reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

edytka dlatego jutro ide do lekarza, licze na szpital, bo juz mam dosyc.... jakas dziekanke wezme czy cos :cool2:mam nadzieje, ze nie bedzie problemu tymbardziej, ze u mnie ciezko wytrzymac w dodatku ze "zjawiskowa" siostra i jej rozkrzyczanym dzieckiem, ktore dzisiaj w zlosci uderzylo mnie w brzuch ....poprostu wymiekam ....
pauletta dobrze, ze masz szyjke ok bo takie brackstony bez skracajacej szyjki sa norma ponoc, pewnie wszystko jest ok !
 
reklama
pauletta kurde najlepiej bedzie jak lekarz Ci pozaglada i sprawdzi na usg dopochwowym PRZEDE WSZYSTKIM dlugosc szyjki i jej ogolny stan Mam nadzieje, ze u Ciebie to nic powaznego :*no-spe sobie lykasz i magnez ? i wiem,ze kawki nie wolno pic, ani innych cudow typu nawet zwykla czekolada :(bo zawieraja kofeine , ktora dziala skurczowo
 
Witajcie laseczki!!!
kivinko - skoro takie święta smutne były, to oby Sylwester był lepszy! A może właśnie potrzebujecie jakiejś zmiany i wyjazd do Holandii to nie głupi pomysł... A jak już tam kogoś macie, to łatwiej będzie się wdrożyć! Będzie OK! :tak:
Bunny - kciuki zaciśnięte! i czekamy na info ;-)
robaczek, sonisia - zdróweczka kobietki!!! Bo do sylwka trzeba się wykurować!
sonisia - a może to jakiś wygłodniały wstydliwy kolędnik zakosił Wam sushi??? :-D
kasiagaw - niedawno czytałam: Goldsmith Olivia - Rzuć mnie, Billy! Fajna lekka zabawna książka :-)
darucha - i prawidłowo! :tak:takie święta są tylko raz w roku i można sobie popuścić pasa, a co! :-D
Emama - szpital Brrrr... nie lubię. Ale dobrze, że sytuacja w miarę opanowana, kciuki za jutrzejsza kontrolną wizytę! Niech już mały nie szaleje, tylko czeka do wiosny ;-)
reniuszek - a Ty dalej masz te skurcze.... :-(biedulko, a kiedy to lekarza?? Ach gapa ze mnie, już doczytałam, że jutro. Daj znać po wizycie, co i jak. 3mam kciuki za Ciebie i Maksymilianka :tak:


U nas Święta spokojnie i bardzo rodzinnie. Na szczęście mój brzuszek się uspokoił bo dzień przed wigilią miałam już stracha. Ale leżenie pomogło i funkcjonowałam jakoś ;-) Wyżerka niesamowita, leniuchowanie na maxa i prezenty pod choinką - LUBIĘ! :-D:-D
A wczoraj byłam na takiej krótkiej wizycie u lekarza i w końcu mam zwolnienie, tym razem lekarz nie robił żadnych problemów, może wtedy trafiłam na zły dzień?!?!? Ajś ci lekarze i ich "widzimisię" :szok:
 
Ostatnia edycja:
Pauletta mi też ostatnio brzuch czasem stwardnieje ale zrzucam to na braxony, bo dosłownie zdarza się to 3-4 razy dziennie i trwa kilka sekund. Także myślę, że to właśnie to. A u Ciebie jak to wygląda?

sonisia rozumiem, że może Ci się nudzić. Ja też czasem już się zastanawiam, co tu robić i szlag mnie jasny trafia nie raz. No ale w końcu leżymy i odpoczywamy w słusznym celu, więc trzeba otrzepać się ze złości i myśleć pozytywnie.
Co do pędzącego czasu, to mam nadzieję, że popędzi tak kolejne miesiące, bo ja już bym bardzo chciała kwiecień. Polatać z wózkiem i w ogóle już słoneczko i ciepełko chcę.:tak::tak::tak:

robaczek 99 dni:szok::szok: Nieźle...czyli wczoraj Twoja Dzidzia miała studniówkę! Ciekawe czy się wybawiła?:-D:-D

Julianna to daj nam wszystkim przepis co należy robić, żeby się odbudowała. Pytałaś o to lekarza? Kurde, ale mnie zaciekawiłaś. Aż poszperam w internecie:szok::szok:

reniuszek
mam nadzieję, że jeśli zatrzymają Cię w szpitalu to na krótko. Dają odpowiednie leki, kroplówki i że sytuacja się polepszy i już nie będziesz musiała tak plackiem leżeć. 3mam za Ciebie mocno kciuki i daj koniecznie znać po wizycie na forum albo smskiem co i jak.

Ja dziś podjechałam na moment do sklepu, zrobiliśmy drobne zakupy z Marcinem i uczyniliśmy pyszny obiadek z parowaru. Prezent mega trafiony Wam powiem. Mega zdrowo i smacznie, choć z minimalną ilością soli. Muszę się zacząć przyzwyczajać, bo jak mam karmić, to o soli mogę zapomnieć.

Jutro mam w planach odpoczywać. No i na wieczór kolega zaprosił nas na urodziny, ale nie wiem czy iść czy nie iść. W sumie i tak w domu siedzę, więc nie wiem. Jak myślicie? Doradźcie mi. Może jak odpocznę w ciągu dnia, to wieczorkiem będę mogła choć na 2 godzinki pojechać do nich?
 
Witajcie kochane po długiej nieobecności.:happy2:
Nie miałam dostepu do neta, poza tym mieliśmy małe problemy.
Mam nadzieję, że uda mi się na nowo wciągnąć w kwietniowe pisanie, bo na nadrobienie zaległości nie mam raczej szans.:sorry: Zbyt produktywne jesteście.
Tęskniłam za Wami babeczki. Przyjmiecie z powrotem?
 
Sonisia
żeby to sam brzuch rósł to byłby mały problem, ale ja cała przytyłam i już mi ciężko bardzo a przede mną jeszcze 3 miesiące...
koleżance zrobili betę i wyszło 587, to jest 5 tydzień i lekarz stwierdził że za niski poziom, ale jest nadal w szpitalu i czeka...
Reniuszek
w moim szpitalu z taką ilością skurczów też by nie wypuścili prędko.. ale w Twojej sytuacji to może i lepiej...
Kasia
dzidzia nieźle wczoraj szalała na studniówce a dziś poprawiny robi:-D
myślę że taka wizyta nie zaszkodzi, zwłaszcza że twoje dolegliwości nie są az tak powazne że wymagają leżenia non stop
 
reklama
stokrotta martwiłyśmy się o Ciebie, dobrze że już jestes :)
Ja dzis już po następnych zajęciach w szkole rodzenia. Temat: połóg.
A na koniec dużo ćwiczeń. Fajnie było brakowało mi już takiej aktywności. Przed ciążą chodziłam na aerobik i czasami nordic walkig a teraz nic;)
 
Do góry