Julianna*
szczęśliwa :)
Hej,
Ja dziś mam marny humor...miałam nic nie pisać ale może mi cos doradzicie. Od 3 dni nie czuje ruchów i sie martwie. Czułam je przez ostatnie 2 tygodnie codziennie, takie łaskotanie a teraz nic i nie wiem co myśleć. Najpierw sobie tłumaczyłam że może dziecko się przesuneło, że może łożysko zasłania, że może te łaskotki teraz się zmienią w takie prawdziwe puknięcia a ja ich jeszcze nie wyczuwam... Ale juz nie wyrabiam. Nie musze chyba pisac co myśle że sie stało. I co zrobić? przecież nie pójdę na IP i nie powiem żeby mi potwierdzili czy dziecko żyje... dodam ,że nic mnie nie boli :-( Wybaczcie ale nie miałam sie kogo poradzić...
Ja dziś mam marny humor...miałam nic nie pisać ale może mi cos doradzicie. Od 3 dni nie czuje ruchów i sie martwie. Czułam je przez ostatnie 2 tygodnie codziennie, takie łaskotanie a teraz nic i nie wiem co myśleć. Najpierw sobie tłumaczyłam że może dziecko się przesuneło, że może łożysko zasłania, że może te łaskotki teraz się zmienią w takie prawdziwe puknięcia a ja ich jeszcze nie wyczuwam... Ale juz nie wyrabiam. Nie musze chyba pisac co myśle że sie stało. I co zrobić? przecież nie pójdę na IP i nie powiem żeby mi potwierdzili czy dziecko żyje... dodam ,że nic mnie nie boli :-( Wybaczcie ale nie miałam sie kogo poradzić...