reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

reklama
L. ostatnio naprawiał telewizor u swojego brata i zostawił tam swoją walizke z przyrządami,Julka przez kilka dni biegała po mieszkaniu i szukała tatusia tolby.Tłumaczyliśmy jej,że została u wujka Jacka.Kilka dni temu zobaczyła Jacka u babci i od razu w krzyk gdzie tatusia tolba.No i w końcu wczoraj wujek przywiózł walizeczke ,mała zadowolona bo wiecznie na niej siedzi.No i wczoraj chodzi za Jackiem krok w krok ten w końcu się pyta czego go tak pilnuje a Julka na to,bo znowu zabierasz tolbe i co tatusia niunia będzie miała jak wizol sie psuje?
 
He he he

W sumie to przypomniała mi się mini historyjka z mojego życia.

Mieli do nas przyjść goście i moja mama poszła kupić cukier, w związku z tym, że była komuna to cukier był bardzo deficytowym produktem. Moja mama co prawda kupiła ale martwiła się czy po wizycie gości starczy jej na zrobienie ciast. Jak miałam nie więcej niż 5 lat. Kiedy przyszli goście już w drzwiach zaczęłam mówić coś o cukrze ale nie bardzo wiedzieli o co chodzi - dopiero w momencie kiedy herbata, kawa i inne takie pojawiły się na stole powiedziałam jasno i treściwie że będę wszystkich pilonować ile słodzą bo ja chcę murzynka:sorry2:
 
Moja Julka dzisiaj odwaliła numer.Zsikała się w majtki i przychodzi do mnie i mówi:
- mamusia majtki się pisikały Wi ec pytam no to co teraz zrobimy?
Julka na to bijemy majtki..
Więc dostała klapsa w tyłek i chyba poczuła podrapała się i pyta:
Czego bijesz niunie ?
- nie bije niuni tylko majtki bo sikają
Po jakimś czasie Julka znowu się zlała ale tym razem była cwańsza- przychodzi przynosi w ręku zsikane majtki i rajtuzy kładzie na podłodze i mówi:
- mamusia bij majtki bo się pisikały.
Opadły mi ręce jak to usłyszałam....
 
He he he

W sumie to przypomniała mi się mini historyjka z mojego życia.

Mieli do nas przyjść goście i moja mama poszła kupić cukier, w związku z tym, że była komuna to cukier był bardzo deficytowym produktem. Moja mama co prawda kupiła ale martwiła się czy po wizycie gości starczy jej na zrobienie ciast. Jak miałam nie więcej niż 5 lat. Kiedy przyszli goście już w drzwiach zaczęłam mówić coś o cukrze ale nie bardzo wiedzieli o co chodzi - dopiero w momencie kiedy herbata, kawa i inne takie pojawiły się na stole powiedziałam jasno i treściwie że będę wszystkich pilonować ile słodzą bo ja chcę murzynka:sorry2:
:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
nie wiem czy to pisałam tutaj

Krystian kilka dni temu był ze mną w piwnicy
ja szukałam dżemu truskawkowego
a on się kręcił dookoła

nagle mówi:
K:mama kupa tu
ja: zrobiłeś kupkę w majtki?
K: tak tu kupa jeś
ja: synku nie miałeś gdzie zrobić tylko w majtki ?
K (rozglądając się niepewnie): mamusia tu nie ma gdzie.
a za chwilę z optymizmem w głowie
mama kupa zdazia
 
Do góry