reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Witam,
podczytuje Was już od października, ale jakoś tak wyszło, ze nigdy sie nie udzielałam.

Również urodziłam dziecko w kwietniu - 28.04. Adasia / 4kg/ 60 cm :)

Czy moge dołączyć do grupy wsparcia kwietniówek?

Pozdrawiam wszystkie Mamy :)
 
Witam,
To i ja się spytam kwietniowych Mam o pozwolenie przyłączenia się do Was???
Troszkę później zaczęłam tu zaglądać, bo pod koniec grudnia i tak jak pysiolinka89 Was raz po raz podczytywałam, ale nigdy się nie udzielałam.
Mój Synek Adaś urodził się 20.04, ważył 3540g i mierzył 54cm. Na ostatnim szczepieniu ważył 7,5kg, ale to było ponad miesiąc temu. W przyszłym tygodniu idziemy na trzecie szczepienie i warzenie, obstawiamy z Mężem, że waży ok 9kg;-)Tak przynajmniej wychodzi, jak go warzymy na domowej wadze.
Pozdrawiam wszystkie Mamy i ich Maluchy:-)

 
Ostatnia edycja:
Olka505 - witaj :) widze że też masz Adasia grubaska, mój pulpecik tez ma juz 8,5 i 72 cm :szok: 4.09 idziemy na szczepienie to pewnie bedzie z 9... Ale co jak uwielbia jeść :) Bąk uczy się przewrotów na macie powoli ale cieżko mu idzie przez mase :)
 
cobra ja już od dobrych dwóch miesięcy nie stosuję wkładek. A zdarza się że cieknie - ale zazwyczaj to czuje, coś jakby prądy rozchodzące się po piersi a potem lekkie kłucie w brodawce :-) wówczas sięgam po chusteczkę, tetre, szmate, cokolwiek mam pod ręką :) ALBO uciskam brodawkę palcem :) i tak jakby rzadziej mi się zdarza wyciek z piersi ;)

A na plaży pokazałam się w bikini, gdzie biustonosz uposażyłam w grube gąbeczki(wkładki"powiększające") , które spokojnie poradziły sobie z cieknącym mleczkiem.;-)

A jakie pieluchy polecacie na basen???? Widziałam w tesco jednorazowe i jestem ciekawa czy któraś z was miała okazję je przetestować?


Dzisiaj z eM obchodzimy 5 rocznicę ślubu... szok jak to zleciało. Miał być wyjazd, miało być uroczyście, bo do tej pory żadna z rocznic nam nie wypaliła z różnych powodów...
Nie wyjechaliśmy, ja wciąż siedzę w piżamie i co chwila wylewam łzy w poduchę, eM leży w łóżku i cierpi z powodu bólu głowy i ogólnie złego samopoczucia, Jaśko w nocy nie dał mi w ogóle pospać więc siedzę jak na kacu. Jestem tak zmęczona że nie potrafię zmusić się do drzemki -nie mogę zasnąć!!:wściekła/y: A na domiar złego dostałam @ i hormony szaleją na całego!! dziwne... spodziewałam się raczej tego po ukończeniu karmienia piersią, a tu proszę... co za niespodzianka i to w dzień rocznicy.. wrrry
ehh nawet nie dostałam buziaka :( już o czekoladkach czy pojedyńczej, skromnej różyczce mogę pomarzyć... no niby choroba nie wybiera,a człowiek chory nie ma głowy na "bzdury"... ale i tak czuje się mega rozżalona :-:)-(

Idę potulić się z Jaśkiem... dobrze, że go mam :)
Pozdrawiam!
 
U nas od dwoch dni istny armagedon, placze, krzyki i zale. Nie daj Boze zostawic go samego w lozeczku, polozyc na macie albo bujaku:no::no: Non top rece, jesc nie chce w nocy tez placz i pobudki co 2 godziny, a w dzien dzemki nie dluzsze niz 20 minut. Juz nie wiem czy mu moze cos dolega czy zabkuje czy to jakis skok, czy co. Mam juz dosc, dzisiaj juz trzeci dzien i padam:-:)-( Z eMkiem tez spiecie dzisiaj rano, bo ja caly czas lekko podminowana i juz na niego nie mam cierpliwosci, a on mi mowi, ze nie pamieta kiedy ostatnio naczynia zmywalam po sniadaniu:angry::angry: noz cholera jasna, wziol by Malego to bym pozmywala:wściekła/y: a zreszta niech kupi zmywarke to nie bedzie problemu, bo ja juz mam dosc robienia za sprzataczke, kucharke, matke, zone i kochanke!! I do tego jeszcze pretensje...

Przepraszam, ze tak tylko o sobie i za marudzenie, ale zaraz jeszcze troche i bym eksplodowala...

Milego weekendu wszystkim...
 
Emilia S - u mojego takie zachowanie oznaczało i skok i ząbki bo wszystko sie działo na raz. 4 dni był nie do zniesienia, znudzony, płaczliwy, tylko rece rece rece i zabawiaj mnie. W dzień nie spał a w nocy nie płakał tylko sie rzucał przez sen co mnie i tak wybudzało, bo budze się nawet jak młody sobie westchnie... i pewnego dnia obudziło się inne dziecko, radosne, grzeczne pieknie jadł i zajmował sie sam sobą. Doszły nowe umiejetności i stał sie dosłownie nagle super kumatym dzieckiem. i od tamtej pory mamy spokój.
 
Właśnie moje oba chłopaki zasnęły to mam chwilę.

Agacina, wiesz, ja dopiero zaczynam przygodę, ale nie zrażaj się tak od razu. Ja zakupiłam kieszonki, do których daję wkład z mikrofibry, albo dwa, jak idę na spacer. Wyczytałam, że maksimum chłonności pieluszki osiągają po 8 praniach, więc cierpliwie czekam, bo póki co jak zważyłam suchą pieluchę i przesikaną, to się okazało, że wchłonęła 100 g siuśków (po 1 praniu).

Julianna, u nas też ze spaniem lepiej - jedna pobudka od 2 nocy, ale za to dziś godzinę nie chciał zasnąć i od 3 30 do 4 30 fikał w łóżku :O a ja czekałam aż zaśnie, żeby go przykryć.
Udanego wyjazdu nad morze!

Lazy_butterfly, podejrzenie stąd, że Adaś prawie ciągle by w lewo patrzył, w prawo niechętnie, śpi z głową jedynie w lewo skierowaną. Nawet jeśli ma ten kręcz, to na pewno nie mocno, bo pediatra nic na szyi nie wczuła, zobaczymy co powie ortopeda, bo on w końcu jest specjalistą od takich dolegliwości.
Po wielorazówkach pupcia śliczna, zamówiłam ich więcej i mam nadzieję, że szybko przyjdą, bo chciałabym na nie przejść, a jednorazówek używać na wyjazdach. Obawiam się tylko nocy, bo jednak to dużo godzin, a nie chciałabym dziecka budzić na przewijanie.
Chętna do stawania - no nie źle :D całe szczęście, że dobrze się rozwija :-)

Pysiolinka, Olka, witajcie, ja też od niedawna tu jestem :-) I też mam Adaśka (4080 g i 59 cm).

Adasza, to fajnie masz z laktacją, że tak się ustabilizowała, u mnie bez wkładek ani rusz. Mały zamarudzi na jedzenie, to zaraz wyciek :O
Ja na plaży użyłam bikini z miękkim stanikiem i wkładki. Kostium mam ciemny, więc nie było ich jakoś bardzo widać.
Z mężem nadrobicie.

Emilia, marudź do woli. A mężom się czasem wydaje, że my tak sobie z dziećmi odpoczywamy i na wszystko mamy czas. Ja swojego raz na 4 godziny zostawiłam z synkiem i zobaczył, że nic wtedy nie zrobił, bo ciągle Adaś coś chciał ;-)
 
Iza – no właśnie chyba tak, bo miałam roczek jak był ten wybuch:tak:
Martolinka – oby z przedszkolem poszło wszystko dobrze:tak:
Pysiolinka, olka – witajcie:-D
Goschon – ja chodzę z bąblem na basen, ale zbyt dużych ilości mleka już nie produkuję, więc na szczęście nie mam z tym problemu:-D
Adasza – my używamy Huggies; wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:-)
Emilia – współczuję…a jak eMek by pozmywał naczynia, to by się chyba nic nie stało:tak:
Ewula – mam nadzieję, że z Adasiem wszystko ok. i nie będzie potrzebna zbyt długa rehabilitacja; dokładnie, mój mąż też myśli że to wszystko takie proste i łatwe i że pełno czasu jest jak się siedzi z bąblem w domu;-)

A nam się dzisiaj udało kupić w tesco pampersy w dwupaku za 47,5:)Także mamy zapas na jakieś 2-3 mies, bo staramy się używać lepszych pieluszek na noc i ew. na dłuższy wyjazd, a tak w dzień to jakieś tańsze:)a tak poza tym za oknem taka pogoda, że się nic nie chce:baffled:
 
reklama
pysiolinka89- mój mały głodomorek też uwielbia jeść i bez maminego cyca się nie może obejść. Od początku miałam dość dużo pokarmu i Adaś nie był w stanie wszystkiego zjeść, także bez laktatora ani rusz, więc teraz mam dosyć sporo pomrożonego mleczka. Bez zapalenia piersi oczywiście się nie obyło:dry:Ale na szczęście Adaś, kapusta i siemię lniane uratowały sytuację i antybiotyków nie musiałam żadnych brać, było to w 3 tyg. po urodzeniu, także już poszło w zapomnienie:tak: Za to teraz w ciągu dnia karmię co dwie godziny i w nocy też tak mniej więcej, także zazdroszczę dziewczynom przespanych nocek. Ale czytałam, że mleko matki jest szybciej trawione niż mleko modyfikowane i stąd te częste karmienia, dlatego od trzech dni eksperymentuję z kleikiem ryżowym przed snem. Adaś bardzo ładnie je łyżeczką i odpukać ale puki co to nic mu nie jest, a mamy już za sobą jabłuszko, marchewkę i dynię:-)Zdecydowałam się wprowadzić już warzywa i owoce, bo zaczął się cały trząść na widok jak my jemy, a poza tym rzadziej robił kupkę niż dotychczas, no i jest dosyć grubiutki i fajnie by było zastąpić jedne karmienie jakąś zupką.
Miłego wieczoru wszystkim i lepszych nastrojów i humorów:tak:

 
Do góry