reklama
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Mnie w nocy pobolewa jak na miesiaczke ale potem przechodzi. Teraz tez mialam kilka minut takiego bolu, raczej nieprzyjemnego uczucia niz bolu ale nie wczuwam sie bo jak przyjda wlasciwe skurcze to napewno bede wiedziala ze to juz czas
Odstawilam wczoraj magnez i wyraznie czuje roznice w napieciach brzucha a takze wiecej tych ' miesiaczkowych' lub ' przedmiesiaczkowych' skurczow.. Moze to byc wynikiem tego ze pije napar z lisci malin i biore duzo wiesiolka a takze masuje brodawki ( jak sobie przypomne wieczorem ) ale nadal nic konkretnego i czekam cierpliwie
Odstawilam wczoraj magnez i wyraznie czuje roznice w napieciach brzucha a takze wiecej tych ' miesiaczkowych' lub ' przedmiesiaczkowych' skurczow.. Moze to byc wynikiem tego ze pije napar z lisci malin i biore duzo wiesiolka a takze masuje brodawki ( jak sobie przypomne wieczorem ) ale nadal nic konkretnego i czekam cierpliwie
aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja we wtorek miałam skurcze co 15 min 4 i przeszło. W środę 4 godziny skurcze co 10 min i też przeszło. A juz takie fajne były, bolesne... Juz myslałam, że to to... Z nadzieją czekałam wczoraj wieczorem na kolejne, a tu nic... Ech, może mnie w końcu weźmie... Już bardzo czekam na ten wielki moment...
A mam pytanie - czy to zawsze jest tak, że przed porodem są jakieś plamienia, odejście czopa itp? Bo u mnie nic i juz teraz nie wiem, czy to znaczy, że na mnie jeszcze czas, czy i tak mnie może złapać poród bez tego??
A mam pytanie - czy to zawsze jest tak, że przed porodem są jakieś plamienia, odejście czopa itp? Bo u mnie nic i juz teraz nie wiem, czy to znaczy, że na mnie jeszcze czas, czy i tak mnie może złapać poród bez tego??
aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No ja właśnie mam się zgłosić za tydzień w piątek na wywoływanie i nie ukrywam, że wolałabym wcześniej sama się sypnąć... Jakoś mnie to wywoływanie trochę przeraża. Szczególnie, że wcześniej zupełnie sie na taką opcje nie nastawiałam - trzech lekarzy mi wróżyło, że 3-2 tyg przed terminem polecę...
A tu cisza. Tyle tylko, że szyjka mięciutka i troszkę mi się skróciła, rozwarcie na jeden paluch - dosłownie mogę sobie palec do środka szyjki włożyć. No ale takie samo rozwarcie utrzymuje sie już 3 dzień i dalej nie idzie nawet na jotę...
A tu cisza. Tyle tylko, że szyjka mięciutka i troszkę mi się skróciła, rozwarcie na jeden paluch - dosłownie mogę sobie palec do środka szyjki włożyć. No ale takie samo rozwarcie utrzymuje sie już 3 dzień i dalej nie idzie nawet na jotę...
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
Aniu mi też czop nie odszedł w widoczny sposób, wiec to nie jest konieczna oznaka. Czasami czop odchodzi jako zwiekszona wydzielina ;D bez żadnego zabarwienia
A u mnie nic, kompletnie nic nawet nie czuję się że jestem w ciąży. A po odstawieniu magnezu dostałam skurczy....... ale łydek w nocy a dodatkowo mój mąż ma od poniedziałku 3 tygodnie urlopu, którego już nie może przesunąć Całe szczęście że choć słoneczko świeci, bo inaczej deprecha murowana
A u mnie nic, kompletnie nic nawet nie czuję się że jestem w ciąży. A po odstawieniu magnezu dostałam skurczy....... ale łydek w nocy a dodatkowo mój mąż ma od poniedziałku 3 tygodnie urlopu, którego już nie może przesunąć Całe szczęście że choć słoneczko świeci, bo inaczej deprecha murowana
aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ty, Sumko, masz jeszcze troszkę czasu, ale na mnie powoli pora... Tym bardziej, że suwaczek ustawiłam sobie na termin 06.06 (bo mnie tak wyliczenia wyszły jeszcze przed wizytą u lekarza) i potem juz nie zmieniała, żeby nie robic zamętu, a lekarz termin wyliczył mi na 03.06, czyli na JUTRO!!! Tak więc jutro będę czekać na jakiś znak
Kurcze, mam nadzieję, że brak objawów nie jest u mnie objawem "nierodzenia" - chciałabym juz moja Oleńkę mieć przy sobie... Tym bardziej, że dzisiaj napędziła mnie i swojemu tatusiowi stracha, bo z reguły wstaje ona z nami gdzieś o 6,40 i jak leżymy jeszce przytuleni, to sprzedaje swojemu papie parę kopniaków, a dzisiaj nie mogliśmy się jej doprosić przez pół godziny o żaden ruch. Ni prośbą, ni groźbą. Potem troszkę pofikała, ale jakaś rozdawna z tymi kopniakami to ona nie jest...
Kurcze, mam nadzieję, że brak objawów nie jest u mnie objawem "nierodzenia" - chciałabym juz moja Oleńkę mieć przy sobie... Tym bardziej, że dzisiaj napędziła mnie i swojemu tatusiowi stracha, bo z reguły wstaje ona z nami gdzieś o 6,40 i jak leżymy jeszce przytuleni, to sprzedaje swojemu papie parę kopniaków, a dzisiaj nie mogliśmy się jej doprosić przez pół godziny o żaden ruch. Ni prośbą, ni groźbą. Potem troszkę pofikała, ale jakaś rozdawna z tymi kopniakami to ona nie jest...
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
Mi lekarz powiedział, że jezeli nie utrzymuja sie zadne plamienia, to oznacza, że czop odejdzie w całosci- i jesli w całosci to wtedy do 2 dnich porod murowany, a jesli w ogóle nie, to oznacza, że dopiero w czasie porodu, czyli przy wywoływaniu itd. ale wtedy niestety jest cieżej i jakoś gorzej podobno się rodzi. U mnie plamien zabarwionych nie ma, wiec licze na odejscie całego
reklama
Podziel się: