reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Polecamy-Odradzamy zakupy dla Kwietniaczków i ich mam:)

Phelcia my wybraliśmy łuk leśnych przyjaciół, bo wydawał mi się bardziej chłopczykowy:tak: mimo, ze wizualnie bardziej odpowiadał mi słoneczny spacer

Nasz jest w tonacji niebiesko-pomarańczowej, trochę zieleni i czerwieni.
Idąc po koleji:
-niebieski wiatraczek, kręci się po pociągnieciu za szunureczek, zakończony gumowym gryzaczkiem.
- szeleszcząca żabka, w brzuszku ma niebieskie szkiełko rozpraszające światło, na dole wisi sznureczek z pomarańczowym kwiatkiem -lusterkiem (kwiatek można odczepić)
- szeleszcząca wiewiórka, w brzuszku ma grzechotkę, która się obraca. pod spodem wisi pszczółka, którą można odczepić.

Łuk się zgina w różne strony, szybko się, go montuje, Bartek bardzo go lubi:tak:

karenka
kiedyś słyszałam, ze są szkodliwe te tańsze puzzle, że to takie chińskie śmierdziuchy. Więc kupiłam dla Gosi 2 zestawy dużych puzzli baby ono, po ok. 50zł/szt, w planie było połączenie tych dwóch mat... ale dla nas puzzle okazały się dosyć kłopotliwe, bo Gosia była już na tyle duża, że od razu je zaczęła rozczepiać i był z nich wieczny bałagan. Jeden zestaw od razu schowałam. Teraz lepiej nam służą, bo tworzą w salonie kącik dla Gosi - stoi na nich stoliczek i krzesełko.
Nigdy nie służyły nam do leżenia, więc raczej nie miały nam jak zaszkodzić.

Widze tu natomiast jedno zagrożenie dla malucha.... można je gryźć... Gosia tego nie robiła, ale czasami ząbkujące maluchy obgryzają łóżeczko i wszystko co się da, a kawałek takiego puzzla na pewno da się odgryżć.

Jeśli się zdecydujesz, to wybierz takie, które mają mało elementów, np. cyferki, albo widziałąm kiedyś kolorowe Disneya, które chyba w ogóle nie miały elementu do wyciągania.
 
reklama
Phelania my mamy ten łuk z lwem i paugą, wiatraczka młody jeszcze nie uruchamia ale za tą czerwoną rączkę lubi sobie trzymać ;-) z lwem często gada i lubi łapać tego motylka, a od jakiegoś tyg. łapie za lustro i się przeglada ;-) u nas jest w ciąłym użyciu, na gondoli, na foteliku i na huśtawce, nawet kiedyś do kosza wiklinowego go przyczepiłam i było ok ;-)
 
HELPz
mam działkę 150 km od domu i planuję wypad z córką, a jeśli wszystko (klimat, woda) podpasują córci, to zamierzam jeździć tam do jesieni na kilkudniowe pobyty. I mam problem w sprawie spania. Jak sądzicie powinnam kupić łóżeczko turystyczne? czy wystarczy gondola??choć czytając pania szeligę, to pewnie gondola nie jest wskazana... Macie jakieś godne polecenia i niedrogie modele?
 
wiosna z tą gondolą to już chyba bardziej chodzi o kwestie bezpieczeństwa, o ile noworodek, czy góra 2 miesięczny niemowlak może sobie bezpiecznie spać w gondolce, to już taki 3 miesięczny bobas zaczyna być mobilny.
Nigdy nie wiesz, kiedy takie dziecko zdoła samo usiąść.
Mój Bartek dzisiaj w krótkim czasie (góra 5min) jak rozmawiałam przez telefon, przekręcił się w łóżeczku, jak wskazówka zegarka i głowa wylądowała tam, gdzie były nogi.... i jeszcze tak śmiesznie zaglądał na mnie przez szczebelki:-D a nigdy wcześniej tego nie robił
tak samo pierwszy raz przekręcił się na macie z brzuszka na plecy
 
oj tak jak nef pisze...a używki nie mogą być jakieś mega drogie...do tego możesz szukac takich z moskitierami :-) zawsze to zabezpieczenie przed komarami...;-) a łóżeczko Wam posłuży co najmniej do 3 roku życia i możecie sobie je tam na miejscu zostawić :-)
 
co sądzicie o czymś takim??-16% ŁÓŻECZKO TURYSTYCZNE KOJEC FULL OPCJA 3KOL!!! (3387994025) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.'
Zestaw "bogaty", tylko firma nieznana. Jak myślicie kupić coś takiego, czy lepiej zaopatrzyć się w coś bardziej firmowego (bezpieczeństwo, atesty) ? No i czy łóżeczko nieznanej firmy nie rozpadnie się zaraz...

patrzyłam na różne używki, ale ceny są prawie takie same jak za nowe (np. używane 160, nowe 170 śmieszne)

upsss... już dopatrzyłam, że chyba muszę zwrócić uwagę na max wagi dziecka w takim łóżeczku. Widziałam nawet do 35kg
 
Ostatnia edycja:
wiosna - czytałam gdzieś opinie o tym łożeczku i ten przwijak był nie do użytku, bo za głeboki, poza tym dziecko sie na jedną strone przewracalo, a druga sprawa moskitiera po bokach ma dwie dziury, czyli tak nie do końca spełnia swoja funkcję

Dziewczyny czy możecie polecić jakieś fajne pierwsze łyżeczki do karmienia?
A i czy któras z Was stosowała taki gryzaczek na dziasełka jak smoczek, czy to się sprawdza? bo mój Mały jeszcze nie potrafi włożyć do buzi takiego standardowego gryzaka :( Lekarz poleciła mi podawać Camilia, opinie widziałam skrajne w necie. Któraś stosowała z powodzeniem?
 
Ostatnia edycja:
Pscółka ja miałam dla Zosi tego gryzaka i gdzieś w torbie ze starymi zabawkami jest, prawie nie używany, nie pasował jej totalnie. A i ostatnio Pani w sklepie mówiła znajomej, ze nie poleca tego bo ze mamy są jednak niezadowolone z tego.
Camili nie stosowałam (chyba jeszcze wtedy nie było tego...) używałam tylko dentinox :-)

aaa jeśli chodzi o łyżeczki to mi na początku spraawdzały się te bardziej podłużne niż okrągłe bo łatwiej do buźki trafić i fajne były te co zmieniały kolor pod wpływem temp. wtedy od razu wiadomo czy papu dobre dla maluszka czy nie ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
pscółka na pierwsze posiłki polecam miękkie silikonowe łyżeczki, najlepiej wąskie (bo są też duże, szerokie)
końcówka jest miękka, więc nie zranisz przez przypadek dziąsełek. Ewentualnie plastikowa (jak maluch ząbkuje i mocno gryzie) ale koniecznie długa i wąska.

ja wprawdzie przy Gosi zaczynałam od łyżeczki do herbaty, bo skrobałam nią jabłko.
Ale jak tylko zaczęliśmy gotować papki, silikonowe były najlepsze. Acha, jak jest biała, to się szybko barwi od marchewki na pomarańczowo.

np.
Łyżeczka łyżeczka silikonowa BabyOno do karmienia (3388043189) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Tommee Tippee łyżeczka z silikonową końcówką 2szt. (3387298576) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
Do góry