reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poradnik Mamuśki

reklama
Kochana niestety nic co pochodzi od krowy nie jest dozwolone. Nawet mięsko wołowe czy cielęcina. Nawet masło, ser biały.
Moja Leneczka ma raczej ostrą postać AZS, więc rygor musi być.

No niestety NIC :no:

Nikos a ty do tej pory jadłaś normalnie mleczne rzeczy, czy też się ograniczałaś a wysypka wyszła?

Lana jakie leki macie?

My szczepimy w czwartek ale będziemy lżejsi TYLKO o 120 zł :)))).
 
Nie wolno ściągać napletka u niemowlaka. U niemowląt napletek jest fizjologiczne przyklejony i tak ma być. Przy myciu należy jedynie odciągnąć na tyle żeby było widać ujście cewki moczowej i tam delikatnie myć. Dopiero u dwulatka napletek zaczyna się odklejać.
 
JJ-dostaliśmy fenistil w żelu do smarowania krostek i fenistil w kropelkach do picia -naprawdę pięknie schodzi a koleżanki córeczka która urodziła się 2 dni wczesniej od naszego młodego dostała identycznej wysypki wypisz wymaluj to samo w tych samych miejscach i lekarz stwierdził ,że u takich maluchów to normalne i przepisał im oxycort A (niby jest to maść do oczu ale pomaga świetnie na inne rzeczy)na receptę do smarowania krostek 3xdziennie oraz rumianek i kwas borny do przecierania wacikiem -pieknie wszystko zeszło
 
i kolejna niewiadoma..
malemu na siusiaczku wyszla taka biala krostka jakby kaszak.. bylo to juz wczesniej tyle ze takie bardzo malutkie prawie nie zauwazalne,polozna nic nie mowila a dzisiaj wydaje mi sie to juz troche wieksze.Nie mam pojecia co to .?! Kurcze mam poczucie winy,ze zle dbam o higiene Marcela. :/
 
o widze moje tematy ..krostki... Salus tez dostal wysypke na buzi dokladnie w 4 tygodniu zycia, polozna mowi ze to wysypka niemowleca, jutro idziemy do lekarza zobaczymy co powie...ale jak Was czytam to boje sie ze to alergia...a ja wyrodna matka jem niemal wszytsko....co do napletka ja tam nic nie ruszam...
 
No cos Ty MALINOWA, na pewno dbasz o higiene MARCELA...no a u nas na jajeczkach jakby taki krwiaczek, nie wiem od czego, musze tez lekarza zapytac...a no i brzydki wystajacy pepuszek ma Salus...a tak w ogole z newsow to obrazil sie na lozeczko w dzien i w nocy....Boziu jakie te dzieci maja sile przebicia...a tak na serio, probuje go odkladac a on krzycyz w nieboglosy, czy to moje dziecko takie uczulone na lozeczko? pocieszcie mnie pleeeese albo rade dajcie...
 
susumali mojego też łóżeczko w tyłek gryzie:tak: rady nie dam bo sama jeszcze sposobu nie opracowałam, dzisiaj np w ciągu dnia ani minuty w łóżku nie przespał, no i jedyny sposób to walczyć, zanaczy próbować odkładać, ale ja jestem twarda dopóki Borys nie wejdzie na wysokie obroty, wtedy go zabieram bo się boje że się zachłyśnie od tego płaczu i doooooopa
 
reklama
a tak w ogole z newsow to obrazil sie na lozeczko w dzien i w nocy....Boziu jakie te dzieci maja sile przebicia...a tak na serio, probuje go odkladac a on krzycyz w nieboglosy, czy to moje dziecko takie uczulone na lozeczko? pocieszcie mnie pleeeese albo rade dajcie...


u nas to samo , foch na łóżeczko jak nic :-D ani w dzień ani w nocy. przy mamusi tylko aaa no i ostatnio w bujaczku zasypia :baffled: masakra z tym jest bo zaśnie i jak chce ją przełożyć to krzyk jak by nie wiem co się działo. już nawet M wpadł na pomysł przymocowania masażera do łóżeczka żeby mała spała w końcu u siebie. z jednej strony dobrze jak jest w bujaczku bo coś przynajmniej mogę zrobić ale z drugiej masakra bo spać gdzie indziej nie chce :angry:
 
Do góry