reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

My dalej w dwupaku...mily wieczor spedzilismy z eMkiem choc brzuchol caly dzien dawal znac o sobie i uwaga uwaga mleczarnia sie otwarla u mnie...normalnie leci z cyckow ze heeej....takze czuje ze urodze juz niedlugo...

Sciskam Was:*
 
reklama
kochane widzę ze święta minęły spokojnie, choć kilka z Was zasmucona brakiem "akcji" ? :D

reniuszek hehe my ze szwagierka smialysmy sie ze to ostatnie tak "spokojne" święta, bo juz na wigilię bedą dwa malenstwa :tak: :) i powiem Ci, ze ogromnie mnie to cieszy...........! :happy::happy:

kasiagaw oo a czyżby to był pokarm..? ja mam jakaś nadaltywnisc jednej piersi, ale są to plamki na koszulce a nie strumienie (więc naraze wkładki nie potrzebne).

my spędziliśmy święta u nas (jeszcze u tesciowki) byli moi rodzice, szwagier z ciężarną dziewczyna (7 mc), jej mama, babcia z deutschland, partner tesciowki, czyli było bardzo milo i rodzinnie :)

martwi mnie dzisiaj klucie w szyjce, normalnie cały wieczór, co chwile :/ boli to i jest mega nie przyjemne.

teraz lezymy juz z eMkiem i i liczę na to ze obudze sie dopiero jutro rano..! :tak:

spokojnej nocy brzuchatki !
 
Dziewczynki!

Ja też obżarta i ledwo się toczę;P Do tego opuchlizna oczywiście na gałach i stopach, bo jak się je u kogoś to soli się nie uniknie;-) Ale ciśnienie pod kontrolą.

U mnie nic się nie dzieje, Filip wesoło harcuje, więc nie widzę oczyma wyobraźni rychłego rozwiązania...oj coś mi się wydaje, że zamknę listę:szok:
Kasia! Przywołuje Cię do porządku, co to za próby rodzenia przede mną??? ;-);-);-);-);-)

Chorowitki trzymajcie się!
A ja dzisiaj kontunuuje tradycję ciastowo-jajkową i zamierzam znowu się najeść:tak: Świątecznie ściskam i mam nadzieję, że jutro wszystkie 40 tygodniówki poznają swoje maluszki:*
 
czesc gwiazdki:)
ja nadal się turlam niczym wielkanocna baba.... 4 dni po terminie już i ciekawe ile jeszcze mnie przetrzyma. Jutro wizyta to pewnie cos mi powiedzą....albo i nie...
jak większość z Was obżeram się niezdrowo... ale w głowie wizja ćwiczeń i zdrowego jedzenia po porodzie:tak:...
Kasia jak tam u Ciebie??
Robaczek: tak się składa, ze w moim szpitalu nie robią cc ot tak i znam dziewczyny, które mimo, że miały pierwsze cc to drugie dzieci z wagą 4500 i 4300 rodziły sn... Nie każdy może mieć cięcie ot tak dla swojego widzimisię, tym bardziej , że ordynator ma fiola na punkcie porodów naturalnych i mimo częstych komplikacji ( czyt. kleszcze) nadal cesarki wykonuje się tam tylko w bardzo określonych przypadkach...
Ja mam jutro wizytę i obawiam się ze mogę trochę nakłaść temu mojemu konowałowi... już mi nerwy puszczają, a teraz kiedy już jestem jedną nogą na porodówce to nawet nie myślę o zmianie lekarza... gdyby otwarcie powiedział mi z m-c temu, że mimo wagi dziecka i pierwszego cięcia on mi nie zrobi cesarki to już bym dawno cos innego załatwiła, ale teraz to już może być ciężko. Łudzę się jeszcze, że synek może nie waży 4400 tak jak wychodziło z USG, tylko sporo mniej... jutro się odezwę i dam Wam znać co u nas.
A tak na marginesie to czuję się jak olbrzymi słoń... skurcze mam już praktycznie cały czas o d jakiegoś tygodnia i z każdym dniem, nabierają na sile, dziś w nocy prawie nie spałam, ale niestety nic z tych skurczy nie wynika...
Buziaki dla mam rozpakowanych i tych oczekujących i wsłu****ących się z swoje ciała z nadzieją, że może to już:baffled:;-)... Miłego lanego poniedziałku
 
Juliana ja melduje ze potrzebny watek o pologu i zdrowiu maluszka:)

Jak tam swieta? Wczoraj wpadli tesciowie i moja mama i tesc zaczal gadac, ze prawdziwa kobieta to rodzi SN, a jak rodzi przez cesarke to slaba z niej kobieta, bo jej organizm nie spelnia podstawowej funkcji. Moja mama sie zjezyla, bo urodzila przez cc, tesc nie wiedzial i mu sie glupio zrobilo, a my ogolnie mielismy z tego sporo smiechu:D Lilunia pieknie dzis spala, budzila sie 23, 4:30 i 8:30 czyli nocka-lux!
Dziewczynki poczekajcie do swojego terminu porodu zamiast sie niecierpliwic, ja nosilam dokladnie 40 tygodni co do dnia ( i tez narzekalam ile wlezie juz ze 2 tyg przed terminem):-D U mnie mleko pojawilo sie na jakies 5 dni przed porodem, czop odszedl ostatecznie kilkanascie godzin przed porodem, a wody dopiero na porodowce.
 
lene wielkanocna baba :-D
a mialas mierzona miednice moze ? czy moze twoj doktorek liczy na cc jak beda komplikacje ?? :/ ale to chyba najbardziej dupkowata opcja :(
kasia cos czuje ze juz niebawem dolaczysz do grona najszczesliwszych mamusiek :))))))))))))))
pauletta ja przez cala ciaze nie mialam spuchnietego nawet najmniejszego paluszka, a po porodzie stopy mialam jak shrek ! doslownie jak najwiekszy z najwiekszych ogrow :D i tak przez dobry tydzien .... ale mysle ze to kwestia biegania po schodach zaraz po porodzie :D
sonisia ah zazdroszcze :) ja nawet nie wiedzialam ze swieta sa .... z malym ciagle w pokoju siedze, bo po zapaleniu pluc srednio do ludzi- gosci wychodzic :/ mam przynajmniej nadzieje, ze w grudniu bedzie inaczej i tez sobie odbije i sie najem ! :))))

A my namietnie puszczamy sobie amazon rainforest i sluchamy ptaszkow, drzewek potoczkow :) Maksymilianek poopatulany w dresikach w spiworku grubym i czapach wentyluje troche plucka i slodko spi :) a zbliza sie godzina " zero " tzw mleczny catering zawita do malego ;))
a ja sama w legginsach i koszulinie , rozczochrana bez make upu, paznokcie nie pomalowane - WTF ?! :) dzisiaj chyba ponadrabiam zaleglosci i skusze sie nawet zeby ogarnac swoja garderobe , bo jak narazie nie mam w co sie ubrac (!!!!!):-:)-(
 
Witam dziewczynki. Spóźnione życzenia dla wszystkich. Nasz Adaś jest nocnym markiem i daje nam popalić w nocy. Za to w dzień istny aniołek, śpi i dziecka nie widać. Rana po cc goi się szybko. W sumie tylko trochę ciągnie, ale już normalnie sie ruszam. Powiem szczerze, że jakoś szybko do siebie doszłam. Leki przeciwbólowe brałam tylko przez 3 dni w szpitalu. Mleko pojawiło się po 6 dniach po cc, także teraz tylko karmię piersią. Uciekam, bo zbliża się czas karmienia. Zdrówka dla wszystkich i trzymam kciuki za kolejne rozwiązania.
 
cześć dziewczyny:-)
Przepraszam że się nie odzywałam tak długo:p i melduje że w piątek urodziłam córeczke:-)wczoraj wyszłysmy do domu:-)jak się ogarnę i znajde chwilke to Wam przedstawie moja córunie i opisze poród:-)
Teraz zycze wszystkim wesołych świąt troszke spóźnione ale szczere:-)
Kurcze ile stron do nadrobienia:szok:nic jakoś damy rade
Buziaki
 
Dzień dobry:)

Ale mamy dzisiaj śliczne słońce w krk, szkoda tylko że tak zimno. Byliśmy rano w kościółku na rynku i tak zmarzliśmy, że szok:) Tak więc teraz się grzejemy w domku i więcej nie wychodzimy nigdzie:no: Ale fajnie sobie tak we dwójkę tylko spędzić święta. Cisza, spokój i możemy robić co chcemy:) Nikt nam nad uchem nie truje;)
Miłego lanego poniedziałku:-D
 
reklama
Witajcie,

wczoraj napadało pół metra śniegu i do dziś dosłownie leży jeszcze miejscami;-) wczora rodzinnie bardzo było a dziś jesteśmy w naszą trójeczke- właściwie czwóreczke ;-)
Mamy dziś rocznicę ślubu i planowałam M z tej okazji zrobić dyngusa wodami płodowymi , ale ksieżniczka nie chce widać dokuczać tacie ;-)
Wczoraj wpadli tesciowie i moja mama i tesc zaczal gadac, ze prawdziwa kobieta to rodzi SN, a jak rodzi przez cesarke to slaba z niej kobieta, bo jej organizm nie spelnia podstawowej funkcji..

w takim razie według Twojego teścia jestem takim wybrakowanym egzemplarzem , ale nie on pierwszy i nie ostatni wygłasza takie szowinistyczne brednie. Powinnam była dać się zarżnąć na porodówce , syna urodzić i liczyć na szczęscie , że pępowina może aż tak bardzo go nie poddusi :baffled:wybacz , ale jak czytam takie rzeczy to krew mnie zalewa. Zwróć uwagę , że w wątku gratulacyjnym - szczególne życzenia złożyłaś mamom rodzącym SN? Dlaczego? Czy nie jednakowo każda z nas z miłością zaciska zęby z bólu pragnąć ujrzeć owoc miłości? Może teoria teścia jednak Cię przekonuje?

Mam nadzieję , że nie zepsułam nikomu nastroju ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry