reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród czyli - Koniec naszej "drogi" tuż tuż

A ja się boję, że zacznę rodzić przed wyznaczonym terminem cesarki :szok: A na cesarkę umawiam się z lekarzem z innego miasta.. Jakieś 30 km od nas.. Pewnie wtedy będę zmuszona jechać do jednego z naszych szpitali :baffled:
 
reklama
Widzę że wszystkie mamy podobnie...My z kolei chcemy rodzić w Krakowie, a teraz mieszkamy 60 km od Krakowa. Postanowilsmy dwa tygodnie przed terminem zalogować sie w Krakowie i czekac :-D - ale kto wie kiedy dzidzia będzie chciała się urodzić. Natomiast nie przewiduje porodu w Oświęcimiu albo gdzieś tu! Nie chcę:wściekła/y:
 
Ja do najbliższego szpitala mam ok 20 km i ten szpital wybrałam:tak: Auto mamy, ale gdyby męża nie było na miejscu (czego się strasznie obawiam - bo wciąż gdzieś jeździ:wściekła/y: :no: ) to mam w Legionowie brata, teścia, wujka itp - także zawsze ktoś mnie uratuje z opresji:-D. Boje się tego, czego też oczekuje, tzn że akcja postępowac będzie bardzo szybko i ..... czy będzie czas na prysznic, golenie, buziaczek dla córci i takie tam. Abstrakcją by było rozpoczecie porodu w aucie - tak daleko moja wyobraźnia nie sięga.:eek: a może i sięga:baffled:
 
Ja do najbliższego szpitala mam ok 20 km i ten szpital wybrałam:tak: Auto mamy, ale gdyby męża nie było na miejscu (czego się strasznie obawiam - bo wciąż gdzieś jeździ:wściekła/y: :no: ) to mam w Legionowie brata, teścia, wujka itp - także zawsze ktoś mnie uratuje z opresji:-D. Boje się tego, czego też oczekuje, tzn że akcja postępowac będzie bardzo szybko i ..... czy będzie czas na prysznic, golenie, buziaczek dla córci i takie tam. Abstrakcją by było rozpoczecie porodu w aucie - tak daleko moja wyobraźnia nie sięga.:eek: a może i sięga:baffled:
:-D:-D nie martw sie Madzia, czytałam o kobiecie, która- dosłownie- urodziła w tramwaju (to była jej szósta ciąża a kobieta pochodziła z Sudanu ale mieszka w Polsce) - jej córcia dostała od MPK dożywotni darmowy bilet:-D
ale takie sytuacje zdarzają sie nie często więc nie martw sie na zapas;-)
Ja mieszkam baardzo blisko szpitala - mam do niego 5 minut piechotą:tak: ale obawy mam podobne do Twoich. Z jednej strony chce żeby poród trwał krótko, z drugiej boje sie że nie zdążę ze wszystkim:baffled:
Ale my jesteśmy panikary :-D:szok:
 
Masz rację JMM, trochę sie zaczynamy nakręcać:-D.
Jakbym miała urodzić w aucie, wolałabym darmowe dożywotnio paliwko:laugh2:
 
Ale my jesteśmy panikary :-D:szok:

No zaczyna nas na porządnie brać :laugh2: :laugh2:
Mój mąż, po mojej akcji kibelkowej i bólach brzucha z tym związanych, w drodze powrotnej z pracy poszedł do bankomatu i wybrał już kasiorkę na poród rodzinny i ewentualnie taxi. Chyba się też lekko zestresował :-)


malaga, to co ty pierwsza idziesz do odstrzału? ;-) oczywiście jeśli żadna nie zacznie szybciej rodzić to data twojej cesarki jest pierwsza :tak:
 
malaga, to co ty pierwsza idziesz do odstrzału? ;-) oczywiście jeśli żadna nie zacznie szybciej rodzić to data twojej cesarki jest pierwsza :tak:
No zobaczymy :-D W piątek, po usg lekarz ma podjąć decyzję co do ostatecznego terminu cesarki :tak: Zobaczymy, czy zostaniemy przy 23.II :happy:
 
Dzisiaj rozmawialiśmy sobie z mężem troszkę o porodzie. O tym, że tak naprawdę teraz lada dzień może pojawić się w naszym życiu nowy człowieczek i że tak naprawdę poród ciągle wydaje nam się jakąś abstrakcją, która nas nie dotyczy :-D Jakoś tak nie dociera do nas, że to faktycznie już ten czas, że nagle jednego dnia pojedziemy do szpitala i będziemy mieć dzidziusia, a dwa dni później przywieziemy go do domu :-)
Jeju dopiero co robiłam test ciążowy, a tu czas porodu nadchodzi. Jakoś strasznie szybko to zleciało, choć z drugiej strony mam wrażenie, że chodzę w ciąży całe życie :eek:
Jakoś tak nas wzięło na takie przemyślenia i uwierzymy w to wszystko chyba dopiero jak weźmiemy na ręce ten nasz mały, kochany skarb :-) Bo na razie to takie nieosiągalne się wydaje :laugh2:

Chyba zaczynam już pleść jakieś farmazony co? :szok: :-D
 
reklama
nadszedł czas refleksji:-)
to przeważnie następuje na końcu, nie ?
np na koniec roku robi sie podsumowanie jaki był....
wiec chyba już koniec Waszej ciąży ;-)
 
Do góry