reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pomocy - Cesarka, co robić...

Kalakoala

Początkująca w BB
Dołączył(a)
10 Marzec 2021
Postów
25
Witam!
Proszę o pomoc, porady co mam mówić, żeby mieć CC...
Jest u mnie 30 tc I okazało się maleństwo ułożone jak do porodu naturalnego w dół a ja chcę CC ale nie płacić. Co mam powiedzieć, żeby wpisali tokofobię albo dziecko może się odwrócić z powrotem?
 
reklama
Droga autorko, jestem 7 miesięcy po cc na życzenie. Zero komplikacji, wszystko poszło książkowo. Jeszcze zanim zeszłam w ciążę wiedziałam że jedyna forma porodu jaka wchodzi w grę to cc, na szczęście moja lekarka nie miała nic przeciwko. Ale to nie jest tak że cc jest bajką. 3 godziny po operacji zaczęłam się pocić tak że pościel można było wykręcać, pionizacja która podobno przebiegła u mnie idealnia, była tak bolesna że nie mogłam oddychać. Przez pierwsze 3 dni bałam się nosić dziecko bo przy niektórych ruchach ból był nie do opisania. Gwarantuje że po cc bedziesz wyglądać i czuć się jak kupa g*wna, zdecydowanie ciężko będzie zrobic piękne zdjęcie. Moja córka urodziła się zdrowa ale mimo idealnego cc ma krwiaka płaskiego na czole, zrobił się już w brzuchu. Uważam że kobieta powinna mieć możliwość wyboru, ale musisz zdawać sobie sprawe że nawet cc bez komplikacji to nie bajka.
 
reklama
Droga autorko, jestem 7 miesięcy po cc na życzenie. Zero komplikacji, wszystko poszło książkowo. Jeszcze zanim zeszłam w ciążę wiedziałam że jedyna forma porodu jaka wchodzi w grę to cc, na szczęście moja lekarka nie miała nic przeciwko. Ale to nie jest tak że cc jest bajką. 3 godziny po operacji zaczęłam się pocić tak że pościel można było wykręcać, pionizacja która podobno przebiegła u mnie idealnia, była tak bolesna że nie mogłam oddychać. Przez pierwsze 3 dni bałam się nosić dziecko bo przy niektórych ruchach ból był nie do opisania. Gwarantuje że po cc bedziesz wyglądać i czuć się jak kupa g*wna, zdecydowanie ciężko będzie zrobic piękne zdjęcie. Moja córka urodziła się zdrowa ale mimo idealnego cc ma krwiaka płaskiego na czole, zrobił się już w brzuchu. Uważam że kobieta powinna mieć możliwość wyboru, ale musisz zdawać sobie sprawe że nawet cc bez komplikacji to nie bajka.

Tak cie tylko uspokoję w kwestii tego krwiaka. To powinno z czasem zniknąć. Moja dwójka urodziła się z krwiakami w tych samych miejscach, na czółku, na potylicy i na dolnej części kręgosłupa, i dzisiaj trzyletnia córka nie ma po nich śladu a synkowi został tylko ten na kręgosłupie. Tak wiec będzie dobrze.
 
Tak cie tylko uspokoję w kwestii tego krwiaka. To powinno z czasem zniknąć. Moja dwójka urodziła się z krwiakami w tych samych miejscach, na czółku, na potylicy i na dolnej części kręgosłupa, i dzisiaj trzyletnia córka nie ma po nich śladu a synkowi został tylko ten na kręgosłupie. Tak wiec będzie dobrze.
Wiem wiem🙂 już nam pomału znika. Chciałam tylko uświadomić autorkę że cc nie eliminuje wystepowania krwiaków.
 
Nie chcę się pocić ani aby mi narzeczony powiedział, że zostało mi wiadro. poród sn to godziny nigdy nie wiadomo a cc szybko i bez problemu. A czy na siatkówki potrzebne badanie czy wystarczy jak powiem lekarzowi. Nie chcę dawać łapówki i nie rozumiem dlaczego tylko ja muszę płacić jak inni mogą mieć skierowanie.
kobieto, napocisz to się dopiero przy opiece nad dzieckiem. Wiadro? A to ważniejsze zdrowie wasze czy twój wygląd po porodzie? Czasami się zastanawiam czy kobiety są, aż tak niedojrzałe,ze wygląd i facet dla nich ważniejszy niż całe sedno rodzicielstwa i wspólnego przejścia przez wszystko.
 
kobieto, napocisz to się dopiero przy opiece nad dzieckiem. Wiadro? A to ważniejsze zdrowie wasze czy twój wygląd po porodzie? Czasami się zastanawiam czy kobiety są, aż tak niedojrzałe,ze wygląd i facet dla nich ważniejszy niż całe sedno rodzicielstwa i wspólnego przejścia przez wszystko.
jak mówią-głupich nie sieją.
to sendo rodzicielstwa to dla ciebie poród pochwą?
rodzicem się jest całe życie dla dziecka a poród to tylko jeden dzień! każdy wie, że cc jest lepsze dla dziecka po cc nie ma porażenia mózgowego niedotlenienia i innych wielu komplikacji! w opiece nad dzieckiem pomoże mina rzeczony i położna! jak ty sobie nie radzisz z opieką to nie znaczy że nikt sobie nie poradzi przy maluszku.
 
jak mówią-głupich nie sieją.
to sendo rodzicielstwa to dla ciebie poród pochwą?
rodzicem się jest całe życie dla dziecka a poród to tylko jeden dzień! każdy wie, że cc jest lepsze dla dziecka po cc nie ma porażenia mózgowego niedotlenienia i innych wielu komplikacji! w opiece nad dzieckiem pomoże mina rzeczony i położna! jak ty sobie nie radzisz z opieką to nie znaczy że nikt sobie nie poradzi przy maluszku.
absolutnie nie chodzi mi o to czy urodzisz przez cc czy SN,tylko o sedno Twoich wypowiedzi. Kwestie estetyczne dla partnera, które są dla Ciebie ewidentnie pierwszorzędne. Sama uważam,ze kobieta powinna móc decydować w jaki sposób urodzi, ale z własnych pobudek, a nie estetyki porodu czy „wiadra” pochwy.
 
Bo zalecenia są takie, ze przez 6-8 tygodni nie należy się przemęczać. Nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy. Nie wolno prowadzić samochodu. Nie powinno się biegać po schodach w górę i w dol tysiąc razy dziennie. Należy odpoczywać i pozwolić ranie się zagoić. A nie dźwigać zakupy, stać godzinami w kuchni czy np. rabac drwa.
Jedyne co wolno to nosić dziecko i zajmować się niem na spokojnie, żeby niczego sobie w środku nie uszkodzić.
Ale nawet tutaj często czytam o tych takich co to próbują zgrywać bohaterki i w dwa dni po cc gotują obiady z dwóch dan, do tego trzypiętrowy tort, dezynfekuja dom od góry do dołu i robią wiosenne porządki. A potem jest szloch bo „blizna się rozeszła”, „ciągnie mnie przy dźwiganiu”, inne powikłania.




Wiesz, jeśli w Polsce nie można się doprosić o przeciwbole po tego typu operacji to jedyne co zostaje to puścić ten kraj z dymem. Gdzies w systemie jest poważny błąd, cholera wie gdzie.
W UK tak zwyczajnie po ludzku dostajesz na wyjściu torbę leków przeciwbólowych, nic nadzwyczajnego paracetamol i nurofen, i jeśli się to bierze tak, jak należy to nic nie boli. Po takiej mieszance sny ma się fantastyczne ale działa ona cuda na ból.
Co do opieki nad blizna, kompletnie się zgodze. To, ile się w nią włoży pracy zaowocuje normalnym, czystym wyglądem.



Wiesz co, wydawało mi się, ze to naturalne zainteresować się opieka nad własnymi bliznami. Jeśli jakieś się ma, albo będzie mieć, to się zaczyna o tym czytać, szukać źródeł, oglądać clipy.
Jak ja otrzymałam swoje pierwsze blizny, nie po cesarce, to jeszcze będąc w szpitalu szukałam sposobów i technik pracy nad nimi. Nikt mi nie mówił, ze mam szukać. Po prostu zalezalo mi, żeby wyglądały jak najlepiej. Jeśli już musza przyciągać wzrok to niech to robią z klasa.

Kurcze, tyle się złego mówi na opiekę medyczna w UK a mnie lekarz po sześciogodzinnej operacji składania lewej nogi przepraszał, bo musiał przeciąć mi tatuaż i nie udało już mu się go tak zszyć, żeby było równo... guzik mnie obchodzil przecięty tatuaż, ja się zastanawiałam czy będę chodzić.


Mialas do czynienia nie z chirurgiem a z rzeźnikiem.
A anestezjolog powinien sie smażyć w specjalnym zakątku piekła. Co to znaczy, ze znieczulenie nie zadziałało? To nie loteria, ze albo się wygra albo nie. To medycyna. Albo jest się w niej dobrym albo powinno się trzymać z daleka.
Zrosty mogą się każdemu zrobić, sama je miałam. Ale przy drugiej cc nikt mi niczego niewłaściwego nie przeciął. Chirurg po wszystkim przyszedł i powiedział, ze delikatnie porozdzielal to, co bylo zrośnięte i jest zadowolony z efektu koncowego. Wierze mu na słowo.
niestety z tym znieczuleniem się zdarza częściej niż myślimy. U mnie również nie zadziałało, było krojenie na żywca,aż dostałam ogólne. Rozmawiałam z zaprzyjaźnionym anestezjologiem potem i sam przyznał,ze o tym się nie mówi, ale niestety często się zdarza,ze znieczulenie nie zadziała jak powinno...
 
niestety z tym znieczuleniem się zdarza częściej niż myślimy. U mnie również nie zadziałało, było krojenie na żywca,aż dostałam ogólne. Rozmawiałam z zaprzyjaźnionym anestezjologiem potem i sam przyznał,ze o tym się nie mówi, ale niestety często się zdarza,ze znieczulenie nie zadziała jak powinno...

Jak nie działa w kręgosłup to się daje ogólne a nie, tnie na żywca.
Czy przed podaniem znieczulenia w Polsce przeprowadza się wywiad o tym jak to wyglądało wcześniej? Bo jeśli nie to czego tu oczekiwać?
 
reklama
Jak nie działa w kręgosłup to się daje ogólne a nie, tnie na żywca.
Czy przed podaniem znieczulenia w Polsce przeprowadza się wywiad o tym jak to wyglądało wcześniej? Bo jeśli nie to czego tu oczekiwać?
Ja obudziłam się w trakcie pełnej narkozy przy CC. :/:/ Wszystko zależy chyba od momentu w którym jest porod, jeśli chodzi o kręgosłup często nie działa, albo już się go nie da podać. Najgorsze jest to, że zbyt długo zwlekaja z decyzją o cięciu..
 
Do góry