reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

gochson ja też chodze w legginsach i dobieram do tego tuniki albo dłuższe sweterki.

Podczytuje Was, ale nie mam jakoś weny się udzielać. Już 6 dzien się męczę z przeziębieniem. Kaszel w zasadzie przeszedł ale za to katar mi teraz daje do wiwatu:(
Mężulek wraca dziś po 4dniowej delegacji. Nie moge sie doczekac.
W dalszym ciągu niestety nie mam ochoty na przytulanki. I WKURZA MNIE TO!!!! :(:( dlaczego tak jest?
 
reklama
zakatarzonym życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Co do ciążowych ciuszków - ja kupiłam 2 pary spodni ciążowych za 20zl w sumie na lumpeksie - i tu niespodzianka - patrzę na metki- dżinsy z H&M a sztruksy z Zary :)
Zazdrość mnie dziś trochę dopadła po tym jak mój D. się przyznał, że ma fory w nowej pracy i kierwoniczka go ciągle na przerwę wyciąga....:wściekła/y:
 
cześć

dopiero mam czas żeby zajrzeć, najpierw rano robiłam glukozę, przy okazji małe zakupy ale prawie pół dnia zleciało, potem pogołam robić pierogi mamie, no i jeszcze gości mieliśmy, także na bb nie było czasu....

Sonisia
jak ktoś tu jest waleniem to akurat ja, już ledwo się tocze i marze o końcu ciąży....
jak decyzja o stypendium??
Ziewaczka
bezpłatna opieka medyczna to w wielu przypadkach jest na papierze, bo u nas w szpitalu też żądają dowodu ubezpieczenia w ciąży... a jak jest twoja sytuacja obecnie? jeśli nie masz żadnego to może zarejestruj się w UP zawsze to jakies rozwiązanie
Iloonka
jeśli czujesz ruchy nawet delikatniejsze to wszystko jest ok:) nie przejmuj się na zapas
Porannakawa
strasznie szkoda wyszło z tym sprzedawcą... kurcze człowiek chce spełnić marzenie dziecka i go uszczęśliwić a przez czyjąś niekompetencję wychodzi całkiem inaczej... mam nadzieję że facet szybko odda kasę i jeszcze kupisz coś na miejscu
 
Hej słoneczka, u mnie smutno i przygnębiająco, mój teść odszedł wczoraj, wróciliśmy do domu tylko po rzeczy bo jutro pogrzeb.

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, obiecuję że się odezwę w przyszłym tygodniu jak tylko się trochę ogarnę.
Buziaki
 
Nooo udało się nadrobić. Chyba wszystko;-)

Darucha –
ja mam ze swoim mężem ten sam problem – książka w prezencie odpada…kupiłam mu księżkę dla przyszłego tatusia, to przeczytał dwie strony i od 3 miesięcy się nie dotknął; twierdzi, że to trauma z dzieciństwa…
Kivinko – super pomysły na prezenty; i tak jak dziewczyny już pisały nie liczy się cena, tylko serduchoJ
Sandr uszka- super prezent od szwagierki
Agata –gratuluję 5 J oby tak dalej ;)
Sonisia, ziewaczka – zazdroszczę Wam tych dziecięcych zakupów; ja się na razie tylko kręcę po tych działach i jakoś nie mogę na nic zdecydować :/
Ilooonka – ja na razie w ogóle nie czuję „kopniaczków”; od czasu do czasu tylko jakieś muskanie; a w sumie to już 23 tydzień, więc już powinno być chyba coś bardziej czuć; a co do spania, to łączę się z Tobą w bóluJja nie dość, że nie mogę znaleźć żadnej wygodnej pozycji, to jeszcze nad ranem strasznie zaczynają boleć mnie nogi i wtedy to już w ogóle nie ma szans na spanieL dziś w pracy myślałam, że już usnę…
Poranna kawa –trzymam kciuki żebyś szybko odzyskała pieniążki, a z takim sprzedawcą to rzeczywiście, tylko w kosmos…
100krot_ka – witaj J
Sonisia – współczuję sprawy z łazienką; mam nadzieję, że uda się wszystko wyprostować po jak najmniejszych kosztach; ale to też dobra przestroga dla tych co będą robić remonty później – niestety ale zawsze trzeba spisywać umowy, a z takimi „fachowcami” to szczególnieJ
Zawiszka – powodzenia na zakupach; na już nie liczę na kupno butów w tym roku…zawsze miałam z tym problem, ale teraz to już w ogóle masakra, bo przecież obcasy odpadają, a w płaskiej podeszwie wyglądam jak kaczuszka ;)
Gochson - jak tam firmowa Wigilia?
G_agnes- współczuję kataru; ja się męczę z katarem noc w noc od jakichś trzech miesięcy :/ mam niby jakiś spray na bazie wody morskiej, ale pomaga tylko na chwilę, a potem znowu to samo…buuu
Kivinko –trochę zazdrości jest zdrowe ;)
Murka – wyrazy współczucia…

Co do kolacji wigilijnej to się udała - jedzonko było przepyszne (jak to w pięciogwiazdkowym hotelu;-)), potem była impreza, na której już nie byłam, bo bym dzisiaj nie wstała do pracy...ale podobno ostatnie osoby wyszły o 4 rano, także musiało być nieźle. W każdym bądź razie alkoholu barmani nie żałowali:-DA dla mnie to była troszkę szczególna kolacja, to pracowałam w Sheratonie. To była moja pierwsza praca, więc w sumie tak mi się wczoraj sentymentalnie zrobiło. I strasznie miło, że mogłam tam wrócić :)
Jestem wykończona po tym tygodniu. Najpierw audyt, potem wizyta naszego managera z Holandii i mam już dość. W poniedziałek mam wizytę u gina, więc chyba poproszę o L4 do końca tygodnia, bo muszę sobie trochę odpocząć. Potem będzie zamknięcie roku, więc dwa tygodnie wyjęte z życiorysu....
A co do prezentów, to na razie wielkie zero:baffled:i najgorsze jest to, że pomysłów tyle samo...Dla męża chyba zrobie wspólny prezent i zarezerwuję jakiś weekend w spa na styczeń, bo musimy sobie troszkę odpocząć razem (bo to może być ostatni raz). Ale z mamą i babcią mam zawsze problem...ech...

Właśnie leci program, gdzie pokazywali jak się robi prawdziwe croissanty...Aż mi ślinka pociekła - 72 warstwy ciasta, z czego 1/3 wagi to masło...pyszności;)

Miłego wieczorku wszystkim:-D
 
Ostatnia edycja:
witajcie:-) ja wczoraj pisałam tylko na wizytowym, ale pisałam więc "postanowienie noworoczne" uważam za wciąż realizowane:-) mieliśmy wczoraj gości dlatego odłożyłam na bok pogaduchy, dziś zresztą Ci sami goście podrzucili mi swoją córkę na 2 godz , więc dopiero teraz jestem:-)

sonisia- ja pracowałam, a raczej nadal pracuję w takim domu samopomocy, jestem pedagogiem i prowadzę tam różne zajęcia, stąd też te moje "cuda wianki" mogłam robic w pracy, w ramach pracowni plastycznej:-) zazdroszczę tych wyprzedaży w h&m, mi się też tam podobają rzeczy dla maluszków, ktoś pisał, że tam takie "bure" albo "białe", a mi się właśnie podobają wszelakie brązy, oliwki, beże, zgniłe zielenie i biele, jakoś niebieskie rzeczy dla chłopca, a różowe dla dziewczynki, troszkę mnie mdlą :-) trzymam kciuki za stypendium!!!

ziewaczka- istnieje możliwośc , żeby Twój mąż zgłosił Cię do ubezpieczenia u siebie w pracy, wypełnia się wówczas taką deklarację u pracodawcy, która idzie do Zus-u i możesz korzystac z bezpłatnej opieki medycznej. z resztą dzieciaczka też mąż będzie musiał zgłosic do ubezpieczenia skoro Ty nie pracujesz.

iloonka- ja osttanio też sie martwiłam, bo przez prawie 2 dni nie było żadncyh kopniaków z prawej strony brzuszka, tam gdzie jest Franek, Piotrek kopał jak szalony, ale ze strony Franka ciszaaaa, nawet mojego męża ogarnął niepokój i próbował co jakiś czas pukac do małego. ale na szczęście Franuś obudził się ze swojego zimowego snu:-) u Was będzie tak samo:-)

porannakawa- my mamy podobny problem, czekamy na zwrot kasy za telefon, i czekamy już tak od tyg, dziś zadzwoniliśmy i koleś twierdzi, że przelew powinien byc już zrealizowany, że niby księgowa robiła w tym tyg zwroty, ale u mnie na koncie pustkaaa, więc facet kazał nam zadzwonic w pon jak będzie księgowa, oj czuję, że będą jakieś przeboje:-( na dodatek dziś mój M. był u mechanika bo coś mu świstało w autku, i okazało się, że zepsułą się częsc którą robił 3 m-ce temu, na szczęście była ona na gwarancji, ale na zwrot kasy trzeba tez poczekac ok 14 dni roboczych, no ale że auto musi byc sprawne, to M. musiał kupic taką samą częsc i wyłożyc prawie 900 zł , i te wszystkie atrakcje przed świętami. tak więc kaskę to my mamy chwilowo(mam nadzieję, ze chwilowo) zamrożoną.

martolinka- mam nadzieję, że szybko przegnacie niedyspozycję Antosia:-) a kościół w Kałdowie to jest daleko ode mnie, myśłałam, że to może chodzi o kościół na słowackiego, bo to już moje rejony.

kivinko, gochson- ja już też nie mam czego szukac w mojej szafie, a co najlepsze wyrosłam już z moich getrów ciążowych w rozmiarze "s", tteraz panel kończy sie w połowie brzuszka. będę musiała kupic wieksze:-)ale mój M. za to mnie cały czas komplementuje od kiedy brzuch jest bardzo widoczny, mówi, że wyglądam "słodko". "uroczo", a to do niego niepodobne:-)

karina26- myślę, że z weekendu w spa Twój M. ucieszy się bardziej niż z ksiązki, hehhehe:-)

murka- wyrazy wspólczucia i dużo sił życzę na ten trudny czas dla Waszej rodzinki. tzrymajcie się
 
Ostatnia edycja:
reklama
murka - wyrazy współczucia
karina - super, że tak sie dobrze bawiłaś :)
darucha - mam nadzieję, że szybko dostaniecie zwrot kasy - zwłaszcza przed świętami gdzie każdy grosz sie przyda :)ja tez najczęściej pomykam w leginsach lub takich grubych rajstopach dla kobiet w ciązy do tego cos dłuzszego, zakrywającego pupę i to moja głowna garderoba :)
 
Do góry