reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poradnik Mamuśki

eko sklep jest na ul. Polanki - Bartodzieje koło Balatonu. A mój rolnik stoi na ryneczku na Wyżynach przy stacji Shell ale pewnie na każdym bydgoskim targowisku znalazł by się taki 'rolnik' co to ma krzywe marchewki i jak się wysprzeda to nie ma i trzeba czekać do czerwca aż urosną nowe ;)
 
reklama
Nikos a Twój starszak tak Ci jeszcze choruje? Nasze dzieciaki w tym samym wieku ale mój się trzyma dzielnie - no oprócz- katarów, ale to nie choroba ;-). Może spróbuj podawać mu coś na odporność: esbertitox albo homeopatyczny engystol.....
to niestety nie takie proste....
Miał robiony wymaz z nosa rok temu, który wykazał Pneumokoki. Kiedy tylko Kuba jest bardziej osłabiony czy zwyczajnie przeziębiony, te bakterie zbierają żniwo. Przeziębienia nigdy nie "zaleczy" sobie sam. Tzn nigdy nie wychodzi z niego bez antybiotyków. Jest pod kontrolą laryngologa ale niestety niewiele da się zrobić.
Dlatego moją zaszczepię przeciwko Pneumo, jak tylko skończy 6 miesięcy. Nie chcę żeby przechodziła to co jej brat.
 
Nikos a jak antybiogram tego pneumokoka? Mały był przeleczony wg niego? Czy powtarzaliście wymaz po leczeniu? No i esberitox wzmacnia odporność p/ko infekcjom bakteryjnym górnych dróg oddechowych właśnie. Taką ogólną. Pneumokoka ci nie zlikwiduje ale pobudzi odporność do walki z nim.
 
Nikos a jak antybiogram tego pneumokoka? Mały był przeleczony wg niego? Czy powtarzaliście wymaz po leczeniu? No i esberitox wzmacnia odporność p/ko infekcjom bakteryjnym górnych dróg oddechowych właśnie. Taką ogólną. Pneumokoka ci nie zlikwiduje ale pobudzi odporność do walki z nim.

Był zawsze leczony wg antybiogramu. Natomiast wymaz był robiony w 2010r, więc może, a raczej na pewno przestał być wiarygodny. Dopiero tydzień przed świętami udało nam się wyprosić skierowanie na kolejny wymaz.

Zobaczymy co tam się dzieję w tym nosie:-(
Kuba brał już kilka razy ten Esberitox. Myślisz, że warto jeszcze raz to brać. Może go to wzmocnić, czy już raczej co innego wybrać??
 
To dobrze, że robicie wymaz....bo może tego pneumokoka już tam nie ma :happy: A esberitox ja też dawałam 1x w sezonie zimowym przez 6 tygodni. Fran zawsze się 'trzymał' jak go brał :)
 
Dziewczyny,co do jedzenia słoikowego,to nie wiem czy pamiętacie,ale chyba jakoś troszke ponad rok temu,była taka głosna sprawa,mianowicie: do roznych koncernów,które zajmują się zywieniem naszych maluszków,rozesłano ankiety,w których m.in było pytania o stosowanie żywnosci GMO i MOM. NIestety Gerber wypadł najgorzej,bo olali ankiete,czyli ewidentnie mają coś na sumieniu!
Ja Wam powiem,że czasami słoiki dajemy ,no zwłaszcza teraz jak te ilosci sa mini mini,ale juz za chwilę dzieci bedą jadły wszystko( w sensie kasze,miesa,warzywa) i wtedy wszyscy bedziemy na tej samej diecie( przynajmniej jesli chodzi o główne posiłki;-) ),bo my i tak nie jadamy smarzonych czy jakiś tłustych rzeczy... A produkty kupiujemy na targu od naszego panan Sławka,ktory ma własne gospodarstwo i tak jak u JJ: marchewka wyglada i pachnie jak marchewka,ziemniaki to samo ,no i wszystko jest tylko sezonowo! nawet jajka od nego kupujemy( jak ma. Bo np.jak jest zima to sie kury słąbo niosą i musze mu duzo wczesniej mówic zeby udało mu się te 10szt dla nas uzbierać).
A jeszcze co do słoików to ja nigdy nie kupuje nic z drobiem. Jesli juz to z miesem z królika,cielęciną...bo CHYYYBAAA to drób jest najbardziej hormonami faszerowany( piszę chyba,bo teraz to juz wszystko jest mozliwe...).
 
My na razie słoiki póki jest próbowanie jedzonka. Potem już będę gotować sama. A jak wejdzie mięsko to będę miała wiejskiego kurczaka i sobie cycka ugotuję i zmiksuję a potem porcjami zamrożę. Gdzieś czytałam, że w mięsie z piersi jest najmniej hormonów u kurczaka (tego ze sklepu). Deserki póki co kupne, bo choć mam zapsik malin, jagód w słoikach i miksowane mrożonki to na za długo nie starczą a do sezonu jeszcze pół roku :p
 
Muszę znaleźć w Katowicach jakiś ekosklep bo za niedługo też przechodzę na własne gotowanie, jak tylko przetestujemy więcej warzywek i owoców. Na razie marchewka i jabłko są ok, a jutro zobaczymy czy po ziemniaku też ok :-)
 
reklama
Drogie forumowiczki,
czy polecacie jakieś konkretne kaszki dla naszych maluchów? Chciałabym już powoli podawać, upatrzyłam sobie "Bebilon Kaszka", którą namierzyłam w folderze, ale nigdzie nie mogłam jej zakupić, po czym w Akpolu powiedziano mi że Nutricia wycofała się z tych kaszek :no: Zależałoby mi żeby nie była masakrycznie przesłodzona.
Pozdrawiam
 
Do góry