas leci!!!). Jestem w trakcie chodzenia na zajęcia do Szkoły Rodzenia w dwójce i bardzo się cieszę że się tam zapisałam. Zawsze warto posłuchać rad i opinii położnych! Narazie były zajęcia z dwiema położnymi - bardzo miłe kobietki:)
Ja już miałam kilka przemyśleń odnośnie porodu w "dwójce", ale już prawie całkiem się zdecydowałam żeby rodzić właśnie w "dwójce". Skłaniają mnie do tego również dość optymistyczne opinie, które pojawiają się na naszym forum:) Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej:):):)
Pozdrawiam
 
barbarra trzymam bardzo mocno kciuki:tak: Żeby poszło gładko:-)
kropka my to się chyba na porodówce spotkamy chyba że któremuś dzidziusiowi się pośpieszy:tak::-)
 
Witam serdecznie,
od czasu kiedy zbliżał się mój poród zaczytuję się umieszczonymi tutaj postami, a że od miesiąca szczęśliwie jesteśmy już w domu postanowiłam wrzucić parę informacji na temat sosnowieckiej 2.
Sama borykałam się z tym co zabrać do szpitala, a że teraz jestem mądrzejsza to mogę się tą moją "mądrością" podzielić.
1. maszynka do golenia
2. podkłady - duże - w większej ilości lub z możliwością dowiezienia., bonie sposób przewidzieć krwawienia w trakcie i po porodzie. Takie min to 5 szt.
3. woda mineralna niegazowana i to już na salę porodową, bo pić się chce
4. enema - aplikują od razu jak się znajdziesz na sali do porodu
5. koszula do rodzenia - najlepiej czarna i taka co to zasłoni pupę
6. szlafrok
7. kapcie

To było mi potrzebne jak zaczęłam rodzić, a po porodzie

1. 2-3 koszule takie do karmienia
2. wkłady poporodowe - ja wzięłam 2 opakowania, a mąż dowiózł mi jeszcze 2
3. wzięłam siateczkowe majtki by nie chodzić jak kaczka, ale podczas obchodu trzeba było je ściągać o czym przypominały położne
4.2 ciemne ręczniki 1 duży 1 mniejszy
5. płyn do higieny intymnej
6. żel podprysznic
7. tatum rosa - ułatwia gojenie, ale najważniejsze by miec w czym je rozrobić wiec albo przed wyjazdem do szpitala, albo zaopatrzyć się w 0,5 l butelkę
8. apap tak na wszelki wypadek, bo różnie bywa
9. talerz, kubek i sztućce
10. ręczniki papierowe do osuszania krocza po kąpieli
11. szampon do włosów (ja nie poznałam się w lustrze):-D
12. kosmetyki ( w tym pomadkę bezbarwną do ust, bo pierzchną tak tam ciepło)
13. termometr do mierzenia temperatury - mierzenie odbywa się 2 razy dziennie
14. długopis - ten to się niezawodnie przydaje
15. dużooo picia - najlepiej tak by było 2,5 litra dziennie ( jak to mówią laktacja ma swoje potrzeby)
16. papier toaletowy koniecznie i mydło (najlepszy szary jeleń)

Inne rzeczy wg uznania.

Natomiast nie potrzeba rzeczy dla dziecka prócz tych na wyjście. Dzieci podczas pobytu w szpitalu ubierają w szpitalne ubranka. Więc w gestii przyszłej mamusi jest zabezpieczenie tylko pampersów i ewentualanie pieluchy tetrowej.

Przynajmniej mi tyle wystarczyło a i tak się mąż musiał nalatać.
Jakbyście miały jakieś pytania to śmiało. Na każde chętnie odpowiem
 
ghoosia GRATULUJĘ zostania Mamusią!
Wielkie dzięki za Twoje rady co zabrać na porodówę!
Napisz nam proszę jak porodówka w dwójce teraz wygląda? jak wszystko przebiegało? I czy to prawda, że jest tam teraz tak duży tłok, tak dużo rodzących?

Pozdrawiam:)
 
reklama
do Kropki31

Nie było najgorzej ale zawsze mogłoby być lepiej zwłaszcza, że mamy już XXI wiek, a sam szpital pamięta lepsze lata :-)
To dotyczy się zwłaszcza wizualnej strony szpitala.
Na parterze pierwsze co Ciebie czeka to wizyta na izbie przyjęć (siostry mają odrobinę papierkowej roboty) - zabierz ze sobą kartę ciąży, ostatnie badania, grupę krwi i dowód osobisty (ja sama nie mogłam sobie przypomnieć swojego peselu). Potrzebna jest także podbita legitymacja ubezpieczeniowa, ale karta chipowa i ostatnia RMUA z zakładu pracy też wystarczyły. Ponadto ważne by mieć ostatnie USG.
Na parterze też robią KTG i jest sala do przebrania się w koszulę i kapciuszki. Ciuchy, w których przyjedziesz możesz zostawić w szatni (moje zabrał mąż) i windą na 2 piętro na połoznictwo.
Sala porodowa to 4 łóżka. Jeśli rodzisz sama albo położna nie ma nic przeciwko to po sali możesz spacerować, ale nie można z niej wychodzić chyba, że do toalety.
To co mi się tam nie podobało to fakt, że ogolono mnie "jakąś" golarką nie czekając aż mąż przywiezie mi moją. Ponadto musiałam rodzić w klasycznej pozycji na leżąco mimo, że lepiej czułam się stojac. Dodatkowo mój poród okazał się być trudnym porodem, a ostatnie usg miałam z 32 tyg - oprócz pytania czy nie mam późniejszego to usg się nie doczekałam.
Natomiast miałam na tyle komfortową sytuację, że rodziłam w nocy z soboty na niedzielę i byłam jedyną rodzącą toteż ze "spacerowaniem " nie było problemu.
Ale fakt - porodów jest zatrzęsienie i zdarzało się widzieć kobiety na łóżkach stojacych na korytarzu w oczekiwanie na zwolnienie pokoi po wypisach. Ale jak trafisz na salę poporodową to jest już OK.
Co do położnych w trakcie porodu to jak to z ludźmi - co człowiek to inny charakter. Są takie co do rany przyłóż (taką miałam w pierwszych godzinach porodu) a są i takie co minęły się z powołaniem (taka odbierała mojego syna).
Tobie oczywiście życzę byś trafiła na najlepsze, bo nic tak nie pomaga jak położna, która trzyma Ciebie za rękę i opowiada o tym co się będzie działo i czego oczekuje od ciebie mówiąc przy tym jak masz to zrobić by Tobie i Twojemu dziecku pomóc. Myślę, ze taka jest większość.
Aha ... nie wiem czy po przecięciu pępowiny dostajesz dziecko do przytulenia, bo ja swoje zobaczyłam dopiero po 2,5 godziny, bo urwał mi się film. A Wojtusia po badaniach dostał tata:sorry:

Jak już trafisz na odział noworodków i wcześniaków to naprawdę mogę w samych superlatywach.
Sale są 2-3 osobowe. Dziecko możesz mieć cały czas przy sobie i wtedy zabierane jest tylko na badania, szczepienia czy mycie. Ale można również odwieść dzieciątko na salę noworodków, by spokojnie odpocząć (przywiozą Ci je na karmienie).
Przy łózko są 2 przyciski - 1 na położnictwo gdyby się działo coś niepojącego z Tobą i 1 na noworodki gdyby działo się z dzidziusiem lub nie dawałabyś sobie rady z karmieniem ( z tej ostatniej opcji ja korzystałam namiętnie, bo miałam problemy z przystawieniem małego). Z położnictwa nie korzystałam ale siostry z noworodków są SUPER. Cierpliwe i bardzo pomocne. W szpitalu jest nacisk na karmienie piersią i nie policzę ile razy przychodziły do nas w ciągu doby by uczyć nas jak przystawić i jaką pozycję wybrać do karmienia.
Ponadto możesz brzć udział w zabiegach pielęgnacyjnych dziecka - kąpanie, pielęgnacja pępka czy skóry bobasa. Wiele z nich wyniosłam :-D i bardzo się przydaje.
Jeśli chcesz pooglądać telewizję, by zabić ciszę - to przygotuj sobie pakiet 2 zł, bo tv jest na pieniążki np. 6 zł - 12 godzin.
Jedzonko ubogie ale zjadliwe(2 bułeczki z masłem na śniadanie i na kolację oraz obiad z dwóch dań) - z głodu się nie umrze ale na uczucie sytości nie ma co czekać:laugh2:
Jeżeli wszystko jest ok to ze szpitala wypisują Was na 3 dobę (jeżeli urodziłaś przed 14 to wypis jest o 14 natomiast jeżeli po 14 to wypisują o 18)
W ciągu tych 3 dni, po uprzednim otrzymaniu takiego papierka o urodzeniu musisz zarejestrować dziecko do przychodni i przynieść potwierdzenie, bo robią trudności przy wypisie.

Mam nadzieje, że pomogłam, ale jeśli masz jakieś pytania ....

No i na kiedy masz termin i syn czy córcia?
Pozdrawiam
 
Do góry