reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

robaczek lene mam super artykul odnosnie pielegnacji piersi w czasie ciazy itd . Siara od 4 miesiaca jest normalna :)
 
reklama
Lene najlepiej sprawdź piersi z ginem, może to pokarm zastały z poprzedniego karmienia?? ja kramiłam ponad rok, półtora roku później mi wypłynął pokarm :szok: byłam u z tym endokrynologa, faktycznie miałam jeszcze pokarm, wg lekarki do dwóch lat po zakończeniu można jeszcze mieć pokarm
 
witajcie! dziś już dużo lepiej ale dalej boję się jeść i 3 dzień na biszkoptach i coli...:-( a wczoraj wymiotowałam , mdlałam , miałam biegunke i ciągle mi brzuch twardniał ... mąż to nawet chciał po pogotowie dzwonić ale na szczęście najgorsze minęło:tak:
 
zeberka dobrze że masz isię juz trochę lepiej! :tak:

lene a czy ten brzuch cie boli? bo jesli tak to nie jest to bezpieczne, tak mi lekarz tłumaczył, ma twardnieje i drętwieje na pare skeund ale to nie jest bolesne, to są normalne skurcze które są od 20 tyg, a z tym pokarmem to też lepiej się skonsultuj, bo to że on jest w piersiach to jedno, a to że juz wypływa to nie wiem czy dobrze...ale może jest ta jak pisze rekinasta...

A my dzis idziemy w odwiedziny do znajomych i ich 7dniowego synka ;-) uwielbiam takie maleństwa.
 
uf dziewczyny! was nadgonić :-) julianna udanej wizyty:tak: lene i robaczku ja jak ścisnę sutek to też już z niego wypływa lepka siara a na staniku też czasem mam już plamki więc skoro jest nas z tym już 3 to wszystko jest ok i tak ma być :tak:ewela nie martw się bo nie tylko ty jesteś okropna dla swojego otoczenia;-) ilona tylko pogratulować takiego dobrego kolegi:tak:mamido oj strasznie dzielny ten twój pies:-D darucha i jak tam sprawa legowiska? kto w nim śpi?:-D andzik gratuluję ruchów :tak: kasiagaw sonisia i edytka dużo zdrówka dla was:tak: murka gratuluję córki :-) martolinka oj łobuz z tego twojego synka :-) najpierw lampa teraz modem aż strach pomyśleć co będzie następne :sorry: stokrotta ja spałam z dziećmi i z tym maleństwem też na pewno będę spać -zmysły po porodzie się bardzo wyostrzają i śpię wtedy jak królik- byle szer mnie budzi :happy: ziewaczka masz racje nie wdychaj dymu z papierosów i lepiej takiego koleżeństwa nie mieć :no: a co do przygniatania brzucha w ciąży w trakcie sexu to może zmieńcie pozycje? a mi się znowu pralka zepsuła:wściekła/y: a mechanik będzie dopiero w poniedziałek i kiedy ja tą górę prania wypiorę?:no:
 
Ostatnia edycja:
zeberka no to juz kamien z serca :) bedzie tylko lepiej - skonsultuj sie z lekarzem jesli mozesz, rozwieje Twoje watpliwosci odnosnie tego co to sie tam stalo bidulko;-)
robaczek trzymam & , zeby wszystko bylo dobrze :)

a ja powoli bede sie zabierac za montowanie zyrandola-kuli ze sznurka :)
 
Witajcie,
rano byliśmy za zajęciach na basenie , teraz sjesta:tak:wpada teść z wizytą więc pochwalę się Wam co będziemy mieć dobrego- krem z ziemniaków, zeberka pieczone ze śliwkami , kluski ślaskie i marchew z groszkiem:tak: na deser ciasto czekoladowe przekładane konfitura z wiśni i migdałami:-p:cool2:
Aniaw witaj!!!! i teraz na bieżąco lepiej być bo nie sposób nadgonić;-)
Lene ja też mam siarę a nie karmię 1,5 roku
Zeberka przede wszystkim zdrówka!!!!:tak:
Julianna udanej wizyty!!!!!!!!
 
Witam kochane!!! :) wreszcie mi się udało :) błagam, doceńcie, bo prawidłowe zachowania trzeba wzmacniać :-p;-):-D:-D:rofl2::-D

andzik,
gratuluję wyczekanych ruchów maleństwa :)

murka, gratuluję córeczki! :)

Od poniedziałku słucham namiętnie płyty Gienka Loski :tak:cudeńko

oooo! to muszę koniecznie wypróbować, bo urzekł mnie jego głos :tak:

sonisia, wiem co czujesz... ja też kiepsko zniosłam pojawienie się pierwszych rozstępów w poprzedniej ciąży... najbardziej byłam zła, że tak się smarowałam i g.... z tego wyszło... :no: ale mogę cię pocieszyć, że parę miesięcy po porodzie ładnie zbledły. w sprawie złego samopoczucia w związku ze zmieniającym się ciałem doskonale cię rozumiem. ja najgorzej zniosłam obwisłe piersi po karmieniu... jednak po paru miesiącach nabrały jędrności. może nie takiej jak sprzed ciąży, ale były do zaakceptowania :-p więc nie martw się. teraz musimy się trochę przemęczyć, ale ciało się poprawi :tak:
a odnośnie ruchów dzidzi, to dobrze wiesz, że każda kobieta wyczuwa to w innym czasie i zależy to od wielu czynników, więc głowa do góry! :) zajmij się urządzaniem kuchni, studiami, a zobaczysz, że niedługo bobas cię zaskoczy i będziesz wtedy przeszczęśliwa :tak:
i pisz mi tu jeszcze raz i to szybko kiedy masz wizytę, bo napisałaś 1.06 :-D nie wierzę, że aż tyle każą ci czekać :-p maluszek nie wytrzyma do czerwca ;-):-D
a DHA najważniejsze jest w trzecim trymestrze ;-)

edytka, sonisia, zeberka, kasiagaw, zdrowia! :)

wczoraj pootulałam róże flizeliną, żeby nie zmarzły i dzisiaj pies boi się na dwór wyjść- patrzy przez szybę na nie (w pozycji "gotowy do ucieczki")-baardzo jest odważny:sorry:

rozkoszny!!! :-D mój boi się kartonu postawionego w pokoju, albo rozłożonego na podłodze do wyschnięcia parasola :eek: a gigant jest na spacerach taaaki odważny... :-D

produkować...reniuszek, co ty na to - a propos Twojej wczorajszej propozycji, może by te rady wplatać w rozmowę?

nie mam pewności, czy mówicie o tej encyklopedii ciążowo-dzieciowej? jeśli tak, to czy nie można umieszczać linków do ciekawych artykułów w naszym wątku z linkami? :)

ziewaczka, o nieee!!!! z tym paleniem to przesadzili!!! :szok: nie widza, że ciężarna siedzi? nie wiedzą że to szkodzi dziecku?! ehhh... nie znoszę takiej ignorancji... :wściekła/y: masz rację - absolutnie się na to nie zgadzaj i zwracaj im uwagę

Karmiłam młodego piersią a ten spał w swoim łozeczku. Zdarzało się tak , że ja w ogóle nie słyszałam płaczu dziecka , M wstawał , podkładał młodego do piersi , nakarmionego odkładał a ja nawet nie zauważyłam. To były jednak sytuacje krańcowego zmęczenia :p

o takim przypadku jeszcze nie słyszałam :-D:-D:-D ale masz twardy sen! i cudnego męża! :-)

ilooonka, miło ze strony kolegi z pracy że się pofatygował :)

ewela, nie martw się otoczeniem, pewnie rozumieją ;) w końcu ciąża powoduje wielkie zmiany w organiźmie kobiety. nie tylko fizyczne, ale na jakiś czas nasza psychika też wariuje... ;-)

Co do spania z dzieckiem, to ja znowu nie umiałam zasnąć mając moją córę w łóżku, cały czas nasłuchiwałam i przyglądałam się no i było po spaniu, dlatego odnosiłam ją po każdym karmieniu do łóżeczka- czasem kilka razy w ciągu nocy-na szczęście jak skończyła miesiąc to zaczęła przesypiać nocki w całości. Ciekawe jak będzie z synkiem- pewnie w ramach sprawiedliwości dostanę w kość:szok:.

ooo taaak! jestem za tym, że by sprawiedliwości stało się zadość :-p:-D należy ci się absolutnie!!! :tak::-D

lene, ja wiele razy podkreślałam, że jestem przewrażliwiona na tym punkcie, więc weź moją wypowiedź z dystansem, jednak sądzę, że każdy przypadek jest bardzo indywidualny i nie zawsze dobrze opisujemy nasze drętwienie/twardnienie/ciągnięcie/skurcze brzucha... i ciężko to porównać... jestem zdania, że lepiej, żeby się w takich sytuacjach konsultować z lekarzem :/ oczywiście mam nadzieję, że u ciebie przyczyna jest błaha i wszystko będzie ok. :)
w sprawie pokarmu, to ja skończyłam karmić rok temu i cały czas przy naciśnięciu brodawki leci mi pokarm... ale wiem, że na przełomie 4/5 miesiąca siara może się też pojawiać u kobiet, które są w ciąży po raz pierwszy, albo rodziły i karmiły kilka lat temu i nie jest to nic groźnego ;)

witajcie! dziś już dużo lepiej ale dalej boję się jeść i 3 dzień na biszkoptach i coli...:-(

a cóż to za dieta biszkoptowo-colowa? pytam z ciekawości, bo nigdy o takiej nie słyszałam
i zdrowia dla ciebie raz jeszcze! :)

--------------------

kobity, ja was podziwiam za te kulinarne wyczyny! pierogi po bolońsku, pyzy, kapusta zasmażana, ciasto czekoladowe z wiśniami i migdałami i inne pyszności... ja to noga jestem z gotowania... kilka zup, jakieś mięcho, sałatki i mój repertuar wyczerpany... no, może jeszcze parówki z mikrofalówki mi wychodzą dobrze ;P :-D

ja jestem sceptyczna wobec tych rozmów w ddtvn... uważam, że nie zawsze mają rację i analizują suche statystyki z amerykańskich badań (które często nie mają odniesienia do polskiej rzeczywistości) nie podając ważnych szczegółów. nie piszę tu o tych konkretnych przypadkach (spaniu z dzieckiem, zawijaniu w szpitalu, czy fluorze, bo np. podawaniu fluoru maluszkom jestem przeciwna) tylko ogólnie ;) i żebyście mnie źle nie zrozumiały - nie uważam, że nie powinno się oglądać ddtvn (bo ja i tak często oglądam) tylko dzielę się swoimi przemyśleniami ;)

a w sprawie spania z maluchem, to ja jestem przeciwna ze względu na to, że nie chcę do tego przyzwyczaić dziecka. jednak zdarzały się sytuacje, że brałam małą do łóżka ;P spałam wtedy jak zając pod miedzą otulając ją ręką, którą trzymałam sztywno i robiłam taką jakby 'barykadę' przed M. :-D serio :) budziłam się nawet jak on się obracał na drugi bok i czuwałam. to chyba przychodzi kobiecie razem z instynktem. ja wiem, że nie mogłabym zgnieść własnego dziecka, ale wiadomo - u każdego może być inaczej, więc lepiej być uważnym ;)

to teraz pokrótce co u mnie - ogólnie lipa... niestety... :no: brzuch twardnieje, spasmolinę łykam już 3 razy dziennie i od dwóch dni nie wyłażę z łóżka... mam tylko nadzieję, że nie skończy się to znów szpitalem... a w poniedziałek chyba się przelecę do ginki sprawdzić szyjkę... ehhh... i taka ta moja druga ciąża... no nic... pozostało się z tym pogodzić... :sorry:

buziaki w brzuszki kochane! :*
 
Afiliacja! kurka widzę, że jesteś kolejna z twardniejącym brzucholkiem :crazy:...wiem, może dziwnie to opisuję, ale to takie właśnie dziwne uczucie..... czy Twoja wizyta w szpitalu miała związek właśnie ze skurczami brzucha? Jak Twoja szyjka? Uważaj na siebie i duuużo zdrówka Ci życzę!
Julianna ja postanowiłam dziś liczyć te moje skurcze- już mam 7 od rana ale najwięcej jest na wieczór, więc podejrzewam , że dobiję do 16-może 20 , a to chyba sporo jak na jeden dzień:-(. To nie sprawia mi bólu jako takiego, aczkolwiek jest to dosyć nieprzyjemne uczucie, w jednej chwili twardnieje cały brzuch- napina się- promieniuje zazwyczaj do dołu tzn. do linii spojenia łonowego i w tej okolicy jest to najmniej przyjemne odczucie...trwa to zazwyczaj około 20-30 sekund i stopniowo puszcza, czasem złapie mnie jeden w ciągu godziny a czasem nawet 4-5 pod rząd, zauważyłam ze te skurcze najczęściej występują wieczorem lub kiedy się zdenerwuję, albo na przykład podczas wchodzenia po schodach. W nocy (zazwyczaj twardo śpię, ale raczej bym poczuła) nic się nie dzieje, nawet brzuch z rana jest taki lekko "galaretowaty" , miękki a nie tak jak w ciągu dnia twardy.sorki, za moje tłumaczenie, ale nie potrafię dokładniej tego określić. Po ostatnim badaniu lekarz stwierdził , że szyjka ok - ma 44 mm i ponoć nic się złego nie dzieje, powiedział, że na kolejnej wizycie zadecyduje czy dostanę jakieś leki na to twardnienie brzucha... wkurza mnie to, że nie potrafię przestać o tym myśleć i nakręcam się negatywnymi myślami:-( naczytałam się głupia o porodach przed czasem i naładowałam głowę niepotrzebnie
 
reklama
Witam kochane weekendowo! Zaczeły sie juz chyba dłudie wieczory, u mnie juz ciemno nie wiem nawet czy to przez zachmurzenie czy to juz tak na dobre.

stokrotta do mnie jakos nie przemawia ten program w tvn, kurcze mnie sie wydaje ,ze matka spi tak czujnie ,ze nie ma szans dziecku krzywdy zrobic. Moja mała budziła sie do 13 razy w nocy, nie dałabym, rady za kazdym razem wstawac do łozeczka :no: , a u nas w szpitalu jeszcze praktykuja otulanie pielucha na ciasno. Ile ludzi tyle szkół chyba jesli chodzi o dzieci i wychowanie.

andzik - gratuluje ruchów
yes2.gif


murka-gratulacje córki
sonisia ja tez mam cos depresyjny nastrój, pogoda plus hormony robia swoje, nazbierało mi sie jeszcze kilka nieprzyjemnych spraw typu sady i takie tam wiec jakis dołek mnie dopadł chyba
ilooonka Julianna ja tez od stycznia zaczynam szkołe rodzenia, bo usłyszłam przy pierwszym porodzie ,ze rodzic nie umiem :-p

kasiagaw jak tam zdrówko, mam nadzieje ,ze lepiej iże wszystkie chorowitki już lepiej ale sie pogubiłam kto przeziebiony :zawstydzona/y:
Rekinasia jak film?
Martolinka ale pysznosci :-)
Afiliacja trzymam kciuki zeby z Twoja szyjka wszystko ok było

Buziaki!
 
Do góry