reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poradnik Mamuśki

JJ ja zadzwoniłam tam skąd dostałam wyniki badań bo też się zaniepokoiłam, tym bardziej, że napisano, iż miał Domi dodatkowe badania robione i pani po drugiej stronie słuchawki poinformowała mnie, że teraz wysyłają wynik wszystkim, niezależnie jaki jest.

Mnie lekarka w szpitalu mówiła, że kontaktują się z tylko w razie złego wyniku. Ale to może zależeć od miejsca, w którym robią badania.
 
reklama
Lemoniada Dominik też miał krostki, ja mleko doje litrami, codziennie przynajmniej pół litra piję i na dzień dzisiejszy nie mamy już krostek więc to chyba nie w każdym przypadku ma ze sobą związek.

Susumali wiem, ma to po mamusi ofc:-) A co do wzrostu to nu nas w 2 i pół miesiąca 15 cm ale Dominik nie może być wyznacznikiem bo gonimy dzieciaczki terminowe.
 
a ja jestem na siebie taka zła że brak słów, tak jak nie dawałam małej niczego innego do picia tak pięknie jadła mleczko z cyca a pokarmu miałam tyle że myślałam że zaraz mi dzbanki wybuchną... ale mała ostatnio nie robiła kupki i męczyła się bardzo więc dałam jej tą **** herbatkę po której fakt załatwiła się w końcu ale teraz tak mnie gryzie i się wnerwia że nie daje rady. nie mam pojęcia czy to od tej butelki z herbatką czy coś z pokarmem :confused: :baffled: może cholera to od tego okresu może mam za mało pokarmu i się wnerwia :nerd: nie wiem ale dzisiaj to się aż popłakałam bo naszły mnie myśli że nadchodzi koniec karmienia :-( a ja bardzo chce karmić cycusiem :zawstydzona/y:

edit: i moje cycki takie jak by puste i że tak powiem flaczki się dzisiaj zrobiły. moje dziecko na głodnego poszło spać :szok: boże co ze mnie za matka :-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
beti nie zamartwiaj się, bo to tylko pogorszy sytuację. Pamiętaj ze pokarm rodzi się w głowie (tak mi wszyscy powtarzali w szpitalu). Stres i smutek tutaj nic nie załatwią, a jak musisz podawać herbatkę to może wypróbuj butelkę z tommee tipee bo jej smoczek jest bardzo zbliżony do kobiecej piersi.
 
JJ,Nikos,Devi-pięknie wasze pociechy przybrały -GRATKI!!!!!:-)
U nas tak jak u Was krostki choć teraz już z twarzy na szczęście zeszły ale są we włosach na buziaku pojawiają się od czsu do czasu takie tylko pojedyncze ale we włosach są nadal i główka miejscami jak tareczka:-(,prężymy się też przy bąkach ale to chyba taki urok wszytskich naszych pociech i tak czekamy do końca 3 miesiąca aby te brzuszkowe sprawy się pokończyły ale pewnie dojdą sprawy ząbkowania i znowu się zacznie :szok:.
Mój synuś wygląda od wczoraj jak dziewczynka :-Dnosi opaskę na główce bo jak się urodził miał uszka pięknie przyklejone do główki a teraz szarpie się za te uszy i ciągnie je na wszystkie strony no i zaczeły odstawiać no i wczoraj mąż postanowił młody nosi opaskę oczywiście tylko po domku i w nocy do spania ściągamy :tak:
Betti -kochana nic się nie martw może to tylko chwilowy kryzys prawie każda z nas taki przechodziła ja również a teraz znowu mam mleka w cycuchach aż za dużo a jeszcze kilka tygodni temu przeszłam kryzys ale pij dużo wody niegazowanej to naprawdę pomaga i nie denerwuj się bo to akurat nie pomaga często przystawiaj maluszka do cyca aby produkcja się wznowiła
 
Ostatnia edycja:
beti nie zamartwiaj się, bo to tylko pogorszy sytuację. Pamiętaj ze pokarm rodzi się w głowie (tak mi wszyscy powtarzali w szpitalu). Stres i smutek tutaj nic nie załatwią, a jak musisz podawać herbatkę to może wypróbuj butelkę z tommee tipee bo jej smoczek jest bardzo zbliżony do kobiecej piersi.


ja używam właśnie tommee tippee.
 
Beti, miałam to samo. 2 dni gryzienia i przeszło, a już myślałam że odstawię małego od piersi. Mąż jechał nawet o 22 po nakładki na brodawki bo ja już prawie płakałam z bólu...
 
ja też uzywam tylko butelek Tommy Tippe mam 3 sztuki jedną malutką 150ml. z laktatorem i 2 duże po 260ml. i smoczuszki w butelkach faktycznie kształt jak cycuch:tak: i mimo,że karmę ciągle piersią to 1xdziennie dostaje herbatkę a na noc modyfikowane 1x i nie zdażyło mi się aby kiedykolwiek nie chciał wziąść cyca do buźki :tak:
 
ja butelki kupiłam tak w razie potrzeby bo byłam od początku przygotowana na karmienie piersią. kupiłam cały zestaw tommee tippee 4 małe butelki 5 dużych dodatkowe smoczki na butelkę w różnych rozmiarach, sterylizator elektryczny i do mikrofalówki , podgrzewacz i inne takie tam. na razie tego nie potrzebuje ale jak zacznę małej dawać MM to nie będę musiała kupować. szkoda tylko że laktatora nie było bo zżera mnie ciekawość ile tam tego mam :baffled:

edit: może jej przejdzie to gryzienie i nerwy ale zostaje fakt że mam wrażenie że mam pusto:sorry2:
 
reklama
ja butelki kupiłam tak w razie potrzeby bo byłam od początku przygotowana na karmienie piersią. kupiłam cały zestaw tommee tippee 4 małe butelki 5 dużych dodatkowe smoczki na butelkę w różnych rozmiarach, sterylizator elektryczny i do mikrofalówki , podgrzewacz i inne takie tam
:szok: Beti Ty chyba nie masz co z kasą robić, 9 butelek i tyle akcesoriów na wszelki wypadek:-p Ja przed porodem kupiłam 2 butelki (120 i 260 ml) i laktator ręczny. Po porodzie dokupiłam pojemniki na pokarm, które teraz robią za butelki i laktator elektryczny. I nie wiem po co mam te 2 flaszki bo Kurcak jedzie tylko na tych pojemniczkowych ze smokiem, do jakiego go przyzwyczajono w szpitalu. Nie ma bata aby wpił z aventu czy z canpolu.
 
Ostatnia edycja:
Do góry