Kachn@
Zaangażowana w BB
Lekarka dobrze powiedziała, niestety ale tak jest że lekarz ginekolog nie może ze względu na ciążę (legalnie) wypisać zwolnienia dłużej niż do terminu przewidywanego porodu i jeśli nie urodzisz w tym przewidywanym terminie to wtedy zaczyna się już urlop macierzyński, choć nie jest to konieczność. Urlop możesz zacząć po porodzie faktycznym ale wtedy za tą różnicę między końcem L4 a porodem nikt Ci kasy nie zapłaci...
a to bardzo ciekawe .... mi mój gin na ostatniej wizycie 27 kwietnia wypisał kolejne L-4 do 17 maja a termin mam na 15 maja :-) a na wizytę kazał mi 11 maja przyjść i ma zamiar mnie skierować już do szpitala na poród (oczywiście jak mój organizm i dzidziuś będziemy wystarczająco gotowi ...)
więc nie bardzo rozumiem czemu miałby nie wypisać L-4 tylko zmusza cię do rozpoczęcia macierzyńskiego przed czasem jakiś dziwny ten twój gin ...
pozdrawiam wszystkie oczekujące i te już cieszące się pociechami