Ewela witaj i bywaj bo po to jesteśmy.
Robaczek myśle że podejmowanie ważnych decyzji niestety zależy od wychowania. Ja teraz widzę że zrobiłam błąd z moim dzieckiem wyręczając ją we wszystkim.Moja mama była zapracowana i wiele żeczy musieliśmy robić z braćmi sami pod okiem taty.Mieliśmy obowiązki i patrząc na to dzisiaj wiem że to jest dobre.
Ja moje dziecko " zagłaskałam "Każdą trudną decyzję podejmowałam za nią podsuwając gotowe rozwiązanie.Dopiero teraz zaczynam od niej wymagać i widzę że jest bardzo samodzielna co mi się wydawało niemożliwym bo jest taka malutka i ma dopiero 7lat. A tu się okazało że nawet bluzkę wyprasowała pod moim okiem i jajecznicę sobie zrobi nie zaświniając kuchni.
Mam nadzieję że jeszcze coś z tego będzie. Choć jak ma stanąć w kolejce to 5 osób może się wepchać a Ona nic. Ja w takiej chwili to normalnie bym takie osoby rozniosła ale od pewnego czasu stoję z boku i zaciskam zęby, daję jej szansę na własną decyzję.Jak na razie Gabi raz się postawiła.
A jeśli będzie możliwość pomyślcie o samodzielnym mieszkaniu. Samodzielne życie uczy podejmowania ważnych decyzji samemu. To jest dobra szkoła. Moja teściowa na nas się obraziła jak się wyprowadzaliśmy ale po pół roku podziękowała za taką decyzję. Bo samej jej nie zostawiliśmy( byliśmy u niej b.często).A i sama przyznała że tej samotności i ciszy jej brakowało.
Robaczek myśle że podejmowanie ważnych decyzji niestety zależy od wychowania. Ja teraz widzę że zrobiłam błąd z moim dzieckiem wyręczając ją we wszystkim.Moja mama była zapracowana i wiele żeczy musieliśmy robić z braćmi sami pod okiem taty.Mieliśmy obowiązki i patrząc na to dzisiaj wiem że to jest dobre.
Ja moje dziecko " zagłaskałam "Każdą trudną decyzję podejmowałam za nią podsuwając gotowe rozwiązanie.Dopiero teraz zaczynam od niej wymagać i widzę że jest bardzo samodzielna co mi się wydawało niemożliwym bo jest taka malutka i ma dopiero 7lat. A tu się okazało że nawet bluzkę wyprasowała pod moim okiem i jajecznicę sobie zrobi nie zaświniając kuchni.
Mam nadzieję że jeszcze coś z tego będzie. Choć jak ma stanąć w kolejce to 5 osób może się wepchać a Ona nic. Ja w takiej chwili to normalnie bym takie osoby rozniosła ale od pewnego czasu stoję z boku i zaciskam zęby, daję jej szansę na własną decyzję.Jak na razie Gabi raz się postawiła.
A jeśli będzie możliwość pomyślcie o samodzielnym mieszkaniu. Samodzielne życie uczy podejmowania ważnych decyzji samemu. To jest dobra szkoła. Moja teściowa na nas się obraziła jak się wyprowadzaliśmy ale po pół roku podziękowała za taką decyzję. Bo samej jej nie zostawiliśmy( byliśmy u niej b.często).A i sama przyznała że tej samotności i ciszy jej brakowało.