Pierwsza część planu zaliczona - krew oddana (ale 14 dni roboczych na wyniki trzeba czekać), potem spacerek do galerii. Kupiłam eMkowi koszulę i krawat (mam nadzieję, że nigdy się nie dowie ile zapłaciłam i że mnie z domu nie wyrzuci, bo jest w biało-różowe paski), sobie kupiłam trochę kosmetyków, bo się strasznie zapuściłam, a dla małej znalazłam zarąbisty różowy puchaty szlafroczek z kapturkiem i papuciamiobłęd...a miałam oszczędzaćtakże łaziłyśmy z małą przez 3 godzinypo południu ciąg dalszy
Emilia - no troszkę szkoda pieniążków, ale dobrze że się udało6 lat u jednego pracodawcy - nieźle...ja na razie dłużej niż dwa u jednego nie wytrzymałam;-)a na basenie byliśmy już 3 razy nawet się Julci podobało, chociaż ostatnio miała taki znudzony wyraz twarzy i było jej generalnie wszystko jedno co się z nią dziejewystarczyło jej że może trzymać piąstkę w buzi
Emilia - no troszkę szkoda pieniążków, ale dobrze że się udało6 lat u jednego pracodawcy - nieźle...ja na razie dłużej niż dwa u jednego nie wytrzymałam;-)a na basenie byliśmy już 3 razy nawet się Julci podobało, chociaż ostatnio miała taki znudzony wyraz twarzy i było jej generalnie wszystko jedno co się z nią dziejewystarczyło jej że może trzymać piąstkę w buzi
Ostatnia edycja: