Powiem jak to było u mnie.
W pierwszą ciążę zaszła od razy jak podjęliśmy decyzję o tym że chcemy mieć dziecko.
Druga ciąża też w pierwszym cyklu ale niestety poronieniem, nie robiłam badań bo jak mi powiedział lekarz( bydle bez empatii, miałam wszystkiego dość byłam w szoku że poroniłam) kolejna ciąża w 9 cyklu. Ale w między czasie tak jakoś po 5 czy 6 cyklu wykonałam po konsultacji z ginekologiem szeregu badań hormonalnych, monitoring czy owulacja występuje itd. wszystkie badania poza poziomem insuliny idealne. Dostałam metformime po około miesiącu brania tabletek, przejściu na dietę cukrzycową udało się zajść w ciążę. Kolejne poronienie, tutaj już weszła diagnostyka genetyczna ( moja i męża)plus immunologia i badanie nasienia męża. Tak paniczne bałam się ponownego poronienia, że skończyło się też na terapii.
Gdy odebrałam wszystkie wyniki badań wzięliśmy się do pracy
nie powiem, zafiksowałam się na ciąży, do tego sytuacja w pracy bardzo stresogenna, mobbing z strony dyrektorki finansowej no ciężki to był czas. Stres ogromny.
Nie powiem, że magia odpuszczenia zadziałał, ale jak po kolejnej awanturze w pracy położyłam dyrektorce wszystkie faktury, zestawienia, podsumowania, analizy itd. i powiedziałam że jak chce może mnie zwolnić i wyszłam z gabinetu poczułam taka ulgę, jakbym wyszła spod wielkiego głazu. Na następny dzień wzięłam urlop na rządanie.
A to był koniec roku budżetowego więc taką zasiałam panikę że jak wróciłam okazało się że wszystko co zrobiłam było zrobione dobrze i każdy grosik się zgadzał, ja to wiedziałam ale dyrekcja wymyślałam coraz to nowe zestawienia.
Skupiłam się na sobie, na tym żeby przestać się zadręczać wszystkim i tym na co nie mam wpływu. I tak się stało że po tym rachunku sumienia udało się zajść w ciążę.
Odpuściłam? Po prostu zrozumiałam, że muszę dać sobie trochę czasu, że to nie jest najlepszy czas na ciążę, że stres mi nie ułatwia, że lepiej poczekać kilka cykli. Powiedziałam sobie co mam być to będzie.
Ale napiszę jeszcze raz, ja zanim "dopuściłam" miałam szereg badań wskazujących że problem z zajściem w ciążę nie jest związany z problemem zdrowotnym.
Więc zanim ktoś planuje odpuścić to na początek proponuję wykonać badania, bo często odpuszczenie wydłuża tylko w czasie diagnostykę.
Ale naskrobałam, ciekawe czy ktoś przez to przebranie