reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

magda85- wielkie dzięki za przypomnieniu o Dniu Chłopaka:-) całkiem z głowy mi wypadło,a mój mąż pamięta wszystkie daty:-) jestem uratowana:-) dzwonię złożyć życzenia:-)
p.s. jestem pod ogromnym wrażeniem takiej rodzinki futrzaków:-) wesoło musi tam u Was być:-)

Mamido - nasi znajomi często wpadają do nas z goldenem i mój mąż zawsze jest załamany po ich wizycie:-) odkurzacz, miotła i mop idą w ruch:-) choć nasz pupil też gubi kłaki to nic w porównaniu z takim włochaczem:-)

Myszka- może pomogą Ci choć troszkę gotowane ziemniaki, mi na jakiś czas pomagały, z resztą na forum jakaś kobietka też pisała, że ziemniaki dobrze jej robią, podobną mają jakieś właściwości przeciwwymiotne. ja gotowałam sobie kilka w mundurkach, posypywałam solą, przy lepszym samopoczuciu odrobina majonezu i tak wyglądał mój obiad:-) powiem Ci, że na jakieś 3 godz problem z mdłościami z głowy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hehe MamiDo znow mamy cos wspolnego ze soba... u nas tez w domu szaleje goldasek ;) a do tego wierzcie lub nie,ale jego ulubionym zajeciem jest wlasnie tarzanie sie po dywanie...
Dolaczam do grupy ktora dolegliwosci ma juz za soba:-) zero mdlosci, nawet lenistwo juz mi przeszlo... Mam ochote skakac i spiewac haha jeszcze gdybym tylko ta wize dostala i mogla byc juz z mezem to byloby super...
zycze wam wszystkim wspanialego samopoczucia
 
hej laseczki:)
ja jestem chetna na spotkanie, zapraszam do mnie:) niestety ja nie dam rady dojechac ani do gdyni, anoi do sopotu.
justynaj skontaktuj sie z lekarzem, napewno sie uspokoisz.
dzisiaj młodego ostawiamy na weekend do tesciowej, ale bedzie pusto, ale przynajmniej troche odeśpimy:)

martolinka chętnie sie spotkam, ale ja mam prace codziennie do 18 :( wiec musze wcześniej sobie wcisnąć w grafik ;)

.
)

Sonisia czyli jak się umówimy wczesniej to uda Ci się wyrwac z pracy wcześniej? Jeżeli nie , pod warunkiem, że Magda nie będzie mieć nic przeciwko możemy ją odwiedzić po Twojej pracy;-)Młodego zostawie z męzem i z głowy

Kobitki u nas lato pełną gębą szooook. Ja z kolei mogłabym góry przenosić taka jestem od jakiegoś czasu energiczna
 
martolinka, ja mysłam, że mamy sie spotkac z dziećmi:) ale jeżeli po 18 to rzeczywiście lepiej bez, znaczy mój pewnie będzie sie tam gdzies plątał:) może uda nam sie spotkac, jak sonisia znajdzie czas w dzień, wtedy mąż w pracy. chyba wolałabym taką opcje:)
 
Darucha chyba skusze sie na te Twoje ziemniaczki w mundurkach. o ile mamy jakies ziemniaki.bo od kiedy ja nie jem obiadow,to nie bardzo u nas "roznorodnie" w lodowce itp.

na szczescie nie mam juz plamien(odpukac), leze w sloncu z przykryta glowa i brzuchem, pobolewa mnie gardlo biore strepsils no i te slonce potrafi czasem wiele zdzialac. nawet nie chce slyszec o jakims zapaleniu gardla. ja wtedy bez antybiotykow ani ruszi leze jak niezywa. wiec robie co moge dziewczyny, zeby mi sie nic nie wyklulo.

no nic ide szukac tych ziemniakow...;-)
super dziewczyny, ze tryskacie energia, jest to budujace dla mnie:-) jeszcze troche musze wytrzymac i moze ja odzyje:-)
 
reklama
Witam Kwitnióweczki:-)
Poczytalam Was i znowu zapomniałam co mam napisać:zawstydzona/y:To chyba ten idiotyzm ciązowy;-) Pisałyście o samopoczuciu, moje w koncu zrobiło się naprawdę fajne, tylko ciekawe na ile bo na ogół na początku jesieni znowu mam obniżenie nastroju.
Przejrzałam watek główny i wizyty u lekarza, ale nie znalazłam informacji od Robaczka

Robaczku napisz jak po wizycie kochana.

Byliśmy z Szymonkiem u lekarza i bez antybiotyku jednak się nie obędzie. Infekcja zaczęła się rozszerzać na oskrzela:-( Ja nie wiem co z nim jest- mlodsza córcia ma dużo większość odporność. Konczy się zawsze na katarku, a Szymkowi na oskrzela ciągle przechodzi.
Zapomniałabym- a muszę się pochwalić;-) w poniedziałek podpisujemy umowę u notariusza , w sprawie kupna domku:happy:

Widzę dziewczyny, że nie marnujecie czasu i szybciutko znajomość do reala przenosicie.... ;-)
 
Do góry