reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Chyba przyniosłyście mi szczęście jak tylko się z Wami przywitałam, po raz pierwszy poczułam swojego dziecia w brzuchu. To dobry znak chyba :-)
 
reklama
No to opisuje relacje ze slubu:
rano stalam kawe wypilam zjadlam i pospieszylam do fryzera, 2 godzinki i mialam juz fana fryzurke, potem do domu jeszcze zdarzylam cos zjesc i do kosmetyczki. Zrobila mi super makijaz i pogadalysmy o dzieciach bo ma 2 miesieczna corcie:p Potm do domu sie ubrac, dostroic itp i zajechal moj piekny ze swiadkami bialym mercedesem:p Pojechalismy, weszlismy, juz sie goscie zbierali powoli, fotograf robil nam zdjecia, potem jeszcze sprawy organizacyjne, zawolali nas, drziw otworzyli, weszlismy. cala uroczystosc 15 minut, mowa kierowniczki, przysiega, obraczki, odpisy i marsz mendelsona i na szampana do innej sali. Zyczenia, prezenty, kwiaty, nigdy nie wycolowala mnie taka liczba ludzi:p Potem poszlismy ze swiadkami na obiad do restauracji i jakos o 18 pojechalismy w podroz poslubna:) To sie nazywa Leleszkiland, polecam wszystkim, bo nie jest wcale drogo a jest pieknie:) jak wpiszenie w goooglach to wam wyskoczy i nawet sa zdjecia pokoi, to nasz byl taki zielony apartamet 70 metrow!:p Ze to podroz poslubna to 200 zl za 2 dni czyli bardzo malo. Pogoda nam dopisala niesamowicie:) Zdjecia ze slubu jak beda to wrzuce, poki co czekamy az sie fotograf odezwie. Pogoda byla super, wygladalismy super, atomosfera ujdzie. Tesciowa oczywiscie mina grobowa, jakby na pogrzebie:p zyczenia mi skladala jak kondolencje:p ale mam ja w duuuuuu....
W poniedzialek odbieramy klucze do naszego mieszkanka, juz sie nie mozemy doczekac i przeprowadzka:D:D:D
 
Witajcie dziewczynki.

Ziewaczka ja Ci strasznie zazdroszczę ślubu, podróży, a przede wszystkim takiej fascynacji sobą, na poczatku zawsze jest bossssssko:happy2:



Pokłóciłam się z M i to tak na ostro. Wkurza mnie jego brak zaangażowania w cokolwiek:wściekła/y: Najchętnie to by leżał przez pół dnia i nic nie robił- leser jeden. Mówie Wam dosyć mam nieraz.Hrabia jeden- on się musi wyspać:wściekła/y: a ja w ciąży to mogę o 6 wstawać , żeby dzieci przygotować do szkoły i przedszkola. Opierniczyłam go ile wlezie, zobaczymy , czy dotrze... Na razie odzywa się tylko "formalnie" i dobrze bo ja wcale nie mam ochoty z nim rozmawiać.
Dobra- wyżaliłam się. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe:sorry2:
 
stokrotta ja os weekendu tez mam wojnę w domu i stosuje taktyke cichych dni i formalności także Cię rozumiem!!! trzymaj się jestem z Tobą!
 
Witajcie kobietki.
Tak to juz jest z tymi naszymi panami. Ja mojego poniekąd rozumiem bo zasuwa, po ponad 12 godzin nie ma go w domu ale nie ogarniam już tego,że np woła mnie z kuchni jak np córcia chce do ubikacji isc, bo on sie nie ruszy :wściekła/y: Heh duzo by wymieniac, talerze po jedzeniu też pewnie sie same zaniosa do zlewu. Itd...

Az sie nakręciłam sama ;) Miłego dnia
 
vilmaq dzięki.Zawsze to razniej, że nie tylko my się kłócimy;-)

mama mia może jakby mój m pracował po 12 godz. to bym się nie odzywała, nie kłóciła się. Tylko, że on pracuje tyle co ja, o ile nie mniej- prowadzimy firmę i nie jest to jakaś harówka całymi dniami.


Idę z Emilką na spacer, może trochę ochłonę.
Miłego dnia brzuchatki:happy2:
 
reklama
witam was porannie, odstawiłam młodego do przedszkola i mam teraz troche czasu dla siebie i dla domu

stokrotta,vilmaq nie wiem dlaczego tak jest że panowie nie poczuwaja się do niczego w domu. Ja sie wczoraj wk..., bo najpierw wygrzebywał jarzynki z zupy na brzeg talerza, a jak zrobiłam sałatke z ogórków i pomidorów to zjadł pomidory a ogórki wyrzucił do kosza. Nawrzeszczałam że przynosze, kroje, podaje a on tak po prostu wyrzuca. Ale się wsciekłam wrrr
:wściekła/y:. Na jego szczęście staram się długo nie denerwować bo to szkodzi dzidziołkowi.
A tak z innej beczki- piękna pogoda dzisiaj w Krakowie, mam nadzieje że u Was też szykuje sie słonko:-) Miłego dnia!
 
Do góry