reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

porady prawne i sprawy urzędowe

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ok. dzięki. to, że w czasie trwania wychowawczego przysługuje macierzyński, jeśli kobieta urodzi kolejne dziecko, to jest jasne. jednak sądziłam, że w przypadku, kiedy mam umowę zlecenie i zmienia się płatnik składek, to z macierzyńskim może byc problem...

jeśli mówisz, że nie, to mnie uspokoiłaś, ale poszukam jeszcze
 
reklama
afi - dokładnie taj jak pisze Krewetka. I to nie jest tak, że zmienia się płatnik składek, tylko dochodzi kolejny płatnik, tylko, że na macierzyński będziesz szła z tego zakładu pracy, w którym masz etat.
 
afi - dokładnie taj jak pisze Krewetka. I to nie jest tak, że zmienia się płatnik składek, tylko dochodzi kolejny płatnik, tylko, że na macierzyński będziesz szła z tego zakładu pracy, w którym masz etat.

hmmm... to już ostatni raz męczę... ;)

czyli to jest tak?:

1. pracuję na um. o pracę - płatnikiem składek jest zakład pracy
2. jestem na wychowawczym - składki opłaca za mnie państwo
3. wychowawczy + um. zlecenie w innej firmie - płatnikiem składek jest zleceniodawca
4. wychowczy + um. zlecenie w innej firmie + urodzenie dziecka - płatnikiem składek jest znów pracodawca
 
pkt3 - płatnikiem składek jest ten od umowy zlecenia, a od tego, co jesteś na wychowawczym, to jesteś ZGŁOSZONA do ubezpieczeń, czyli niby fizycznie przelewa państwo, a właściwie raczej gwarantuje Ci ewentualne wypłaty, bo to i tak wszystko jest wypłacane przez zus, więc trudno, żeby zus sam sobie płacił składkę chorobową, żeby później Ci sam mógł wypłacać macierzyński. Na tym polega zgłoszenie - to gwarancja ze strony państwa. Natomiast u tego zleceniodawcy normalnie masz dochód, to i fizycznie od niego leci kasa na składki (a właściwie od Ciebie ;))
pkt4 - płatnikiem nadal pozostaje zus - macierzyński, ze zgłoszenia od pracodawcy. Zlecenie się przerywa na okres macierzyńskiego

edit - dodam jeszcze, że pracodawca z etatu, zgłasza cię do ubezpieczeń z gwarantowanego funduszu państwowego, ale wiadomo, że nie opłaca ich fizycznie, bo już by w ogóle kobiet w wieku rozrodczym nie zatrudniano, jakby i składki za siedzenie na wychowawczym miał im opłacać prywatny pracodawca ;) - państwo bierze wtedy na siebie ten obowiązek.
 
Ostatnia edycja:
wielkie dzięki! :)

to jeszcze jedno ;P

czy jak pracując na umowę zlecenie (oczywiście mówimy cały czas o tej samej sytuacji - że mam um. o prce na czas nieokreslony w innej firmie i przebywam na wychowawczym) i zdecyduję się dobrowolnie opłacać składki chorobowe, to mam szansę dostać jeszcze jakiś zasiłek macierzyński z tytułu tej właśnie umowy zlecenia?
 
afi: wg mnie to sliska sprawa, bo ciezko ci bedzie przed zusem (jak wezwa na kontorle) udowodnić, że w czasie wykonywania umowy zlecenia jestes w stanie caly czas zajmowac sie Jagodą nie oddając jej pod żadną opiekę... podpytaj lepiej prawnika z prawa pracy czy wogole moga ci odebrac wychowawczy jesli sobie dorabiasz i np oddajesz jagode gdzieś pod opiekę...
 
jeżeli Jagode gdzies "oficjalnie" oddasz pod opiekę to na 100% nie mozesz korzystać z wychowawczego( wychowawczy jest po to aby osobiście sprawwac opieke, w momencie oddania pod opieke traci sie ten przywilej), co do kontroli to pracodawca moze uznac ze podczas um zlecenia jagoda nie jest pod Twoja opieka, wtedy musisz stawić się do pracy i udowodnić ze osobiście zajmujesz sie dzieckiem
 
Ostatnia edycja:
a jak przychodzę na godzinę do firmy a Jagoda zostaje w tym czasie z M. to też się mogą przyczepić?
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry