reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Dołączam do Was ;-)
witaj :)
bólami się nie przejmuj, niestety to normalne w ciąży

Po cichutku mogę dołączyć do was ;-)
Witaj, wielkie gratulacje :)
Nic się nie martw, trzymam mocno kciuki!

Nabrałam dzis ochoty na leczo i juz gotowe
ale ci zazdroszczę, ja dziś nie mogę wejść do kuchni :/ od razu mi się cofa :/ chyba M będzie musiał przywieźć dziś jakieś żarełko bo ja nie wytrzymam przy garach
 
reklama
Martolinka - witaj. Ale trafiłyśmy na siebie. Rzadko bywam na listopadówkach 2009, mam nadzieje, że do kwietniówek 2012 bardziej się przyłoże :)


Magdusia i Sweet igłę lub obrączkę nawlekasz na nitkę. Końcówkę nitki zawiązujesz palec tak by nitka nie była za długa i puszczasz nad brzuchem nie ruszaj ręką a obrączka ma nie dotknąć brzucha. Jeśli kręci sie obrączka w kółko to dziewczynka a jeśli w linii prostej to chłopiec.

Możesz to samo zrobić nad lewą ręką tylko przed każdym puszczeniem obrączki pocierasz nią nadgarstek. I puszczasz dopóki nie zakręci sie wokół własnej osi. To pokazuje ile dzieci będziesz jeszcze mieć.

Napiszcie co Wam wyjdzie!
Mocno nie wierze w takie wróżby, ale pewnie sobie ją w końcu zrobie! Co do Oliwki, to zawsze może być Oliwier i nie ma problemu ! :)

Bunny zrobiłam wróżbę i wyszło że chłopiec!!! zobaczymy się sprawdzi:-D

Tak naprawdę to jest mi obojętne czy chłopiec czy dziewczynka, pewnie że najważniejsze żeby było zdrowe.
Planowaliśmy z mężem chłopca i zrobiliśmy wszystko w tym kierunku żeby było do pary, ale tak podświadomie i gdzieś głęboko chciałabym drugą dziewczynkę, więc cokolwiek będzie będę kochała najbardziej na świecie:tak:
Mam dokładnie tak jak ty. Chciałąbym drugą dziewczynkę. Wydaje mi się, że byłoby o wiele prościej. Razem znalazłyby łatwiej wspólny język, z ciuchami i zabawkami nie byłoby problemu itp itd. CHociaż mój D zaznaczył, że to ma być chłopak i to nie podlega jakimkolwiek negocjacjom... chociaż wiadomo zdrowie najważniejsze.

hej babeczki, duzo piszecie , nie zdazylam wszystkiego przeczytac. mam zato pytanie-czy ktoras z was miala brazowe plamienia? jestem przerazona, bo ja juz mialam tak 2 razy w ciagu osatnich paru dni. w pierwszej ciazy mi sie to nie zdarzalo. czytam na necie i jedni pisza ze czasem tak bywa, ze to resztki krwi po implantacji, gdzie indziej ze to moze prowadzic do poronienia, jesem zalamana. moze wy cos podpowiecie. wizyte mam dopiero na 1 wrzesnia...
Zdecydowanie zgadzam się z przedmówczyniami , powinnaś złosić się do lakarza. DLa pocieszenia napisze, że moja koleżanka miała też plamienia w pierwszych tygodniach i nie miało to zadnego wpływu na ciąze. Teraz jest w 7 miesiącu.

..
Mam do Was pytanie, kiedy powiedzieć w pracy o ciąży? Jak to jest u Was, czy jak było w poprzedniej ciąży? Martwię się, bo jestem nauczycielką i wracam do pracy dopiero od września, to będzie już początek 10 tygodnia. Ehhh, mimo że staraliśmy sie długo o dzidziusia to teraz jakoś boję się reakcji w pracy, że wszyscy będą mieli pretensję że zaszłam w ciążę, a tu początek roku, a do tego od września zaczynam prowadzić zerówkę i nie wiem jak długo będę w stanie chodzić do pracy... :-(
Wiem, że nie powinnam się martwić na zapas i co będzie to będzie, ale mimo wszystko nie czuję się z tym komfortowo:dry:

Ja powiedziałam o ciąży, gdy byłam jej na 100% pewna. Tzn kiedy na USG było dobrze słyszalne serce i lekarz nie widział zadnych zagrożeń (ok 12 tygodnia). I broń boże nie czuj się winna, że jesteś w ciąży!!! Nikt nie może i nie będzie miał ci tego za złe! Jeżeli zaczynasz prowadzić klase to porozmawiaj 'pół-oficjalnie' z dyrektorką wcześniej i poproś o tymczasową dyskrecje.

Pytanie do dziewczyn, które mają już małe szkraby (ciesze się, że jest na sałkiem sporo i różnice wiekowe niewielkie :))) ). Jak to jest z ich podnoszeniem w ciąży? Wiadomo, lepiej nie przyzwyczając do noszenia na rękach, ale od kiedy faktycznie nie powinniśmy tego robić?
 
Ostatnia edycja:
Co ma być to będzie ;-).
Mam nadzieję, że z Wami będę do końca, bo niestety u Styczniówek 2012 nie rozgościłam się na długo.

Miłego dzionka Życzę ;-)
Widać pisane jest Ci wiosenne dzieciątko:tak:

ale ci zazdroszczę, ja dziś nie mogę wejść do kuchni :/ od razu mi się cofa :/ chyba M będzie musiał przywieźć dziś jakieś żarełko bo ja nie wytrzymam przy garach

Oj dla mnie bylaby to meka bo ja lubie gotowac i smakowac a najbardziej jeśc:-D
chociaz ostatnio zrobiłąm zeberka w miodzie i cofneło mnie od razu. Juz nie pije herbatki z miodem , bo ten zapach mnie odpycha

nefretete rozgośc się!!! mam nadzieje, ze bedziemy tu do samego konca i o jeden trymestr dłuzeej:-D
nie wiem , czy jest jakas okreslona reguła od kiedy nie wolno nosić.. ja juz teraz jedynie wkładam małego i wyciagam z wózka. Do łóżeczka raczej wchodzi sam. Jak sie chce przytulic to staram sie usiasc. Zrezygnowałam z chusty i schowałam ja do szafy w ozekiwaniu na kolejne bobo

edit. Antek dosc chetnie chodzi sam , ba nawet biega. Czasem nie moge za nim nadazyc.
 
Ostatnia edycja:
Pytanie do dziewczyn, które mają już małe szkraby (ciesze się, że jest na sałkiem sporo i różnice wiekowe niewielkie :))) ). Jak to jest z ich podnoszeniem w ciąży? Wiadomo, lepiej nie przyzwyczając do noszenia na rękach, ale od kiedy faktycznie nie powinniśmy tego robić?
Ja uważam że mając starszaka nie da się go nie podnosić. Ja zredukowałam podnoszenie do minimum, do tego M wraca z pracy o 15-tej więc od tej godziny już brzdąca mojego nie podnoszę. Starałam się kombinować jak mogę daną czynność z synkiem wykonać nie podnosząc go i tak np okazało się że mój synek potrafi sam wchodzić i schodzić po schodach a nie muszę go nosić.
A od kiedy na pewno nie można? Wydaje mi się że wszystko zależy od wagi starszaka i od wskazań gina. Moja koleżanka przy prawidłowej ciąży, mając w domu 1,5 roczniaka podnosiła go jeszcze na biodrze w dniu porodu.

Oj dla mnie bylaby to meka bo ja lubie gotowac i smakowac a najbardziej jeśc:-D
ale własnie ja tak samo!
i choć zapachy mnie drażnią to apetyt mam nieziemski
gdyby tylko ktoś mi donosił jedzenie to bym jadła non stop ;)
 
Neferefefe ta wróżba to raczej zabawa i na pewno nie jest tak pewna jak usg.

Martolinka leczo mniam daj trochę:-). TY jeszcze nosiłaś Antka w chuście? Ja też mam cały brzuch w tych roztepach. Jak szłam do szpitala to miałam jednego wyglądał ja błyskawica a jak sie obudziłam po cc to widok był straszny.

Co do noszenia to ograniczyłam do minimum tyle co wyjąc/wł. z/do łóżeczka wanny wózka. Po schodach idzie albo na czterech albo za rączkę. Przytulamy sie na siedząco, a jak chce na ręce to kucam i biorę na kolano. Chodzi sam a raczej lata:p .

Mając tu takie kuchareczki musimy mieć wątek kucharski
 
Witajcie Kwietnióweczki 2012, muszę z przykrością Was opuścić. Te 3dniowe plamienie to jednak była utrata zarodka :((( kolejny raz zresztą. Mam mega doła, ale trzeba żyć dalej i walczyć, tylko skąd brać siły w tym wieku?
Lekarz optuje za niedomogą lutealną, mam porobić badania i potem zobaczymy. Życzę Wam spokojnej i owocnej ciąży, dbajcie o siebie i o fasolki. Przeżyjcie ten czas świadomie. Cudownych miesięcy Wam życzę. Przenoszę się do Staraczek.
 
Dzisiaj powiedziałam siostrze która ma 2 letniego szkraba że znowu zostanie ciocią, była mile zaskoczona bo mówi że ona z mężem tez starają o drugie na razie jej nie wychodzi ale trzymam kciuku fajnie jakbyśmy miały dzieciątka w tym samym wieku.
Dzisiaj potrąciłabym autem staruszkę, bo mi wylazła na drogę prosto po auto, najgorsze że jechałam z małym i musiałam ostro przychamować, nie lubię takich sytuacji zwłaszcza jak jadę z małym, tak więc miałabym kobietę na sumieniu.
Ja gdyby nie bóle podbrzusza i zgaga nie czułabym że jestem w ciąży, od zapachów wcale mnie nie odrzuciło mam lepszy węch ale to wszystko, wiem z doświadczenia że dolegliwośći przybywa tak ok 6-8 tyg. więc na razie nie ma się co cieszyć,
Martolinka ja leczem też bym nie pogardziła ale planowałam zrobić na roczek Achima a to tak niedaleko więc poczekam i pewnie nabiorę jeszcze większej ochoty. U mnie dzisiaj na obiad tylko ogórkowa, ale lepsze to niż głodówka.
Ania8000 bardzo mi przykro, ściskam mocno i zapalam światełko dla twojego Aniołka
[*]
 
Ostatnia edycja:
Bunny- dobrze wiedzieć, że nie ja jedna będę tyle czekać ;-) to będzie pierwsza wizyta, potwierdzenie póki co jedynie testowe, w pierwszej ciąży szłam mniej więcej w tym samym czasie i nie robiłam przed wizytą żadnych badań więc teraz też nic nie planuje.
inzagata- oj uwielbiam staruszki wyskakujące nie wiadomo skąd nagle na sam środek ulicy też już kilka razy musiałam ostro hamować, a prawko mam stosunkowo krótko :wściekła/y: miejmy nadzieję, że jednak dolegliwości nie przybedzie nawet w 8tc :-D bo ja czuje się jak na razie świetnie, nie mam ani mdłości, zapachy mnie nie drażnią, senna też nie jestem, żyć nie umierać podsumowując :-D
neferetete- mała jeszcze sama nie chodzi więc noszenia w pewnych sytuacjach nie da się wykluczyć , ale ograniczam jak mogę, póki co zbytnio o tym nie myślę i mam nadzieję, że nie pojawią się żadne komplikacje w ciąży które skazywałyby mnie na zakaz podnoszenia czegokolwiek i co gorsza leżenie (odpukać :baffled:)
martolinka- to już niezły ciężar, Nina waży 9kg , a dla mnie to i tak sporo :-D
kurczaczek- obyś była z nami do końca ! i myślę tak jak dziewczyny, że się wstrzymaj do piątku do wizyty z tymi badaniami.

Tak a propo wróżb jak byłam w ciąży z Ninką to spojrzałam na chiński kalendarz płci i jak nic miał być chłopak- a wyszła dziewczynka, a teraz spojrzałam i powinna być dziewczyna to może akurat chłopak zaskoczy :-D z obrączką nie wykonywałam ;-)
A od nas wrześniówek jedna z mam przygotowuje się na narodziny drugiej córeczki, jutro ma cc więc trzymamy kciuki, swoja drogą to jest dopiero mała różnica wieku :-)
Na obiadek dziś się nie wysilałam- pierogi ruskie :-D jutro zrobię kawałki kurczaczka z warzywami i curry i ryżyk ;-)
 
reklama
witam:-)

Inzagata
ja czuję że to będzie dziewuszka;-) w pierwszej ciąży czułam że chłopak a teraz takie same przeczucie, może się sprawdzi
odnośnie obsługi chłopca bądź dziewczynki to wolałabym dziewczynkę jeszcze z tego względu że mieliśmy przejścia z jąderkami i operacją i do dziś jeszcze jest problem z napletkiem i nie wiem czy nie będzie zabiegu i nie chciałabym tego drugi raz przechodzić:-(
ja poprzestanę na dwójce ale tak naprawdę marzy mi się trójeczka, niestety warunki mieszkaniowe mamy do kitu i stąd taka decyzja, aczkolwiek jak się zdarzy za kilka lat jakaś wpadka to włosów z głowy drzeć nie będę;-)
Julianna
ja sama mam problem co zrobić z pracą, teraz nie chcę nic mówić bo nie jestem pewna czy jest ok, a poza tym ja dopiero kńcem czerwca dostałam umowę na 2 lata i od razu zaczęliśmy starania o dziecko i się udało ale same wiecie jak to wygląda, mam przez to stresa jak nie wiem co:baffled:
Kurczaczek Augustynka
witam w gronie kwietniówek:-)
neferetete
nie wiem jak jest z noszeniem dziecka, mój smyk wa ży 13kg i staram się go nie nosić aczkolwiek czasem muszę go podnieść bo nie zawsze mogę tego uniknąć, zapytam lekarza na wizycie jak to jest, na pewno jak coś jest nie tak to chyba w ogóle nie można nosić
Martolinka
mój jest z lipca '09 waży 13kg i ma 86cm, a myślałam że mam dużego chłopca:sorry:
Ania
bardzo mi przykro...
[*]
 
Do góry