ziewaczka chyba gorszego pechowca w sprawach remontowo-wykończeniowych niż ja nie ma
... dzisiaj cała happy odebrałam zamówione tydzien temu drewniane ramki do kontaktów i mam tak, ze muszę połączyć ramke 4+1 i 3+2 a sie okazało za każda ramka ma sęki w inna stronę, inne odcienie bejcy i na dodatek różnią sie wielkością
szarpnelismy sie z eMkiem na takie drozsze i szał mnie po prostu ogarnął.
a juz tak sie cieszylam.. na dodatek w tym samym specjalistycznym sklepie z oświetleniem kupiłam paski ledowe i mówię kolesiowi ze potrzebuje pod wannie i wokół obrazu w łazience i on mi mierzy, wylicza a na miejscu elektryk mówi ze sprzedał mi takie paski bez zabezpieczeń i przy styku z wilgocia czy woda moze mnie popiescic prądem .. ECHHHHH
więc ogólnie cały dzien mam do dupy :/ za przeproszeniem.
ja juz naprawdę nie wiem co za ludzie pracują w tych sklepach żebym to ja musiała lepiej od nich wiezziec co można a czego nie..
więc jutro mam powtórkę z rozrywki i będę sie szarpala z ledami i ramkami od kontaktów.. ;(
magda kurcze, moze maluszek zdąży sie jeszcze odwrócić
słyszałam ze czasem dosłownie kilkanaście godzin przed porodem dzieciaczki potrafią sie odwrócić
są tez jakieś sposoby z masowaniem brzuszka pomagające im w tym ostatnim obrocie - moze znajdziesz cos w necie?
co do operacji - jestem Twojego zdania, ale jesli jest to w granicach rozsądku, a nie jak w stanach czy brazyli robią z siebie sztuczne maszkary..
sama zrobiłbym sobie plastyke brzucha jesli będzie taki brzydki po ciąży jak mi sie wydaje
nie mogę patrzeć na paskudne rozstepy.. brr
a biust jak najbadziej rozumiem żeby nadać mu utracony kształt - moja ciocia z kolei zmniejszyła sobie biust bo miała naprawdę ogromny a jest szczyplutka i po tej operacji zmieniła sie nie do poznania - a najbardziej wewnętrznie
i bardzo żałuje ze tak długo z tym zwlekała
iloonka moj eMek nawet pizzy mrożonek nie upiecze a co dopiero sernik!
szacun!
paulusia miałam podobny ból - w odcinku ledzwiowym, prawda? bolalo bardzo i orzeszladzalo w funkcjonowaniu przeszło mi po masażu
jak ręka odjal!
Emilia ja będę miała kobieto oddechu - siostra miała przy każdym maluchu (jak wspominałam ja miałam problemy z oddychaniem jako niemowlę więc moze stad większe obawy) i zdają one egzamin, dopóki maluszek sie nie przesuwa sam podczas snu - jak z niego spelznie to juz - alarm gotowy
a najważniejsza to i tak nasza czujność - niektóre mamy potrafią przez sen zareagować na zmieniony oddech dziecka i jesli ma to związek z syndromem śmierci lozeczkiem to samo "szturchniecie", podniesienie maluszka przywróci mu oddech
reniuszku wiesz sama ze wszystko było zrobione z jak najlepsza myślą dla Maksia, a jak pisze magda to wiekszosc bliźniaków ma podawane leki na ich szybszy rozwój
nie martw sie tym :*
kasia dobrze ze juz lepiej, a jutro to juz w ogole nie będziesz o tym pamiętala!
fajnego masz M ze takie frykasy potrafi (i chce!) sam zrobic - jak pisałam wyżej moj nie nadaje sie do niczego, a juz nie mam siły z nim walczyć
co do nowatorskich zmian w pielęgnacji dzieci to bardzo sie ciesze ze byłam na tym wykładzie z moja mama (która chwilami robiła wielkie oczy) bo przynajmniej nie będę od niej wysłuchiwac ze dziecku krzywdę robię
obaczyjy jak to będzie z babcia i tesciowka
echh.. eMek ma lekki nerw ze mam pretensje do jego mamy.. na zasadzie - " znowu sobie cos ubzduralas" i moje fluamczenia na nic sie nie zdają
moze trochę przystępuje bo oj dzis wspanialomyslnie zaproponował wspólny obiad z moimi rodzicami w weekend.
ale co ja zrobie ze nie mam żadnej ochoty pokazywać jej paczek które przyszly do maluszka czy w ogole z nią gadać :/
pfffff
dobry masz plan z czasem dla sobie - ja tak marzyłam ze przeprowadzimy sie na tyle wcześnie żeby sie nacieszyć mieszkaniem we dwoje na swoim, ale niestety, troszke mi tego szkoda..
robaczek szkoda ze Mareuszek sie tak męczy ! duzo duzo zdrowka dla niego i spokojnej nocy dla Was obojga! :*
murka ach te ciazowe bolączki..! ja z tym spojeniem mam juz dosyć
a niestety chyba najpóźniej zabiore sie za pranie/prasowanie itp, jak dobrze pójdzie to najwcześniej na początku kwietnia
ale sie usmialam jak wyobrazilam sobie minę twojego M po twoim alarmie..
!!!
co do rozstepow - także miałam z okresu dojrzewania (łydki,uda,nad pupa, uda całe i cycki) jedynie ocslal mi brzuch - a teraz jest w czerwone krążki
normalnie płakać mi sie chce bo to zawsze była jedyna cześć ciała która tak lubilam, a teraz, (choć wiem ze go głupie, bo będę mama i w ogole magic) to mam kompleks straszny na ich punkcie i racjonalne tłumaczenie mi nie pomaga - po prostu ich nienawidzę.
martolinka co do spotkania to ja byłam z magda w kontakcie ale nie dostałam zadnego konkretneo terminu od Was???
aniaw cos mi utknęło z twoim M.. cos sie stało?
mam nadzieje ze zdążysz spakować sie do szpitala i przygotować kącik!
duzo duzo buziakow dla Was i oby jeszcze kilka dni udało Wam sie poczekać
Karina wlochy..!!!! achh.. od razu stanął mi przed oczami film "pod słońcem toscani" .. ale sie rozmarzylam!
ja chce wiosnę wiosnę wiosnę! i jakieś wakacje w ciepłych krajach..
ktoś zda moze cyfry na wygrana w totka ?
darucha a czemu pralka miał by nawalac??
i czy te ciuszki maja pachniec? mi sie wydawało ze lepiej jak nie maja intensywnego zapachu ..
mama_mia fajnie ze zdecydowałam sie na wizyte u psychologa z mała..! niestety to w ciaz rzadkosc. 3mam kciuki żeby sie wszystko wyjaśniło!
myselfchyba razem oglądamy TVN style
rownież oglądałam ten program
ale plis - nie pisz moze takich przerażający prodowych ciekawostek na ogólnym wątku bo mysle ze wiele z nas jest juz dostatecznie przerazona porodem, a ja to w ogole uszy zatykam jak ktos zaczyna podobne historie.. a jak będzie u nas - zobaczymy!
faktycznie dziwne zasady z tymi zakupami - przecież rozwiazanie tuż tuż! ja mam juz lekki stres ze nie ma połowy rzeczy i zaczęłam powoli gromadzić wyprawke
karina niestety nie każdej. z nas dane jest usiasc w domku (z chęci lub z przymsu) i delektowac sie ciąża
ja niestety nie pracuje a remontuje, choć przy pierwszej opcji miałabym chociaż jakieś benefity w postaci zakupów
ale mysle ze jak cały czas jest sie w rytmie to wymaga sie wiecej i pewnie do samego porodu będziemy na "nogach"
-dzięki Bogu ze ciążę przebiegają bez większych problemów!
a mamy które maja juz dzieciaczki to tez ciagle maja Coś. to praca na full etat!
nie ma co, silne jesteśmy babeczki-kwietnioweczki
izka słodziak z Twojej małej..!!!
andzik kiedy planujecie zakończyć remont?
mam pytanko do Was - czy macie tez takie krótkie ostre klucie w środku pochwy? ja mam takie kilkanaście razy na dobę i bardzie to nieprzyjemne..
ok kochane - to juz naprawdę przesada ze produkujecie 4 str w ciagu jednego dnia..!!! 1,5 godz nie wiadomo gdzie zniknęło...
teraz nie wiem co sama chciałam napisać więc tylko buziaki 4Uall! :*