Devi, coś Cię nie widać ostatnio ;-)
Czemu się tak upierasz, żeby w łóżeczku sam zasypiał? Przecież to jeszcze maluszek..Tomcio bardzo różnie zasypia, czasem bujam go w leżaczku, czasem zaśnie mi na rękach przy karmieniu, czasem ze mną w łóżku. Jak go przekładam do łóżeczka nie robi awantury :-) Wczoraj zasnął sam w łóżeczku wieczorem, ale nad ranem wzięłam go do łóżka.
Jedyne przed czym przestrzegam to bujanie na rękach, chociaż wiem też że czasem nie ma wyjścia, ale moja ciotka tak córkę do 3 roku życia usypiała, a weź noś 3 latka..;-)
Mlodam, a używałaś Katarku do odkurzacza? działa cuda i dziecko od razu czuje ulgę.
Flower, teraz to się martwię, bo Tomuś się uśmiecha, ale rzadko..boję się ze on jakiś za spokojny jest. Czasem mówi "auuuu.." Jak wilczek :--)
Czemu się tak upierasz, żeby w łóżeczku sam zasypiał? Przecież to jeszcze maluszek..Tomcio bardzo różnie zasypia, czasem bujam go w leżaczku, czasem zaśnie mi na rękach przy karmieniu, czasem ze mną w łóżku. Jak go przekładam do łóżeczka nie robi awantury :-) Wczoraj zasnął sam w łóżeczku wieczorem, ale nad ranem wzięłam go do łóżka.
Jedyne przed czym przestrzegam to bujanie na rękach, chociaż wiem też że czasem nie ma wyjścia, ale moja ciotka tak córkę do 3 roku życia usypiała, a weź noś 3 latka..;-)
Mlodam, a używałaś Katarku do odkurzacza? działa cuda i dziecko od razu czuje ulgę.
Flower, teraz to się martwię, bo Tomuś się uśmiecha, ale rzadko..boję się ze on jakiś za spokojny jest. Czasem mówi "auuuu.." Jak wilczek :--)
Ostatnia edycja: