reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

kivinko - musimy powoli przyzwyczajac się do myśli, że jesteśmy następne w kolejce do "rozpakowania" i nas to nie minie :) grunt to być pozytywnie nastawionym i nie dać różnym "dziwnym" myślom związanych z porodem...damy radę - musimy!
g_agnes - kochana odpoczywaj i nie przeciążaj sie tylko :)
 
reklama
Maniaa nic poważnego na dobrą sprawę po prostu daje mi się we znaki duży mieszkaniec brzuszka :) Muszę się oszczędzać. No i trochę daje się mi we znaki to, że brzuch mam taki mały: mam wrażenie, że wszystkie narządy mam poobijane do granic możliwości.. a do tego dochodzi ucisk na nerwy. Ale trzymam się dzielnie :)

Martolinka obiecuję teraz nie zaniedbywać was więcej :) jakoś na początku kwietnia wezmę tylko mały urlop i szybciutko wracam! :tak:

Murka fakt, nic przyjemnego, ale przynajmniej przystojny był :-D

Agata89 oj na pewno będzie przyjemniejszy bo w ramach "pępkowego" dostałam od znajomej kosmetyczki darmowy dzień piękności w jej nowo otwartym salonie :-) Wiktorowi też należy się ładna mama!

Darucha no co za kot! Mój to taki bardzo mało temperamentny jest.. ciepła kluska z odchyłami w postaci nocnych koncertów, ale to nie przeszkadza mu w "przymierzaniu" ciuszków małego jak tylko zagapię się i nie zamknę szafki :D

Kasiagaw niestety..ogólnie w ciąży słabo sypiam i powiem Ci, że ja to już po części bym chciała mieć Małego przy sobie.. z tym, że wtedy też nie będę pewnie dobrze spała :D
 
no i po badaniu - niestety potwierdziła sie diagnoza ze stopkami (a miałam nadzieje ze jednak sie wszystko wyrownalo ..) więc będę to musiała skonsultować z lekarzem po porodzie. a tak to maly jest wielkoludem! waży 2,4 kg :szok:

cos mnie po badaniu tak strzelilo w kości lonowej ze każdy ruch to auc!
juz nie wiem czy to ucisk na kości czy zakończenia wiazadel.. ale boli heh :(

nie narobilam Was kochane bo po powrocie wzięłam sie za kupno wyprawki i duża cześć mam za sobą, ale jak zwykle zostało mnóstwo *******ek i rownież nie moge spakować torby do szpitala, bo jak cześć z was nie mam podstawowych rzeczy - kapci, koszuli, podkladow, gatek i rożnych higienicznych kosmetyków dla siebie i maluszka.
więc po kolei :)

ale tesciowka mnie tak wnereila znowu ze szok.. cały dzien spędziłam na szukaniu najtańszych rzeczy i porownywaniu cen w sklepach na allegro żeby wyszło jak najtaniej przy kednej wysylce, a kurde ona mi z tekstem wypalila ze moze jednak tak oszczędniej po jedne sztuce kupię a nie od razu wszystko bo potem będę mogla dokupić .. :/:/:/
taa kurde jasne po wyjsciu ze szpitala :angry:
a eMek za nia gupek podchwycil ze po co 2 przescieradla i po co aż 10 flanelowych pieluch? po co mi 2 reczniki po kapieli??
nosz kurde mać! :angry:

a jak przescieradlo zabrudzi maly (jak powiedzialam ze moze sie przesiusiac albo zwymiotowac na jedno przescieradlo to przecież moge Go na kocu albo reczniku położyć .... :/:/:angry:)

ja nie wiem czy ja juz jestem wyczulona czy po prostu przestaje ja lubić :/ niech sie tylko wyprowadze a ona mi jakieś podobne uwagi w moim mieszkaniu zasunie..
niby "ja sie nie wtracam" a jak czymś przywali to cała radość ze mnie uleciala z tych zakupów..


przepraszam dziewczyny ze po tak długiej przerwie od razu z jakaś afera ale nie mogę nie mogę.. grrrrr!!!!!!!

zaraz nadrobie pare wątków bo jestem ala wściekła ze nie zasne! :no:
 
edytkahehe jaka dokładna analiza przyczyn snu..! :D:D ja tez mam dość ciekawe, ale ciebie nie przebije :laugh2:

wiadomo cos o litewskich sposobach przyspieszenia porodu?? bo ja jestem przerazona moim wielkoludem!! :szok:
zaczynam niedługo skakać po oknach o i chyba sama po tym moim remoncie posprzątam to od razu urodze :D:D

robaczek wiem co czujesz w nocy, choć u mnie jeszcze do wytrzymania, ale aż dnia na dzien dochodzi mi dolegliwości ;baffled:
najgorzej boli krocze! zanim sie rozchodzie to brr..
no cóż - jeszcze chwile!

exquise no to dobrze ze poniedziałek juz za nami! :)

karinaco wyczarowalas na obiadek? :)

izka uchh tez chciałam Oskary oglądać, ale rano byłabym nieprzytomna i jeszcze musiałabym iść do salonu na kanape (tam mamy cyfrę+) a tam zimno blech..

ziewaczka
ale sie biedulko naprzezywalas w tym szpitalu.. :(
ale ciesze sie ze wszystko juz dobrze :tak:! i obys tylko na sam porod trafiła tam z powrotem !

maniaa mnie podobne boje z meblami czekają jutro- stolarz ma wymyślec jak wstawić mi niewymiarowe drzwi pod skosami, szafę pod schodami i jak i osobie - szafki do łazienki :)

nie wiem jak dam rade na nogach ustac tyle czasu! :szok:
(bo u mnie jeszcze etap z niewykonalna łazienka i przed malowaniem pył)

martolinka ja rownież poluje na wozek i w rm tempie to sie boje ze porodu nie doczekam :D bo jakoś mało ofert na jakie czekam..

murka jejku tez muszę sie wziąć za wyszliowanie lozeczka i. chce je pomalować na biało i komode tez, ale zastanawiam sie czy kogos do tego nie zatrudnić bo i reszcie mebli do mieszkania przydalaby sie taka obróbka.. :confused:

Agata podziwiam cię ze szkoła! i w ogole wszędzie Ciebie pełno :):) ja ostatnie dni orzystopowalam ale tyyytttle jeszcze powwinnam ogarnąć ze muszę sie w końcu zmobilizować i rozpisać plan - bo niech sie dzieje co chce ale ja na Wielkanoc chce być juz U SIEBIE a nie z tesciowa :/:/

a z jedzeniem to prawidłowo! niestetyy wiekszosc z nas ma chyba wieczorne-nocne napady :D

choć i moj zoladeczek juz sie buntuje od szturchan pupcia młodego i nie chce sie jeść za duzo.. ;)

lene kurcze juz masz prawie finito z przygotowaniem mieszkanka i gniazdka dla maluszka - zazdroszczę tego Tobie i reszcie dziewczyn..

ja tylko cześć pozamawialam ale nawet nie będę tego rozpakowywac bo nie mam gdzie :sad::sad:

taa a te teksty "zainteresowanych" potrafią do szału doprowadzić...
:angry: moj eMek na przedzie - " nie mozesz miec takiego nastawienia bo będzie ci trudniej urodzić" - nie h sam sobie będzie dobrze nastawiony na takie "rozrywki"..!!! :szok:

a jak mówię ze urodze przed terminem to sie na mnie patrzą jak na wyrodna matkę - "daj maluszkowi w brzuszku posiedzieć jak długo chce"- juz to widzę jak kroku dzis nie mogłam prawie zrobic z bólu.. echh :)

nie pozostaje nic innego jak sie wyzalic na bb :D:D

za to zapowiedzialam juz rodzice ze chce być z eMkiem sama po powrocie ze szpitala i zapraszamy na następny dzien na kawę i tyle :)

darucha witaj w klubie puchnacych w nocy :D ja z obrazka kiedy pożegnalam sie juz na początku ciąży ..

moja tesciowa spadla ostatnim czasy z pozycji kumpli do tradycyjnej teściowej i jak tak dalej pójdzie to z bomby dostanie zapytanie "na dlugo mama przyszła bo herbata sie skończyła" ? :D:D
a tez chciała tydzien urlopu wziąć żeby mi pomagać :laugh2: NO WAY..!
dobrze ze juz jej o tym powiedziałam :p z nimi trzeba twardo bo inaczej na glowe wejjda :tak:

kivinko ojj jaka depresja, ostatnio mialas chyba aż za duzo atrakcji :) mam nadzieje ze humorek będzie rósł wprost proporcjonalnie do Emilki! :tak:

mam nadzieje ze z sunia wszystko ok..!!!

kasia ooo to widzę ze dzien ja u mnie - rano zmibilizowalam sie na pobranie krwi i kąpiel, a potem nie miałam siły (ochoty :p)
nawet łóżka poscielic i pól dnia przegladalam allegro potem wizyta u ginka potem tez allegro (na fotelu przed tv) i zastanawiam sie jak sie zmobilizuje żeby rano wstać, jechać pi mamę, po kratki do kominka i spędzić z budowie bóg wie ile czasu ale potem to juz chyba over będzie.. jeszcze po drodze muszę do biedronki bo truskawki po 2,99 więc moze zrobie sobie ryż z truskawkami..!!! :happy: mniam! normalnie lato :):)

echh gdzie ta psinka wam sie zawieruszyla :(

a eMki to specyficzne stworzenia.. ale mnie ba odwrot - dzis myslalam ze mojego po prostu szurne i kazalam mu iść pobiegac :D

emilia ja tez zastanawiałem sie na ruchliwoscia mojego malucha ale ginek mnie uspokoił ze to całkowicie normalne. zauważyłam u siebie prawidłowość ze jak jestem w ruchu to maly grzeczny, a jak luzniejszy dzien czy wlasnie w łóżku jak teraz to czuje go bez przerwy :)

robaczek hee ja tez zawołanie -wioski gdzie jesteś!? :smile: ale u osiapsiolki przed domem widziałam BAZIE..! :szok:
więc mysle ze jest tuż tuż :tak:


kochane dziękuje wszystkim które o mnie pamiętaly..!!!!! :***
od dzis obiecuje juz poprawę :)

ja muszę juz sie zmusić do spania bo będę sie męczyć potem pól nocy z chrapiacym eMkiem :p

buziaki kochane dla was i mieszkancow brzuszkow..!!! :*
 
A ja oczywiście już od ponad godziny nie śpię. Nawet nie wiem jak się z Wami przywitać....dzień dobry, dobry wieczór;-)?

Jest masakrejszyn, dlatego nie mam weny na nic. Znowu jestem przeziębiona fakenszit! Nosz można się wnerwić wrrrrrrrrrrrrrrrrr:angry: Już nie mam na to siły.

Ziewaczka- szpitale są be. Ja nastawiam się na najgorsze i co najwyżej miło będę zaskoczona. Dobrze, że udało się zażegnać kryzys!

Kasia- u nas to samo z tym obiadem, odgrzewam po 3 razy i tak mnie to wnerwia, że normalnie szok:szok: Moja torba też żyje jeszcze własnym życiem, nic nie kupiłam do tej pory. Zabieram się za to jak tylko opuści mnie to piep.....one przeziębienie, teraz będę miała dużo czasu, bo znowu będę słomianą wdową.

Jak na razie, udało mi się znaleźć wózek i jutro jak dobrze pójdzie to będę miała pojazd dla Filipa (jedziemy oglądać). Także, 3 majcie kciuki:tak:

Sonisia- przykro mi z powodu stópki...no i teściowej. Nie słuchaj nikogo odnośnie wyprawki, no może oprócz swojej siostry, która zna się najlepiej. 2 prześcieradła i ręczniki to jest podstawa moim zdaniem. u nas na odwrót, ja próbuję się nie zagracić, a tu teściowie kupują tony rzeczy. Wyobraź sobie, że mam 4 śpiworki, 1 sama kupiłam i 3 otrzymałam od teściów...Czeka nas rozmowa na temat przydatności telefonów i pytania się co mi jest potrzebne, a co nie....

Lene- to jest jakaś paranoja, co opowiadasz. No kurde nie wyobrażam sobie gości w dzień po powrocie. Niech wszyscy siedzą u siebie:sorry2: Ja co prawda nie rodziłam, ale wyobrażam sobie, że wszystko Cię boli, jesteś zmęczona i czujesz średni komfort...o nieeeeeee to by się skończyło niezłą jatką:no:

Kivi- uspokój się:-p Baby rodzą od wieków, codziennie i co sekundę...to nie może być aż tak straszne:-p:-p:-p:-p

Eeeee idę się trochę położyć, może uda mi się w końcu zasnąć, bo nie wyrabiam. Filut śpi, a ja się męczę. Na koniec, żeby dopełnić wizji mojego kryzysu powiem Wam, że wczoraj poszłam do sklepu i tak mnie kręgosłup rozbolał, że myślałam, że nie dojdę do domu. To jest już chyba koniec wszystkiego- teraz już tylko leżenie w łóżku i oczekiwanie na rozwiązanie:baffled:

Dobranoc;-)
 
Witam porannie :)

sonisia - współczuję stópki, ale może nie będzie tak źle i szybko uda się coś zaradzić; trzeba myśleć pozytywnie:tak: no i teściowa...hmmm...no comment; mnie się wydaje, że po dwie sztuki takich rzeczy to minimum, przecież trzeba mieć coś na zmianę:-D
A wczoraj na obiadek była zupka z serków topionych z przepisu od kivinko i dla mojego męża dokupiłam krokiety z serem i pieczarkami. Ja miałam obiadek w pracy, bo właśnie mamy wizytę naszego Finance Managera z Holandii i nas wziął na lunch:-DA tak się obżarłam, że ledwo się potem ruszałam. Powinni robić specjalne porcje dla ciężarnych, takie 1/4 normalnej, bo połówki też za duże;-)
U nas jest z teściową jeszcze inaczej - ona mi z kolei nie chce powiedzieć co pokupowała...stwierdziła, że to nie nasz interes i żebyśmy sobie wszystko pokupowali. Tak, a potem się okaże, że mam 100 par za małych body, jak się Julka 5-kilogramowa urodzi:no:Ech... te teściowe...
 
hehe ja z kolei mam tak ze sama chce pokupować to co mi sie podoba a nie dostać potem cos co utkne w głębi szafy :/
pauletta 4 spiworki... :D:D

dlatego na baby shower wole zrzutke na kosz mojzesza albo dostawke do łóżka :tak:
moja tesciowka wlasnie rzuciła tekstem ze chciała brunowi taki ręcznik z imieniem kupic - a cos by sie musiało gdyby miał 3 ?!? jeeejku..
albo mam liczyć ze moze ktoś akurat mi dokupi przescieradlo nieprzemakalne na lozeczko......?

same wiecie .... znowu mi cisnienie skoczyło.

jeszcze facet z allegro chce mnie naciągnąć na wysyłke i za materacyk i przewijak krzyknął sobie 32 zł :szok:

ok laski czas wstać.

miłego dnia!
 
hej
ja już od jakiegoś czasu nie śpię. Zjadlam śniadanko, zaraz sie trochę ogarnę, bo to aby...cały dzień leżeć...
Na obiad chyba będzie żurek. Dzisiaj czekam na kuriera, bo ma przyjechać wózio dla Emilki :)
sonisia - ta twoja tesciowa to istny skarb poprostu...zachowuje się tak, jakby sama dzieci nie miała i nie wiedziała co jest porzebne - to pierwsza kwestia, a druga - ciekawe czy ona miałaby ochote na zakupy po powrocie ze szpiala z noworodkiem...dobrze, że u Bruna ok - jak będzie pod dobrą opieką lekarzy to napewno szybko jego stópka niczym nie będzie różniła sie od drugiej :)
pauletta - kuruj się kochana... ty o masz pecha do tych przeziebień
karinka - super że lunch udany :)
miłego dnia mamusie
 
kasiagaw, ilooonka też ostatnio myślę, żeby w końcu przygotować torbę do szpitala, ale nic mi się nie chce

Też mnie coś przeziębienie dopadło. W sobotę mielismy gości i co niektórzy przyszli zakatarzeni, więc myślę, że to przez nich.

Dziś kolejna wizyty w SR. Jeszcze zostały 2 spotkania i będę gotowa.

Część ubranek już poprałam i codziennie prasuje po kilka sztuk. Może do kwietnia skończę.
 
reklama
Sonisia- przykro mi z powodu nóżki, ale myślę że szybka reakcja spowoduje, że wszystko będzie ok. Mój Tymon waży tyle ile Bruno, też mi się wydaje, że trochę dużo...a co do teściowej- to chyba po prostu czas na wyprowadzkę;-)- nie denerwuj się!!!
Iloonka- to dzisiaj "od okna do okna";-)- trzymam kciukole za szybką dostawę!
Uzmysłowiłyście mi dziewczyny, że też jeszcze nie mam za bardzo co do torby włożyć:szok:- muszę się wziąć za zakupy.
Pauletta- horror masz z tym brakiem snu, ja też się budzę koło czwartej, ale udaje mi się jeszcze zdrzemnąć- ale już nie długo będzie odwrotnie; nam się będzie chciało spać, a maluszki będą to miały w nosie:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry