reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

POROD:)co?gdzie?kiedy?z kim?jak?itd

Dziewczyny, w kolejnym odcinku "Mamo już jestem" na TVN Style będzie właśnie o cesarskim cięciu, czyli 20.05, godzina 15.00!
 
reklama
A ja juz spakowana...czekam na chwilę kiedy się zacznie .....z jednej strony czuję przerażenie a z drugiej chciałabym juz tulić synusia do piersi....mąz cały czas nosi"załadowaną" komórkę przy sobie i czeka na znak i pędzi do mnie...sąsiadka obiecała zająć się Martusią dopóki moi rodzice nie dojadą do nas ...jak zacznie się w nocy to Martę "przeniesiemy" do sąsiadki( piętro wyżej mieszka) albo odbierze z przedszkola jak będzie taka konieczność.Ale ja nie wyobrażam sobie rodzić w samotności...muszę mieć męża przy sobie!!!Cały czas mówi że razem jesteśmy w ciąży..razem rodzimy ..a ja na to ż na diecie po porodzie też razem będziemy hihihi...
 
Nie obejrzalam dzisiaj 'Mamo , juz jestem' bo mnie w domu nie bylo, jakos w tygodniu obejrze powtorke.Kasiu ogladalas?? fajny odcinek??
Ola, dobrez ze masz wszytko juz zaplanowane:))))
Ja juz sie tez Mateuszka nie moge doczekac. ;) :laugh: :)
 
Rusałko, moja sąsiadka urodziła trzy córki przez cc, z czego dwie pierwsze były rok po roku, wszyscy ją straszyli że to za wcześnie bo podobno lepiej jest trochę więcej odczekać, i że pewnie więcej dzieci mieć nie będzie mogła, a ona po czterech latach urodziła trzecią córcię. Tak więc jeśli tylko zechcecie- Klaudyś nie musi być jedynaczką! Główka do góry!
 
Ach, ona cc miała ze względu na swoją budowę, jest bardzo drobna a dzieci były spore, żeby nie było że jak raz jest cc to później też! Przykład- ciotka mojego męża pierwszą córkę urodziła przez cc, bo bardzo dużą sobie w brzuszku uhodowała i nie dało rady żeby rodziła sama, a druga córka dyła mniejsza, i ją urodziła naturalnie.
 
Aniu, dziś w odcinku było o:
-badaniu cukru we krwi i kobiet w ciązy
-tym co mama w ciązy jeść może a czego unikać
-jak sobie radzić z zapaleniem piersi - obkładanie kapustą
-czy nosic i bujac dzieciątka
-czy warto zabierać maluszka na pikniki, co wziąć
To takie główne tematy :-)
 
Ja też juz generalnie gotowa chociaż przyjęłam zasadę że wszystko przygotowane do spakowania do torby leży ułozone w 2 szufladach i tylko trzeba to wrzucić do torby - powinno to zając nie więcej niż 5 minut a jakoś nie mogę się przemóc żeby postawić sobie gotową torbę...
Poza tym zaczynam mysleć coraz bardziej że nasz gin chyba trochę przesadził z tym wczesniejszym porodem (moim i Oli) i że jeszcze wyjdzie tak że będziemy czekać i czekac i czekać...przynajmniej ja się tak czuję. I obawiam się tym bardziej że u mnie daty wg miesiączki i usg sporo się od siebie różniły(dłuższe cykle) i jak wezmę pod uwagę tą późniejszą opcję plus parę dni przenoszenia...- nie będę zapeszać, zakładam że Karolek ma być majowy i tyle :D
A męża też gonię żeby pilnował czy komóra naładowana :)
 
KasiaDe pisze:
Aniu, dziś w odcinku było o:
-badaniu cukru we krwi i kobiet w ciązy
-tym co mama w ciązy jeść może a czego unikać
-jak sobie radzić z zapaleniem piersi - obkładanie kapustą
-czy nosic i bujac dzieciątka
-czy warto zabierać maluszka na pikniki, co wziąć
To takie główne tematy :-)
Dziewczyny przepraszam, że sie tak gościnnie wymądrzę, ale wyprobowałam przy mojej dwójeczce dużo lepszy i wygodniejszy sposób niż kapusta - serek homogenizowany. Najlepszy naturalny, ale jak miałam nagle kłpot niespodziewany to pomógł też szybko czekoladowy :p (niam ;)). Jak pierś zaczyna boleć smaruje sie stosunkowo grubo szczególnie w tym bolącym miejscu nakłada zwykłe husteczki higieniczne, żeby nie zaplamić ubrania i stanika i powtarza operacje mniej więcej co pół godziny. Serek jest schłodzony, ale tak na wyczucie, żeby się nie przeziębić. Przed posmarowaniem przystawia sie dzidzię i masuje pierś na ile sie da.
 
Magdalenko dziękuję za porady w sprawie piersi...wiem,że nawet jak człowiek by się bardzo starał to może sie zdarzyć,że zastój w piersi będzie ...nie należy się załamywać tylko "walczyć" a w ostateczności zadzwonic opo zaufaną położną i ona pomoże....
 
reklama
Kasiu-dzieki, na pewno obejrze sobie w przyszlym tygodniu powtorke:)))
Dzieki Magdalenko za rade:))) - nawet nie widzialam ze tak mozna....
 
Do góry