reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Pauletta ja też ostatnio w bojowym nastroju...nie ma co...niech mi tylko stanie jakaś biedna dusza na drodze, to nie będzie miała lekkiego żywotu:-D:-D

pasazerka ja mam przepis na żurek, który wychodzi zawsze, więc jak chcesz, to podeślę Ci na kulinarnym...
Co do chrztu, to widzę, że Twój M ma identyczne podejście jak mój...ale koniec końców podjęliśmy decyzję, że chrzcimy jednak..

karina mnie też nosi w domu...ale jak tylko pojadę do sklepu i chce coś zrobić tam na miejscu, to od razu czuję takie mega zmęczenie, że najchętniej bym się tam położyła...
Ja też już czekam na słoneczko, ale na weekend planuje leżakowanie na słońcu w ogrodzie:tak::tak::-):-)

Ziewaczka ale wtopa z tą wizytą...to jutro razem wizytujemy:)

kivinko to super, że bratu uda się przyjechać...no Ty już Kochana lada chwila możesz się rozpakować...ja pępek jeszcze widzę, ale o samodzielnym goleniu już nie ma mowy:p

sonisia a co to za lody Cię tak męczyły?

Julianna ja też się dziwie, że jeszcze się trzymamy w kupie wszystkie, ale jak już ruszy, to zobaczysz co się będzie działo...:tak::tak::-):-)

_agata ciasto bananowe? A co to takiego...nie jadłam nigdy...ja dziś na diecie niestety...:(

martolinka zdrowiejcie oboje...niech ten kaszel w końcu odpuści:tak::tak:

robaczek martolinka nam na studiach cały czas mówili, żeby mówić do dzieci najlepiej już w dwóch językach od razu jeśli jest taka możliwość, bo takie dziecko jest jak gąbka i co usłyszy to powtórzy nieświadomie i może nie rozumieć, co mówi, ale w końcu załapie...

exquise super, że z kotem lepiej...oby się wylizał...a ze studiami to Cię podziwiam...:tak::tak:

MamusiaToJa
dobrze, że już przeszło wszystko...może zapytaj Gina przy okazji co to mogło być?

g_agnes trzymaj się Kochana i nie daj się nerkom..3mam kciuki za Was i przesyłam dobre fluidy:*:*

Ja dziś na diecie, bo wczoraj chyba się czymś strułam...bo nie sądzę, żeby to się już organizm czyścił...także dziś o chlebie z masłem jestem...nie wiem skąd to znowu się przytargało do mnie...

Ogólnie dzisiaj nastrój taki sobie...jutro mam w planach jechać do urzędu miasta się zameldować w końcu do eMka, bo od ślubu jeszcze cały czas u Mamci byłam zameldowana, więc muszę też jechać fotkę trzasnąć i złożyć wniosek na nowy dowód...

Dzisiaj za to już leniu****e...

Miłego wieczorku:*
 
Hej:)
Ja z dnia na dzień mam wrażenie że mam coraz mniej energii a prace domowe wymagają coraz więcej wysiłku. Mimo tego staram się wykonać jakiś plan minimum, żeby codziennie być krok do przodu. Dziś wyprałam pościel, jutro będę prasować, zastanawiam się czy od razu ubierać i mieć w łóżeczku, czy lepiej poczekać żeby się nie kurzyło?Poza tym dostałam wymieniony ochraniacz do łóżeczka, musiałam wymienić bo był strasznie pozaciągany i poplamiony, ale nowy jest na szczęście ok:-)
mamusia - ja też miałam okropny ból brzucha tyle że nad ranem, bolało jakbym okres miała dostać, p[otem przestało i znowu ale już słabiej. Na skurcze wydaje mi się ża za długo to trwało, no i te przepowiadające są niby bezbolesne więc sama nie wiem co to było:confused: i czy to normalne????
exciuse - trzymam kciuki za kotka i ciesze się że tacy weterynarze jeszcze istnieją:)
g-agnes - kurcze ból nerek jest podobno okropny, współczuję, oby z dnia na dzień było lepiej!
robaczek - myślę że na naukę angielskiego w wieku trzech lat nie jest za wcześnie, jeżeli jest dostosowana do wieku i prowadzona w formie zabawy dziecko naprawdę może wiele wynieść z tych zajęć, przede wszystkim oswoić się z językiem i nabrać chęci do uczenia się go w przyszłości. Grunt to nie zmuszać tylko zachęcać, nic na siłę:tak:
kasiagaw - fajnie że wrzucisz przepis na żurek, chętnie skorzystam, a co to tego oczyszczenia ja też ostatnio spanikowałam bo zawsze zaparcia, a tu nagle w druga stronę, ale już jest ok, tzn po staremu:baffled:
 
czesc gwiazdeczki ;-)

Robaczek - 3 latka to akurat na naukę anglika:) moja myszka od 3 roku w przedszkolu ma zajęcia i nadaje już całkiem fajnie, do tego ma anglojęzyczne bajeczki, np. Diego albo Dora i to też sporo jej daje!
Murka: z tą energią coś wiem, też na raty robię, a pościeli jeszcze nie zakładam do łóżeczka coby kurzu nie łapał, poza tym mam zamiar jeszcze pośmigać z brzuszkiem, więc zdążę :)
odnosnie bólu to też w sobotę taki miałam właśnie, okresowy i długaśno własnie, aż do szpitala pojechaliśmy sprawdzić co się dziej, więc może to się zdarza na tym etapie...
kasia:) zdrówka i kuruj się, ja w szoku jestem bo odkąd zaczęłam brać żelazo 2 tygodnie temu to z wypróżnianiem nie mam problemów, powiedziałabym łatwiej , że częściej i lżej:zawstydzona/y: niż przed żelazem....a żurek ja zawsze ze łba gotuję ;) i zawsze ok wychodzi :)
ganges: zdrówka życzę i oby dolegliwości poszły w niepamięć... jeszcze tylko trochę czasu i zaczniemy się sypać ;)
kasia, Julianna: ja też myślę , że w stosunku do lutówek czy marcówek to naszym maluchom nie spieszy się na ten świat:) no i dobrze niech czekają do bezpiecznego terminu!!!

a ja sama, bo mężu na noc pojechał, buuuuu i cała nocka bez niego:wściekła/y:... miałam właśnie odwiedziny sąsiadki, posiedziała i czas mi szybko zleciał :) oczywiście temat porodów...ona miała 3.... i się nasłuchałam...ale same dobre rzeczy, więc nastawiam się optymistycznie:tak:
Spokojnych nocek mamuśki!
 
karina- podziwiam Twój zapał do pracy, ale uważaj na siebie!

g_agnes
- trzymaj się ciepło i życzę żeby dolegliwości ustąpiły

kasia
- będę bardzo wdzięczna za ten przepis;) nie wiem co zrobić żeby ten mój mąż mnie zrozumiał w tej kwestii:no:
współczuje przeprawy związanej z meldunkiem i zmianą dowodu, przechodziłam przez to ostatnio i jeszcze nie udało mi się wszędzie pozmieniać danych.
Miłego leniuchowania;)

murka
świetna metoda małych kroczków;) u mnie prasowanie leży od tygodnia i jakoś tak nie mogę się zabrać...

lene
współczuje samotnej nocki, przechodziłam przez nie cały zeszły tydzień, teraz mam samotne popoludnia i wieczory. T. poprosił żebym, następnym razem jak będzie musiał chodzić na nocki, urodziła:D także mąż zaplanował mi poród na 24 marca:D
Dobrze, że sąsiadka nastroiła Cie pozytywnie:)

Ja niedawno wróciłam z przychodni z tym całym okablowaniem(Holterem), niewygodne to jak diabli:/ Całe szczęście tylko jedna doba z tym. No i na pocieszenie w drodze powrotnej zakupiłam sobie tłustego pączusia i 1l lodów czekoladowych;] Teraz zasiadłam przed tv bo zaczyna się wieczorny maraton serialowy...
Miłego wieczorku babeczki!
 


Hallo:-)

Wpadłam jeszcze na chwilke żeby Wam życzyć Dobrej Nocki;-)

Lene55-to kiepsko że spędzisz sama noc ale z drugiej strony popatrz na to tak-będziesz miała całe łóżko tylko dla siebie:-)

murka81-no kurcze właśnie nie wiem czy to normalne czy nie...w 1 ciąży nic takiego mi się nigdy nie zdarzyło...zapytam mojego ginekooga na wizycie o to.Tylko musze poczekać do 21:baffled:

kasiagaw-mnie tez jakoś ostatnio(3 dni?) w kibelku lekko idzie i się nawet zastanawiałam czy to nie czyszczenie organizmu ale w końcu doszłam do wniosku że wymyslam bo się nie mogę doczekać;-)

robaczek-myśle że wiek 3 lata to akurat żeby uczyć się angielskiego:happy2: mały szybko zacznie łapać tym bardziej że na pewno będą się uczyć w formie zabawy:-):rofl2:

Uciekam jakąś kolacje wymodzic bo mi dzieciaki zgłodniały;-)

Buziaki i spokojnej nocki!:happy:


 
Robaczek jesli synek ma ochote sie uczyc to czemu nie, im mniejsze dziecko tym lepiej chlonie wiedze ponoc:p oczywiscie dostosowana do wieku i stopnia rozwoju, jak moje bedzie chcialo sie uczyc to chetnie je gdzies posle, ale nic na sile. Ja bylam malym geniuszem, mialam isc 2 lata wczesniej do szkoly, pod koniec podstawowki bylam juz taka jak inne dzieci, gdyby mama puscila mnie 2 lata wczesniej do szkoly to bym sobie nie dala pozniej rady i pewnie bardzo bym to przezyla, ze juz nie jestem taka genialna i zawiodlam wszystkich, takze poki maly chce niech chodzi, a jak mu sie znudzi to niech da sobie spokoj, jeszcze nic nie musi, a dziecinstwo jest teraz bardzo krotkie-takie mam zdanie na ten temat:)
lene wspolczuje samotnej nocki, masakra, mi wystarczy samotny wieczor zeby zlapac doła buuuu

wreszcie emek mi cyknal jakies foty w 9 miesiacu:) i zlozylam karuzelke jeee i strasznie jestem zmeczona po tym dzisiejszym dreptaniu wiosennym (foty na odpowiednich wątkach)
 
reklama
murka: w sumie nic konstruktywnego, ja miałam ten ból od 5 rano, o 14 pojechałam na izbę, ( mały się słabiutko ruszał i dodatkowo czyściło mnie lekko) zrobili ktg, usg, badanie na fotelu i stwierdzili, że wszystko gra - w sumie o takie zapewnienie mi chodziło i udało mi się uprosić, żeby w tej sytuacji puścili mnie do domu i wyszłam, ból przeszedł na dobre z rana kolejnego dnia. Nie był on bardzo silny ale dosyć nieprzyjemny, jak na miesiączkę i krzyż też pobolewał , no i nie były to skurcze tylko ciągły ból.
Ziewaczka: jakoś dam radę, za radą mamusi i pasażerki pomyslę optymistycznie, całe łóżko moja i ten maraton filmowy, co prawda lodów czekoladowych nie mam ani pączka, ale coś tam się w lodówce znajdzie na ząb ;)
 
Do góry