reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Polecamy-Odradzamy zakupy dla Kwietniaczków i ich mam:)

reklama
witam o poranku;-) jak się spało? chyba zdecyduję się na ręcznego aventa natural lub isis widziałam , że mają bardzo dobre opinie:happy2: w sobotę wybieram się o resztę wyprawkowych zakupów już się cieszę:happy2: miłego dnia
 
hmmm, ja na razie chyba nie będę kupowała laktatora. w razie potrzeby T kupi , po porodzie, może nie będzie potrzebny;-)
 
U mnie też na tapecie temat laktatora.
Kiedy najrozsądniej jest kupić laktator? Przed porodem czy w razie potrzeby.
Waham się pomiędzy dwiema medelkami: mini electric a swing. Szkoda mi kasy na swinga, ale naczytałam się o mini electric, że psują się silniczki, że kiepsko z reklamacją....więc może swing.
I zastanawiam się czy nie kupić laktatora wcześniej. Ja zawsze lubię być wcześniej przygotowana. Chciałabym mieć go na nawał. Ale tak nagle to bym musiała kupić w swoim mieście, a w moim mieście cena mini electric jest o ponad 100 wyższa niż na allegro, a swinga - o 200zł. Poszaleli z tymi cenami.
Co byście zrobiły na moim miejscu?
 
Przepraszam ze sie wcinam w watek, ale mialam podobne rozsterki dotyczace laktatora w pierwszej ciazy i moze moje doswiadczenia pomoga w podjeciu decyzji. Gdybym drugi raz miala podjac tego typu decyzje, to na pewno nie kupowalabym drogiego laktatora przed porodem. Ja karmilam dziecko piersia i laktator przydal mi sie moze ze 3 razy. Podczas nawalu sciagalam tylko odrobine, tak, aby cycki przestaly byc jak kamienie. Do tego na pewno nie jest konieczny elektryczny laktator, a wystarczy jakis tani reczny. Moje dziecko nie lubilo pic z butelki, wiec generalnie mleko sciagnelam moze ze dwa razy, zamrozilam i wyrzucilam. Oczywiscie to tylko moj przypadek, bo dzieci sa rozne i mamy tez. Tak czy inaczej na poczatek kupilabym jakis tani laktator, a w drogi elektryczny zainwestowalabym, kiedy zaszlaby taka potrzeba.
 
podpisuję się pod tym co napisała onka83, bo ja dokładnie tak samo używałam laktatora - sporadycznie.

Na pewno przydaje sie w szpitalu przy nawale, ale wówczas wystarczy nawet najtańsza pompka, ot tyle, żeby sobie ulżyć. Natomiast jak są problemy z karmieniem i maluch absolutnie odmawia ciągnięcia z cyca (ale z butli już się napije maminego mleczka) - wtedy jest sens zainwestować w elektryczny:tak:
 
Ja się również podpisuję pod wypowiedzią onka.
Ja kupiłam gdy mały nie chciał w ogóle ciągnąc cyca. Leżał na patologii noworodka i tam chodziłam go karmić. Przy przystawianiu był płacz i ryk.. Mimo pomocy położnych z poradni laktacyjnej nie udało nam się z małym. Ani częste przystawianie ani laktator nie rozhulały laktacji. Przez miesiąc było karmienie mieszane, a później już tylko mm.

Jak ktoś ma pieniądze i może sobie pozwolić na zakup laktatora, który może będzie nieużywany to jestem za wcześniejszym zakupem. Jeżeli pieniędzy nie ma to bym poczekała do okresu po porodzie. Przy nawale wystarczy odciągnąć tylko trochę. Jak się zacznie wtedy odciągać duże ilości organizm uzna, że dziecko tyle potrzebuje i tyle będzie produkował..
 
reklama
katarinna ja też tak samo nie radzę kupowania drogiego elektrycznego na początek. Ja urodziłam w 36 tyg, mały miał problemy ze ssaniem. Na początku rozhulałam laktację pompką i recznym laktatorem aventa. Avent niestety mi nie podpasował i uszkodził 1ą pierś. Kupiłam ręczny z medeli, bo w szpitalu można się było podłączyć do silnika. Jak się okazało, że mały ma nadal problem z ssaniem, to już po wyjściu ze szpitala dokupiłam silniczek medeli i złożyłam zestaw elektryczny.

Zgadzam się ze smile wystarczy ręcznie odciągnąć do 1-ej ulgi. Inaczej organizm zacznie produkować jeszcze więcej i zaczyna się błędne koło.
 
Do góry