reklama
neilaaa
Fanka BB :)
maggie - chylę czoła przed Tobą, ze jesteś taka dzielna. Ja już dawno umarłabym na zawał. Jak byłam w szpitalu z Maksem na badaniach i mieli mu pobierać krew z żyły na główce o mało co nie dostałam palpitacji serca a jak płakał po pobraniu to ja też już miałam łzy w oczach i ledwo co się trzymałam. Już nie wspomnę o tym jak płakałam gdy nie robił kupki przez 4 dni, bo tak się zamartwiałam. Dlatego na szczepionkę z Maksem chyba wyślę mojego męża.
ja zawsze panikuje ale przy wszystkim gdzie jest w użyciu igła, więc jak szczepimy małą to ja się odwracam. A pobierania krwi z głowy to sobie w ogóle nie wyobrażam. Tutaj też była troszkę inna sytuacja bo ten chirurg to mój znajomy więc wiedziałam,że jak coś będzie naprawdę nie tak to on nam to powie. A tak to się tylko śmiał,że widać ,że to nasze pierwsze dziecko bo jesteśmy przewrażliwieni
flower188
Fanka BB :)
co do pokarmu - chyba JJ albo beti pisała że boi się jak to będzie później jak juz teraz karmi na 2 cyce - czy to nie jest tak że skład pokarmu się zmienia i wcale nie musi dziecko jeść więcej w ml bo jest bardziej treściwy/kaloryczny??
czy Wy też spotykacie się z takim szczerym zdziwieniem że karmicie wyłącznie piersią?? bo ja byłam i u pediatry i na usg i za każdym razem lekarze (nie mówiąc już o znajomych, sąsiadach, krewnych) byli w szoku i nie wiem czemu to takie dziwne bo przecież takie parcie na karmienie piersią jest.
no chyba że chodzi konkretnie o mnie i Kluskę bo mała jest niezły grubas (cyt za lekarzami " o jaka ładnie odkarmiona";-)) a ja chuda jak przed ciążą (50 kg i 170cm) a biust też wcale mi się jakoś nie powiększył i mam 75C
Karolinka jest w 75 centylu i ze wzrostem i z wagą (5150)
czy Wy też spotykacie się z takim szczerym zdziwieniem że karmicie wyłącznie piersią?? bo ja byłam i u pediatry i na usg i za każdym razem lekarze (nie mówiąc już o znajomych, sąsiadach, krewnych) byli w szoku i nie wiem czemu to takie dziwne bo przecież takie parcie na karmienie piersią jest.
no chyba że chodzi konkretnie o mnie i Kluskę bo mała jest niezły grubas (cyt za lekarzami " o jaka ładnie odkarmiona";-)) a ja chuda jak przed ciążą (50 kg i 170cm) a biust też wcale mi się jakoś nie powiększył i mam 75C
Karolinka jest w 75 centylu i ze wzrostem i z wagą (5150)
flower tak to ja pisałam, że karmiłam na 2 cycochy ....ale się unormowało, do produkowało i póki co znów jedziemy na 1 na każde karmienie i już nie ma "nerwów" przy jedzeniu.
Fajnie by było, gdyby to co piszesz była prawda , że nie chodzi o zwiększenie ml mleka a o "przebudowę" jego składu.
Radek też ładnie odkarmiony na samym cycku - 5500 ;-) a gabaryty mamuśki podobne jak Twoje hehehe 170 cm/54 kg. Cycki też 75 C ale przed ciążą A U mnie pediatra jak i położna bardzo propagują piersi. Natomiast ostatnio na imprezce u teściowej wszyscy się dziwili, że piersią karmię, bo kiedyś to butla i spokój. A dla znajomych też raczej to oczywiste, bo wśród wszystkich tych bliskich, z którymi utrzymuję kontakty każda krócej lub dłużej ale piersią karmiła.
Ja odwrotnie - bardzo się zdziwiłam, że u nas na forum tak dużo mam butelkowych, bo u mnie w koła wszyscy "cycają" . Ale może tu u nas w Bydgoszczy jest jakieś silne nastawienie w służbie zdrowia na karmienie naturalne i położne/pediatrzy tak to propagują i dla tego tak dużo karmi
Fajnie by było, gdyby to co piszesz była prawda , że nie chodzi o zwiększenie ml mleka a o "przebudowę" jego składu.
Radek też ładnie odkarmiony na samym cycku - 5500 ;-) a gabaryty mamuśki podobne jak Twoje hehehe 170 cm/54 kg. Cycki też 75 C ale przed ciążą A U mnie pediatra jak i położna bardzo propagują piersi. Natomiast ostatnio na imprezce u teściowej wszyscy się dziwili, że piersią karmię, bo kiedyś to butla i spokój. A dla znajomych też raczej to oczywiste, bo wśród wszystkich tych bliskich, z którymi utrzymuję kontakty każda krócej lub dłużej ale piersią karmiła.
Ja odwrotnie - bardzo się zdziwiłam, że u nas na forum tak dużo mam butelkowych, bo u mnie w koła wszyscy "cycają" . Ale może tu u nas w Bydgoszczy jest jakieś silne nastawienie w służbie zdrowia na karmienie naturalne i położne/pediatrzy tak to propagują i dla tego tak dużo karmi
Ostatnia edycja:
Blackberry
Fanka BB :)
Hej dziewczyny!Nie zaglądam często, ale raz na parę dni podczytuję co piszecie Widzę, że wszystkie jesteśmy na podobnym etapie dolegliwości. Na brzuszek u nas pomógł espumisan - tylko za radą lekarza - przedawkowany. Niestety kupa nie pojawia się zbyt często co powoduje pierdy - jest lepiej na mixie- rumianek, koperek, melisa - lekarz kazał parzyć ziółka i podawać rozcieńczone do lekko słomkowego koloru. Na buzi mamy trądzik ale powoli zanika- kąpiemy w nadmanganianie potasu i przemywamy buziaka, i na zmianę smarujemy sudocremem i oilatum soft. I na brzuch i na buzię moja mega restrykcyjna dieta i tak nie pomagała. Kazali mi zacząć jeść praktycznie wszystko - w granicach rozsądku i bez silnych alergenów - niczego to nie zmieniło na gorsze, a jest lepiej, zapewne dzięki herbatkom i smarowaniom. I przeprosiłam się z Fridą, bo gruszka nie dawała rady z gilami i grało w nosie. W superpharm jest teraz promocja na sól morską - 13zł zamiast 22.U nas soli schodzi dużo. I mieszanka wit. D i K - bobik jest za 33zł dwa opakowania - na dwa miesiące.
sawi
szczęśliwa żona i mama
witam
czy mogę się przyłączyć?
córkę Helenkę urodziłam w sierpniu
a termin był an wrzesień
urodziłam wczesniej ze względu na wysokie ciśnienie
Helenkę karmię piersią od dnia narodzin
kilka razy zdarzyło się podać jej modyfikowane (jak chciałam pojechac na zakupy a dziecko z dziadkami zostawiłam)
mała ma problem z zasypianiem w swoim łóżeczku,wiec musze ją ukłądac w naszym łóżku i wtedy długo spi a ja mogę zająć się obowiązkami domowymi lub starszą córką
i tyle w skrócie o Nas
mama nadzieję zę codziennie znajdę chwile na pisanie i poznam Was lepiej
czy mogę się przyłączyć?
córkę Helenkę urodziłam w sierpniu
a termin był an wrzesień
urodziłam wczesniej ze względu na wysokie ciśnienie
Helenkę karmię piersią od dnia narodzin
kilka razy zdarzyło się podać jej modyfikowane (jak chciałam pojechac na zakupy a dziecko z dziadkami zostawiłam)
mała ma problem z zasypianiem w swoim łóżeczku,wiec musze ją ukłądac w naszym łóżku i wtedy długo spi a ja mogę zająć się obowiązkami domowymi lub starszą córką
i tyle w skrócie o Nas
mama nadzieję zę codziennie znajdę chwile na pisanie i poznam Was lepiej
Karolinkaz
Ten dzień już niedługo!:)
Sawi pewnie, że możesz, teraz to tu mało do nadrabiania jest ale w ciąży miałyśmy produkcję co najmniej 100x większą
reklama
myszka1987
Mama Mikołaja:)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2009
- Postów
- 607
sawi witamy!!! Pewnie ze możesz się przyłączyć- nawet musisz:-)
Podziel się: