K
kivinko
Gość
kasiagaw niestety, żeby Misiek się zaadoptował, nie mogę go odwiedzać przez co najmniej rok:-( bo od razu rozpozna, będzie tęsknił i wysiłki nowej rodziny pójdą na marne:-(
kasiagaw, reniuszek jak już tak będziecie jeździć po Polsce to wpadnijcie też do mnie, mieszkam między Bielskiem a Szczyrkiem, więc góry blisko, a no i do Żywca 10 km, więc do browaru możemy podskoczyć;-)
Moja suczka tęskni za Miśkiem - normalnie jej łzy z oczu lecą jak patrzy w okno... Ja patrzę na nią i też w bek... Szybko mi to nie minie:-( Jutro trochę się odchamię, bo z dziadkiem mojego męża jedziemy pokupić trochę rzeczy typu pieluszki, laktator itd., napiszę dokładnie po powrocie co kupiliśmy. Cieszę się z tych zakupów, bo ostatni raz w mieście byłam przed świętami na spotkaniu klasowym.. Z racji tego, że dojeżdżam busem , z moją szyjką i bólami czasem po prostu lepiej zostać w domu. No i tak kwitnę na tej wsi... Ale jutro chociaż będę mogła normalne zakupy zrobić dla Emilki, bo allegro mi już bokiem wychodzi...
kasiagaw, reniuszek jak już tak będziecie jeździć po Polsce to wpadnijcie też do mnie, mieszkam między Bielskiem a Szczyrkiem, więc góry blisko, a no i do Żywca 10 km, więc do browaru możemy podskoczyć;-)
Moja suczka tęskni za Miśkiem - normalnie jej łzy z oczu lecą jak patrzy w okno... Ja patrzę na nią i też w bek... Szybko mi to nie minie:-( Jutro trochę się odchamię, bo z dziadkiem mojego męża jedziemy pokupić trochę rzeczy typu pieluszki, laktator itd., napiszę dokładnie po powrocie co kupiliśmy. Cieszę się z tych zakupów, bo ostatni raz w mieście byłam przed świętami na spotkaniu klasowym.. Z racji tego, że dojeżdżam busem , z moją szyjką i bólami czasem po prostu lepiej zostać w domu. No i tak kwitnę na tej wsi... Ale jutro chociaż będę mogła normalne zakupy zrobić dla Emilki, bo allegro mi już bokiem wychodzi...