reklama
Ell - GRATULUJĘ ! wracaj do nas szybko i opowiadaj co i jak! My tu żadne wiedzy!
Basiu- przeczytałam "od deski do deski" - super i bardzo dokładnie to opisalaś - na pewno rodzace naturalnie znajdą w Twojej relacji cenne wskazwóki. Mnie takowych caly czas udziela Agaciulka28 - bo my te z cc ze znieczuleniem zewnątrzoponowym :laugh:
Basiu- przeczytałam "od deski do deski" - super i bardzo dokładnie to opisalaś - na pewno rodzace naturalnie znajdą w Twojej relacji cenne wskazwóki. Mnie takowych caly czas udziela Agaciulka28 - bo my te z cc ze znieczuleniem zewnątrzoponowym :laugh:
Ell - jak cudownie ze masz juz maluszka w objeciach.
Gratulacje dla Ciebie i tatusia)
czekamy na opis porodu i fotki malenstwa.
Basiu super ze tak wszystko dokladnie opisalas, az mi lzy mialam w oczach jak czytalam..... Maluszek wynagradza wszelkie cierpienia
Rusalka podziel sie wiadomosciami od Agi, bo mnie najprawdopodobniej tez cesarka czeka.dzieki
Gratulacje dla Ciebie i tatusia)
czekamy na opis porodu i fotki malenstwa.
Basiu super ze tak wszystko dokladnie opisalas, az mi lzy mialam w oczach jak czytalam..... Maluszek wynagradza wszelkie cierpienia
Rusalka podziel sie wiadomosciami od Agi, bo mnie najprawdopodobniej tez cesarka czeka.dzieki
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Ell gratulacje !!!!!!!!!!!!
Basiu czytam wasze opowiesci z ogromnym przejeciem !!!!!!!!!!!!!!!
Basiu czytam wasze opowiesci z ogromnym przejeciem !!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny - dodam jeszcze zupełnie szczerze - przynajmniej u mnie tak było - przy takim bólu ciężko się myśli o czymś innym niż o tym bólu ale trzeba sobie świadomie przypominać że to dla malucha i mówić do niego...to pomaga, mówiłam żeby już wychodził - tyle że on naprawdę już chciał wyjść - był mocno przyparty do szyjki i tylko ona się trochę opornie rozwierała...bidulek aż miał siniaczka na główce od tego napierania ale to podobno się zdarza jak się rodzi "na sucho", bez wód...szybciutko mu się wchłonął - po około 2 dniach już śladu nie było i teraz skórkę ma śliczną gładziudką
Aniu76 - Agaciulka, jak pisze, jest b. zadowolona z cc i opieki medycznej. Pisała, ze czują się dobrze. Po 10 h wstała. Jedyne co by zmieniła to chyba rodzaj znieculenia, bo przezywała stres jak wyciągali Małą z brzuszka i takie uczucie szarpania ..a wyobraxnia dodawała spooro i te kilka min było w sumie nieprzyjemne..
Karmiła piersią od razu (super!- tez tak chce!!!!!!!!!!) ale Mała nie przybierała odp na wadze i okazało sie, ze pokarm cos nie teges chyba..no i teraz karmi butelką.
Mam nadzieję, ze Agaciulka sie nie pogniewa, ze ciutke opisałam co u niej...ale wiem jak cenne sa to info od doświadczonej już mamy, która czesc ma już za sobą
Karmiła piersią od razu (super!- tez tak chce!!!!!!!!!!) ale Mała nie przybierała odp na wadze i okazało sie, ze pokarm cos nie teges chyba..no i teraz karmi butelką.
Mam nadzieję, ze Agaciulka sie nie pogniewa, ze ciutke opisałam co u niej...ale wiem jak cenne sa to info od doświadczonej już mamy, która czesc ma już za sobą
reklama
Rusalko - dziekuje bardzo)) Mysle ze sie Agaciulka nie pogniewa...Prawda Agaciulko??!!??
Dla mnie to sa bardzo cenne informacje
Tez slyszalam ze ten jeden moment jest nieprzyjemny jak dziecko wyciagaja z brzucha, tak jakby cos z Ciebie wyszarpywali.
Ale i tak wole znieczulenie zewnatzroponowe niz narkoze po ktorej dluzej sie dochodzi do siebie.
A z karmieniem..moja kolezanka po cc tez miala maly problem na poczatku i malego dokarmiali w szpitalu a pozniej juz sie lakatacja rozkrecila i karmi tylko piersia
Dla mnie to sa bardzo cenne informacje
Tez slyszalam ze ten jeden moment jest nieprzyjemny jak dziecko wyciagaja z brzucha, tak jakby cos z Ciebie wyszarpywali.
Ale i tak wole znieczulenie zewnatzroponowe niz narkoze po ktorej dluzej sie dochodzi do siebie.
A z karmieniem..moja kolezanka po cc tez miala maly problem na poczatku i malego dokarmiali w szpitalu a pozniej juz sie lakatacja rozkrecila i karmi tylko piersia
Podziel się: