reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poradnik Mamuśki

Devi, coś Cię nie widać ostatnio ;-)
Czemu się tak upierasz, żeby w łóżeczku sam zasypiał? Przecież to jeszcze maluszek..Tomcio bardzo różnie zasypia, czasem bujam go w leżaczku, czasem zaśnie mi na rękach przy karmieniu, czasem ze mną w łóżku. Jak go przekładam do łóżeczka nie robi awantury :-) Wczoraj zasnął sam w łóżeczku wieczorem, ale nad ranem wzięłam go do łóżka.
Jedyne przed czym przestrzegam to bujanie na rękach, chociaż wiem też że czasem nie ma wyjścia, ale moja ciotka tak córkę do 3 roku życia usypiała, a weź noś 3 latka..;-)

Mlodam, a używałaś Katarku do odkurzacza? działa cuda i dziecko od razu czuje ulgę.

Flower, teraz to się martwię, bo Tomuś się uśmiecha, ale rzadko..boję się ze on jakiś za spokojny jest. Czasem mówi "auuuu.." Jak wilczek :--)
 
Ostatnia edycja:
reklama
mlodam moja ma tylko gile codziennie więc nie pomogę z samym katarem ale podzielę się opatentowaną metodą odciągania: wczoraj rozmontowaliśmy gruszkę i fridę złożyliśmy to do kupy (ta końcówka z gruszki zamiast tej z fridy) i teraz nawet kozy z samej głębi noska szybko się wyciąga że mała nawet nie zdąży wpaść w histerię.
 
szuszu no co ty! nic sie nie martw kazde dziecko rozwija sie innym tempem nabywajac nowe umiejetnosci z dnia na dzień. pamietaj tez ze czesto chlopcy rozwijaja sie troszke wolniej niz dziewczynki (bo pewnie porownujesz sobie do Wikusi).
Ale Karolinka dosyć szybko sie rozwija musze przyznac : potrafiła przekręcic głowke z boku na bol lezac na brzuszku już w 1 tyg jak była w inkubatorze, łzy pojawiły się w 3 tyg i zaraz pozniej zaczela ladnie wodzic wzrokiem za zabawką/twarzami

edit.
mlodam codziennie!nawet i ze dwa razy. i wlasnie takie gleboko siedzace wiec frida nie dawala rady

moja chyba nadrabia długa przerwe nocna 5,5h i teraz je co 1,5! znowu wisi mi na cycku
 
Ostatnia edycja:
devi - mojej siostry smyk też ma skierowanie do neurologa i też siuśki mu badali (podobna syt jak u Ciebie) siuśki wyszły ok a neurolog chyba dopiero 4 października - jak coś lekarz jej powie mądrego to dam znać

flower- my tez 4 pazdziernika mamy wizyte u neurologa
szuszu- nie widac mnie ostatnio bo najpierw mlody plakal 24h potem biegalam po lekarzach potem dwa dni spedzilam u rodzicow ale chyba wracam do zywych :) nie zapeszajac Mikolaj trzeci dzien jest taki jak dawniej:)
a czemu sie uparlam na lozeczko?? otoz tyle sie nasluchalam o przyzwyczjaniu dzieci i ze pewnie przesadzam w druga strone i mecze Mikolaja lozeczkiem. oczywiscie zeby nie bylo nie zostawiam go tam samego tylko siedze obok niego, czytam mu bajke, glaszcze,przytulam gdy sie rozkreci tylko to wszystko dzieje sie tylko w jego pokoju,przy przyciemnionym swietle,bez zbednych rozmow i z odkladaniem do łozeczka

szuszu-prawdopodnie 6-9.10 pojade z P. do wawy...moze uda nam sie gdzies spotkac i poznac??:)
 
hej,
przerwa na kawkę bezkofeinową i pączka.....ufff. R. kima na brzuszku. Jak ja lubię te przerwy na kawkę.....spokój w domu, cisza, Radek śpi.....

młodam....odkurzacz naprawdę działa cuda....i się nie bój - groźnie to wygląda ale możesz sobie do nosa przyłożyć i zobaczyć, że to leciutkie ssanie :tak:

Nie ma co się spinać z takimi maluchami ich usypianiem/spaniem......Poprzedniej nocy R. spał ze mną i co 3-3,5 h jadł. Więc stwierdziłam, że to przez bliskość mamy i w łóżeczku nie da mi się tego osiągnąć....A dziś w nocy pięknie spał w łóżeczku i też szamał co 3 h. Raz tylko jak kwękał po ok.2 wstałam, podałam smoka i spał jeszcze 1,5 h do karmienia.....A dziś będzie zapewne jeszcze inaczej......tak to już z nimi jest ;-)

Radek właśnie dziś rano zaliczył pierwsze piękne świadome uśmiechy do mamy. Mój M. przyszedł po odprowadzeniu F. do przedszkola po laptop i się mu pochwaliliśmy :-) Gada jak na jęty, guga, pokrzykuje....no ale za pewne będzie gadułą po mnie (tak jak starszak). Ma pluszaka hipcia i jak go widzi to mu się jadaka nie zamyka :rofl2:. Potrafi tak z 40 minut po czym pada i zasypia hehehe. Umie przełożyć głowę jak śpi na brzuchu, czasem uda mu się wesprzeć na przedramionach i z minutę, półtorej potrzymać głowę a jak się zmęczy to ją na prawą rękę położy i górę ma przekręconą już - potem tylko się kolanem odpycha i już na plecach leży. I od soboty jak leży na plecach podnosi obie nogi w górę i przekręca się to na lewy to na prawy bok. Zauważam też co raz częstsze łączenie obu rąk ze sobą i tak śmiesznie nimi po twarzy sobie jeździ, żeby np. possać palca, jakby to pomagało mu w czuciu rąk i trafieniu do buźki :-)
To u nas z pozytywów a tych mniej fajnych to częste nocne pobudki i to, że zaczął ostatnio ulewać :-( Ciągle jest ufajdany. I nie wiem czy coś nie tak z dietą moją czy to może od tej zwiększonej ruchliwości jak wyma****e wszystkim, nogi unosi.....
Mnie się też wydaje, że R. rozwija się szybciej/lepiej niż mój starszak. Wówczas nie bardzo wiedziałam co dziecko powinno a czego nie. Potem jak się okazało, że ma wzmożone napięcie mięśniowe i wymagał rehabilitacji to już byłam mądrzejsza. Zresztą on do dziś (i pewnie już do końca życia) jest taki mniej skoordynowany, sprawny ruchowo. Biega, skacze itp. itd. ale widać, że są dzieci od niego zwinniejsze. Na szczęście z głową ok, bo już sam czyta, pisze jest mądry bardzo ale tata nie pocieszony, bo jako były koszykarz chciał mieć sportowca a tu dupa. Franek ma talent plastyczny i uwielbia rysować a sporty uprawia ale "na chwilę" :-D Cała nadzieja w Radku :-D:-D:-D
 
megamarion myślę, że oczami za tobą i ewentualnie głowę przekręcać. Tak bezpośrednio w oczy to chyba bardzo trudno....
Co do uśmiechów to Twój maluch młodszy ciut i się może okazać, że za kilka dni to zrobi. Mój do tej pory tylko się przez sen śmiał a tu dziś proszę....Choć od paru dni go zagadywałam, kiedy się uśmiechnie do mamy :-).
Także nie ma się co martwić na wyrost, każdy ma tempo indywidualne a w przypadku takich maluchów to się nabywa umiejętności praktycznie z dnia na dzień :tak:
 
Sagaa, podobnie jak u Devi, mlody niestety strasznie sie prezy i wygina, odchyla glowke, prostuje nozki I raczki I jest bardzo niespokojny, nawet przy karmieniu. Podejrzewamy zespol napiecia miesniowego, zwlaszcza, ze czesto przyczyna jest ciezki porod a my taki mielismy. Mlody dostal tylko 8 pkt, bo spadlo mu tetno na 6 minut I biegiem na cesarke. Bardzo sie martwie tym, zwlaszcza ze w UK maja tendencje do olewania wszystkiego,..

Flower, super ze mloda sie usmiecha! Super widok, co? az sie serce cieszy. Naszemu sie zdazylo wczoraj I dzisiaj kilka razy jak mu raczki calowalam ale nie wiem czy to przypadek czy juz prawdziwy usmiech.

JJ, pieknie sie synek rozwija!

Nie wiem, czy ktos ma podobny problem ale moj mlody czasami tak czesto siedzi mi na cycku, ze robi totalne pustki I wkurza sie jak nic nie leci. Teraz z M stosujemy metode rozpraszania I jak chce jesc co pol godziny to robimy samolociki na rekach, nosimy na ramieniu albo kapiemy (wieczorkami tylko) I troche to pomaga. Czasem nawet usnie I mam 2h na zregenerowanie. Formuly podac nie moge, bo problemy z brzuszkiem mamy straszne nawet po cycu. A jak wy sobie radzicie?
 
reklama
U nas łzy były od początku, sama w szoku byłam :-)
Tomek nie cierpi leżeć na brzuchu i przez to nie ćwiczy wcale..Jak leży u mnie na piersi to głowę podnosi, ale na brzuchu nie..też nie wiem czy to normalne. Wzrokiem za mną wodzi, za siostrą i tatą też z resztą. Najczęściej uśmiecha się jak leżymy razem w łóżku nad ranem:-)
No i jest tak mega spokojny i grzeczny, że aż jest to dla mnie podejrzane..
Devi, ja 7.10 mam urodziny i nie wiem czy na weekend gdzieś nie wybywam poza Warszawę, ale jak będę to baardzo chętnie;-)
Mlodam, nie ma się czego obawiać, Tomek nawet nie zajęczy jak mu tym nosek oczyszczam, a wychodzą gluty których nie widać i są ogromne:-)
 
Do góry