reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pomysły na oszczędzanie - podziel się swoimi lifehackami

Ja zaczęłam jeść mniej. Ale serio. Na słodyczach czy fastfoodach też można zaoszczędzić, a jeszcze na zdrowie wyjdzie. Aczkolwiek wiadomo, ze raz na jakiś czas można sobie na coś pozwolić ;)
 
reklama
To ja dorzucę swoje kilka sposobów. Mamy dużą rodzinę 2+5. Na czym oszczędzamy?
Oprócz wymienionych tutaj sposobów stosuję te eko:
- podłogi, umywalki itp. myję wodą z octem (oszczędność konkretna na chemii)
- od 3 dziecka stosujemy pieluszki wielorazowe, teraz też zdarzają się jednorazowe pampersy, ale wierzcie mi, oszczędność spora
- używam wielorazowych podpasek, wielorazowych wkładek laktacyjnych
- karmię piersią (wiadomo, zastosowanie przy najmłodszej ;)
- gasimy światła (niby nic, ale konkret)
- uwaga- nie kąpiemy się codziennie... (nie, nie śmierdzimy ;P)
- wybieram jak mogę nogi zamiast samochodu
- korzystamy z bibliotek zamiast kupować książki
 
To nie jest tak do końca pomysł na oszczędzanie, a raczej na okazjonalną gotówkę:) zaczęliśmy zbierać puszki oraz złom. Nie, że chodzimy od domu do domu ale wymienialiśmy pralkę - sprzedaliśmy co się dało, po imprezie zostały nam puszki - do worka i jak już uzbiera się ich konkretną ilość to można oddać do skupu. To nie są duże kwoty ale pozwalają na wspólne wyjście do kina lub parku zabaw z dzieckiem:)
 
Rachelita - też mi się marzyła biblioteczka i książek mam sporo. I czasem jakieś kupuję. Ale od kilku lat fascynuje mnie podejście minimalistyczne i widzę, że w moim przypadku bardzo się sprawdza.
Ja całe gimnazjum, liceum i studia jechałam na bibliotece, a książki pochłaniałam. Jakbym miała wtedy kupować książki, to bym musiała chyba chodzić naga, bosa i glodna, a nie przeczytałabym nawet 1/8 tego co wtedy. Także blibliteka zawsze szacun. Do tej pory zdarza mi się wpaść do klasycznej biblioteki 🙂
 
Z biblioteka to racja. Dopoki nie wpadłam na pomysł, żeby zabierać dzieci do biblioteki to ciągle kupowałam nowe książki. Wiadomo, teraz też kupię jakąś nowość, której nie znajdę w bibliotece, ale różnica w wydatkach w tej kategorii jest kolosalna :)
 
My kupujemy tylko tyle ile się zje żeby nie marnować jedzenia i kupujemy na promocji
Nie wydaje mi się, że nakręcam panikę, tylko pokazuję perspektywę znanej mi osoby, natomiast faktem jest, że jest drożej, a dla osób które mają kredyty mieszkaniowe teraźniejszość bywa naprawdę trudna, dlatego pomyślałam, że warto zebrać sporą bazę pomysłów, które mogą pomóc :)
 
reklama
Na promocjach przeliczam cenę za kg, żeby się nie oszukać. Gotuję zamiast jeść na mieście, nieużywane rzeczy sprzedaję na vinted i olx
 
Do góry