reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pora na wizytę u doktora;-)

skoro to wątek o lekarzach, to podzielę sie z Wami moimi dotychczasowymi doświadczeniami...

To moja pierwsza ciąża.
A że jestem osobą która lubi wiedzieć o wszystkim, wiec zaczęłam czytać, pytać o wszystko od chwili ujrzenia "dwóch kresek". Niestety nikt łaskawie nie poinformował mnie o tym że warto przeprowadzić badanie usg na dobrym aparacie i przez dobrego specjaliste akurat w okresie miedzy 11-13 tydz.!!!
Miałam w tym okresie badanie, ale na szpitalnym marnym aparacie!! Lekarz oglądał sobie w milczeniu przez 2 minuty, po czym łaskawie pokazał mi przez kilka sekund ekran i powiedział ze jest pojedyncza ciążą i płod się rozwija, serce bije. TYLKO TYLE!

A czego dowiedziałabym się na porządnym badaniu w tym okresie?
w 12 tygodniu robi się tzw badanie genetyczne. Bada sie jakis płat szyjny (czy jak się to tam nazywa), który daje informacje o tak waznych rzeczach jak np upośledzenia płodu! Później ten płat już podobno jest słabo widoczny, albo po prostu nie daje już potem takiego obrazu jak w tym czasie.
Mozna tez wtedy zbadac serduszko i porobic pomiary dzidziusia.
A na moje pytanie w szpitalu - jakiej wielkosci jest płód - odpowiedziano mi ze jeszcze w tym okresie nie da sie tego określić... No cóż - widac jednak mozna.

Będąc zupełnie nieswiadoma - nadal chodziłam do tego lekarza na badanie, nie dowiadując sie zupełnie niczego. Nawet spytany w 4 miesiacu o przewidywany termin porodu - powiedzial zebym sobie policzyła od ostatniej miesiaczki....

Na szczęście załapałam się na drugie istotne badanie usg - tzw narządówkę robi się w 22 tygodniu (21-23). Oczywiście nie wszyscy umieja to robić i musi byc do tego dobry aparat. No wiec znalazłam prywatny gabinet i nieco zniesmaczona ceną 120zł (wolałabym za to coś kupić dzidzi) - umowilam sie w ostatniej chwili na badanie.

Słuchajcie - totalny odlot!!!!
Siedziałam (lezałam) w gabineie 45 minut!!! cały czas trwało badanie usg!!!!
Atmosfera super - dziewczyna robiąca usg sympatyczna, otwarta, odpowiadała na wszystkie pytania, i nie przestawała mówic przez te 45 minut o tym co widzi na ekranie!!
Warto wspomniec ze tatuś mógł wejsc ze mną i oglądac sobie na dodatkowym monitorze (w szpitalu wysmiali mnie i powiedzieli ze tatus sobie obejrzy dziecko jak sie urodzi!!). Nie odzywał się co prawda, ale wcale sie nie dziwię ze go zatkało :-p
  • zbadano mojej dzidzi:
    serce (obraz jam serca, odpływ krwi z komór), nerki, kosc nosowa, czaszke, wargi dolna i gorna, fałd karkowy
  • okreslono:
    długosci i szer. czaszki, dł. kosci przedramienia i udowej, ciezar ciala, ruchy płodu, połozenie płodu, lokalizacje łozyska, płyn owodniowy, pepowine...
  • oczywiscie sprawdzono prawidłowy rozwój rączek i nóżek, wszystkich paluszków
  • dodatkowo oceniono stopien ryzyka porodu przedwczesnego.
  • zdradzono płeć :-)
Wrażenie nieziemskie, obsługa profesjonalna, klimat sympatyczny i na pamiatke wydruk z wszelkimi pomiarami i opisem wszelkich badanych narządów oraz 20 zdjeciami usg mojej dzidzi :zawstydzona/y:

Kolejne badanie - w 30 tygodniu.
I na pewno pójdę do tego samego gabinetu!! Bez względu na cene. Bo było warto!!

Być może była tu o tym mowa.. Być może wiecie o tych badaniach...
Ale Ci co są nieświadomi jak ja wcześniej - może przyda im się właśnie ta moja pisanina ;-)
 
reklama
Kangurka ja podobnie jak Ty byłam na pierwszym usg w szpitalu. Prawie nic nie widziałam i dowiedziałam się że będzie jedno dziecko i że ma rączki, nóżki i że serduszko bije. Może mój lekarz widział tam coś więcej ale nic nie mówił.Cieszyłam się, że nic złego się nie dzieje:) Na drugie usg pojechałam w inne miejsce. Super pani doktor, sympatyczna i zagadała do męża żeby siedział koniecznie blisko mnie.Badanie trwało 40 minut i dostaliśmy dokładny opis co i jak plus nagrana płyta(cena 120 zł). I tez dowiedzieliśmy się jaka będzie płeć:-)Na ostatnie usg też wybieramy sie na to dokładne:)
 
Ja na ostatniej wizycie dowiedziałam się, ze mojemu synkowi zniknął siusiak:-)No i prawdopodobnie bedzie to dziewczynka.Jestem w lekkim szoku, no ale różne rzeczy się dzieją.

moja dzidzia tydzień temu ważyła 570g i mierzyła 21cm.Nie wiem czy to dużo czy mało, ale wierzgała jak szalona:-)
 
kangurka - wiem co czułaś :tak: bo jak byłam pierwszy raz w ciązy to lekarka w państwówce wogóle nic Mi nie mówiła i traktowała Mnie jak śmiecia :wściekła/y: i dzidziusia straciliśmy :-( i postanowiłam że kolejną ciążę będe chodziła prywatnie :tak: i teraz wszystko Mi lekarz mówi o co tylko zapytami i na każdym USG mąż może być ze mną i patrzyć na dzidziusia :tak:
 
ech, żałosne są te pomyłki, niedomówienia, traktowanie masowe... :no:
dlaczego, żeby być odpowiednio potraktowanym - trzeba iśc prywatnie:confused:
 
Hej.
Ja już mialam z 8 usg, ale to wszystko przez nieciekawe wyniki, no ale teraz jest już ok. Mam przynajmniej pamiątkę w postaci 6 zdjęć maluszka. Ale nie wiem, czy tyle usg nie ma wpływu na dzieciątko. Ja chodzę do lekarza w przychodni. Nie jestem jakoś specjalnie zachwycona, ale też nie mogę narzekać.Daje mi skierowania na badania, chodzę do poradni genetycznej, gdzie mają super sprzęt (badania za darmo), lekarz co wizytę sadza mnie na fotel, ale jakoś takie mam wrażenie, że to nie jest do końca to, co powinno być.Muszę go o wszystko pytać i rozwiewać wątpliwości. Główną skarbnicą wiedzy jest net...bez sensu. Ja do lekarza chodzę raz w miesiącu, czyli jak mi każe przyjść po następne zwolnienie. Czy tak to powinno wyglądać? Taśmociąg, każda pacjentka ok 7 min. Następną wizytę mam 9go lutego, czyli w 26 tc,a słyszałam że są jakieś badania połówkowe, czyli w połowie ciąży, których ja nie miałam. wtedy podobnoe sprawda się wiele rzeczy - ruchy płodu, bicie serca, ocena mózgu, kręgosłupa...Miałyście coś takiego?
Pozdrawiam ciepło.
 
Oleśka - faktycznie usg połówkowe powinno być ok. 20-22 tyg. ciąży...
Co do częstych usg - jeśli są niezbędne, to się wykonuje nawet częściej i nie mają szkodliwości na płód.. Co do częstotliwości wizyt u lekarza - co miesiąc to norma, jeśli nic się nie dzieje oczywiście... jak miałam problemy na początku, to chodziłam co dwa tyg... Może jednak zmień lekarza?? Bo 7 min. na wizytę, to trochę mało... z reguły każda z nas ma trochę pytań, mi na wizycie schodzi się ok. pół godziny, czasem dłużej...
 
7 minut... :baffled: 15 na usg do tego fotel waga cisnienie rozmowa itd troche mi schodzi nawet wiecej niz pol godziny ja chodze prywatnie ale u nas w przychodni tez tak jest ty sie ubierasz a gin mowi co "Ciebie pod nosem" nic nie slyszysz jak juz podejdziesz ubrana do biurka slyszysz to wszystko dowidzenia :baffled: zawsze mnie to wnerwialo :wściekła/y:
 
reklama
ja po wczorajszej wizycie jestem zadowolona :)
Księżniczce nie urósł ptaszek :)
waży 688g nie dopytalam ile mierzy ale pewnie znajde w opisie z USG, serducho duże silne ;-) piekne uszka ma i nosek po mamusi hihi
 

Podobne tematy

Do góry