reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Mamido, zdrowia! a grzanki z czosnkiem tez bym zjadla ;) zaraz cos pokombinuje - takie z maselkiem czosnkowym i ziołami... mmmm... pycha ;P

Tworek, przykro mi z powodu priorytetów meza... :/ niestety tak czasami jest... oni postepuja praktycznie i czesto zapominaja o empatii, ktorej bardzo potrzebujemy, szczegolnie w ciazy... :/ trzymaj sie! ja szczerze licze, ze zdazy na usg :)
 
reklama
witajcie, zabawiłam trochę w Gd:-) jestem zmęczona po powrocie więc wpadłam tylko się przywitać i pochwalić:-)jestem już po badaniach w kierunku przezierności karkowej i wszystko wyszło ok, oba smyki mają widoczną kość nosową i przezierność 1,5. cieszymy się bardzo:-) no i znamy już płeć jednego maluszka- chłopczyk :-) drugiej płci lekarka nie określiła, bo nie była pewna:-)jest więc jeszcze szansa na dziewuszkę:-) moje marzenia o Piotrusiu i Klarze coraz bliżej:-) tatuś pęka z dumy,a ja padam ze zmęczenia. wpadnę jutro poczytać co u Was dobrego:-) buziaki
 
dziewczyny tylko na dwa słówka bo juz zasypiam, a rano na budowie jestem umowiona z robotnikami, potem do pracy, wieczorem od miesięcy odkladane spotkanie i juz mi slabo jak myslenie o jutrze :(

afiliacja- nie wyobrazam sobie przez co pdzeszlas, ale teraz nie ma to jak myśleć pozytywnie! :)

sokrotta zdrowia życzę .. !

tworek - moze bardzo chciał, ale sobie zapomniał.. faceci to tacy mało inteligentni :p

darucha - super ze wszystko w porządku..! czy jeszcze jakas z Was poznała juz płeć bejbisia, czy tylko darcia taka szczesciara..???????? :)

co do rozstepow to uważam, ze jak maja byc to bedą, ale jak to zaniedbany o mogą byc 10 razy gorsze, wiec tre sie Gabka i smaruje, bo nie wyobrażam sobie ich na dekolcie i brzuchu :(
w okr dorzewania miałam dosłownie wszędzie, ale teraz ich juz nawet be zauważam, ale jak mam byc znowu taka to brrr ..

piszecie tez dużo ze dotalyscie na pupie- ale co to znaczy? na posladkach tez, czy nad pupa? ja lubie moja pupe o mężu nie wspominając.. :(

co do nowości to zapomnialam dodać,ze jak u większości z Was mdłości mijają, to u mnie sie na całego rozpoczęły .. najgorzej jest od 10 rano do 13/15.. wtedy to tylko okno otwarte ratuje! echh, uroki ;)

musze znowu lecieć siusiu przed snem (to juz tysięczny pierwszy) wiec buziaki dla was i brzuchow..! :)
spokojnej nocy !
 
Ostatnia edycja:
ja przytyłam na całym ciele, to nie jest tak, że w ciąży rośnie tylko brzuch, może są takie szczęściary, ale ja do nich nie należe;) tez mam rozstepy z okresu dojrzewania, ale te mi sie nie powiekszyły podczas cisazy tylko doszły nowe. ja proponuje smarowac uda, biodra i pupe..a;e jak maja wyjsc rozstepy to i tak wyjda..
Witam w klubie Madzia :) ja nawet w tej ciąży już (!) zaokrągliłam się w każdym miejscu - piersi, talii już prawie nie widać, pupa i moja zmora - uda ;(
ehhh... dostalam silnego krwotoku w nocy (bardzo silnego... ja nawet miesiaczki nie mam tak obfitej...). okazalo sie ze to z krwiaka. po trzech dniach mnie wypuscili ze szpitala i na drugi dzien znow przyjechalam na IP, bo dostalam silnego skurczu macicy, ktory trwal kilkagodzin i nie odpuszczal. bol byl porownywalny z silnymi skorczami porodowymi, ale byl ciagly... na IP stwierdzili twarda macice, powiekszenie krwiaka i podali leki, a bol ustapil po 15 godzinach. pozniej wracal od czasu do czasu, ale zwykle byl krotszy. teraz tez jeszcze czasem boli... :/ ale juz staram sie o tym nie myslec. po 2 tygodniach krwiak sie zmniejszyl i mnie wypisali. licze na to ze w piatek juz go nie bedzie (minie wtedy 10 dni od wyjscia ze szpitala). ale za to martwi mnie co innego, przy wypisie stwierdzili, ze otworzyla mi sie z zewnatrz szyjka... ale ponoc wewnatrz trzyma (tzn. trzymala tydzien temu... a teraz to nie wiem...) i to nie jest nic groznego na tym etapie ciazy i jak to ujal ordynator "taka moja uroda"... nie ważne, ze w poprzedniej ciazy z tego samego powodu, tylko ze w 32 tc trafilam na IP z rozpoznaniem porodu przedwczesnego i podlaczyli mnie pod fenoterol na 4 doby... teraz to "moja uroda" :/
dopytam o tą szyjkę w piątek... nie wiem... moze zdecyduja mi zalozyc szew, albo pessar... ? mam nadzieję, że obejdzie się bez dramatów... :/

vilmaq, ja sie z toba w pelni zgadzam, ale chyba sie zle wysłowiłam. nie chciałam zebys zrozumiala, ze twoje bole brzucha są niepokojące. mialam na mysli, ze moje nie byly spowodowane rozciaganiem sie macicy ;)

tworek, ja smarowałam do tego jeszcze biodra, pupę i uda... tam tez przybralam niestety... ciesze sie wszystko zrzucilam, ale rozstepy pozostaly... blade, ale są :/ i tez jestem zdania, ze jak mają wyjsc to i tak wyjdą ;) mimo to nie zaprzestane ostrego smarowania :)
Afi to ja Ciebie przepraszam, nie wiedziałam że miałaś takie problemy. Ściskam Cie ciepło i jestem dobrej myśli na pewno będzie dobrze!!!!!
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi z rozstępami. Cóż jeżeli sie pojawią, to będę musiała z nimi żyć. Trudno...

Afi bardzo Ci współczuję. Tyle ile nerwów sie najadłaś, to nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Mam szczerą nadzieję, że będzie już dobrze :-)

Stokrotta dobrze, że już lepiej się czujesz. Jeżeli chodzi o maszynkę, to mój K nie może się golić zbyt często, albo na mało nawilżoną skórę (najlepiej mu jest się golić po prysznicu), to wyskakują mu takie małe białe krostki.

Zdenerwowałam się dzisiaj na swojego K. Pisałam wam, że jutro mam to usg i powiedziałam przyszłemu ojcu, że jak chce obejrzeć bąbelka w realu, a nie na zdjęciu, to może ze mną pojechać. Powiedział, że chce. Od soboty codziennie mówię o "środowym usg" bądź "jutrzejszym badaniu", bo się troszkę cykam. A ten przychodzi dzisiaj do mnie po 17 jakoś i mówi, że jutro rano wyjeżdża do swojej siostry na montaż parapetów, która mieszka 120 km od nas. Od razu się zapytałam czy wyrobi się do szóstej, a on, że o szóstej to on WYJEŻDŻA Z DOMU (tak to powiedział, jakbym jakaś nie-wpełni-sprytna była). CAŁKIEM ZAPOMNIAŁ!!! Powiedział, że się postara dojechać na czas, ale teraz to mnie wkurzył i niech mnie w tyłek cmoknie. Jak tak mu zależy, że woli do siostry pojechać, a nie przenieść to na czwartek, to mnie również nie zależy. :wściekła/y:

Przepraszam, ale musiałam komuś się wygadać.
Tworek, nie przejmuj się facetem, oni już tak mają. Mój D. potrafi w moje imieniny (kiedy goście zaczynają wpadać), zapytać co to za święto :szok: wydaje mi się że oni poprostu mają pamięć wybiórczą wyposażoną w dodatkowe sito o drobnym oczku które i tak przepuszcza tylko niektóre informacje. Główka do góry! tylko się nie "nerwój" (jak to mówi mój syn) bo dla dzidzi nerwy nie są dobre :)
witajcie, zabawiłam trochę w Gd:-) jestem zmęczona po powrocie więc wpadłam tylko się przywitać i pochwalić:-)jestem już po badaniach w kierunku przezierności karkowej i wszystko wyszło ok, oba smyki mają widoczną kość nosową i przezierność 1,5. cieszymy się bardzo:-) no i znamy już płeć jednego maluszka- chłopczyk :-) drugiej płci lekarka nie określiła, bo nie była pewna:-)jest więc jeszcze szansa na dziewuszkę:-) moje marzenia o Piotrusiu i Klarze coraz bliżej:-) tatuś pęka z dumy,a ja padam ze zmęczenia. wpadnę jutro poczytać co u Was dobrego:-) buziaki
darucha!!! super wieści gratki dla Ciebie :*
 
MamiDo takiego mi smaka narobiłaś na grzanki z czosnkiem że też wieczorkiem sobie zaserwowałam :-D
darucha super że u szkrabków wszystko ok:tak::-) i zazdroszczę że już mogłaś poznać płeć przynajmniej jednego brzdąca:zawstydzona/y:
A ja miałam sobie wczoraj włoski zrobić i co lipa:wściekła/y: ja zawsze robię włoski wieczorkiem i tak mnie zmogło że o 21 już spałam. Mój S mnie obudził o 23 poszłam tylko pod szybki prysznic i z powrotem do wyrka:szok: w dzień mi się nie chce spać ale wieczorem padam strasznie
 
Dziękuję wam. Po dobrze przespanej nocy nerwy mi opadły. Zobaczymy dzisiaj o 18 jak to będzie.

Darucha, ale Ci zazdroszczę :-) ale tak pozytywnie :-) gratuluję pozytywnego badania i syna. Drugim dzidziusiem na pewno jest córcia, tak jak chcesz :-)

Sonisia współczuję mdłości. Kiedyś powinny się one skończyć. Ja wczoraj prawie po każdym posiłku wymiotowałam, miałam jakiś gorszy dzień. A co do siusiania, to ja też już zaczęłam biegać non stop do łazienki. Tuż przed snem muszę siusiu, w nocy się budzę, bo muszę do łazienki i po przebudzeniu to moja pierwsza czynność. A pomyśleć, że będzie jeszcze gorzej.

Paulisia, włosy zdążysz jeszcze zrobić. Sen jest najważniejszy. :-)

Miłego Dzionka Brzuchatki, ja uciekam na śniadanie. Buziaki

 
Witam:-)

Jelitówka mam nadzieję bezpowrotnie odeszła, więc trzeba się zabrać się do pracy bo przez 2 dni nieobecności trochę zaległości się nazbierało.

Tworek Niektórzy mężczyżni chyba tacy już są niestety:baffled: Mój też nie pała entuzjazmem jak mówię mu, żeby szedł ze mną do lekarza. Jedyne co go w poprzednich ciążach interesowało to USG 3D/4D bo tam widać dzidziulka dokładnie i USG na którym gin. miał podać płeć. O wszystkich badaniach i wizytach pamiętam tylko ja.:crazy: Ale powiem Ci, że w ogóle nie przeklada się to na to jakim jest ojcem. Tatą jest według mnie cudownym, spędza dużo czasu z dzieciaczkami i kocha je nad życie, ma bardzo dobre podejście i dużą cierpliwość do dzieci:tak: Wiem, że to badanie jest ważne dla Ciebie i jesteś zawiedziona, ale pamiętaj, że obecny brak zainteresowania badaniami wcale nie oznacza , że będzie keipskim tatusiem;-)

Darucha Super, że dzieciaczki są zdrowiutkie:-) i znasz już płeć jednego dzidziulka- zazdroszczę.

Sonisia Nie chcę Cię załamywać, ale właśnie na pośladkach pojawiają się rozstępy, na dodatek bardzo często pupa dosyć mocno rośnie w ciąży i niestety traci na jędrności:baffled:


Zamówiłam sobie test na płeć. Jadę odebrać o 10.30:-) W brzuchu mi burczy strasznie, ale nic nie jem i nie piję na razie, żeby nie rozrzedzić moczu. Chcę zrobić test już dzisiaj- nie mogę się doczekać. Jaja będą jak wyjdzie dziewczynka, bo niebieskich ciuszków już nakupilam. Zmykam
 
Kochane a propos tego masełka czosnkowego to podzielę się z wami przepisem jaki znam a który robi furorę jak serwuje grzaneczki, a mianowicie:
kostka masła
parę ząbków czosnku (jak kto lubi ja lubie dużo)
sól
pietruszka świeża :)
chleb krojony (najwygodniejszy)

Pietruszkę umyć poszatkować, ząbki czosnku wycisnąć przez praske dodać do miski w której jest masełko, ugniatać aż masełko będzie mięciutki i wymiesza się z resztą, dodać soli do smaku (żeby było odpowiednio słone) i... zostawić na chwilkę żeby się przegryzło. Potem bierzemy chlebek krojony smarujemy każdą kromkę i "sklejamy" ze sobą te kromki tak jak pierwotnie były ułożone - dla jednej osoby cały chlebek to może za dużo :) ale pół na dwie osoby na pewno pójdzie :). i tak sklejony do piekarnika aż się zarumieni smacznego mówie wam palce lizać :)
 
reklama
Witajcie!

Tworek faceci tak już czasem mają, dla nas takie usg jest bardzo emocjonujące, a facet może mieć podejście że jak nie zobaczy na żywo to przecież co to zmieni, jak nie teraz to następnym razem, cóż trochę się od nas różnią ;)

Darucha, ale Ci zazdroszczę! Aż mnie naszło że na swoim usg za tydzień może też juz będzie widać co to za stworek tam mi rośnie w brzuchu.

Stokrotta, dobrze że brzuszne problemy masz juz za sobą, ciekawe co Ci wyjdzie na teście ;)

Vilmaq, bardzo samkowicie zapowiada sie takie masełko czosnkowe i jeszcze ten patent z piecem, muszę wypróbować!

A ja się już drugi dzień dobrze czuję, wczoraj odebrałam mocz i morfologię, wyniki w porządku. Kurcze, L4 mi sie kończy w niedzielę i aż się zastanawiam czy nie wrócić do pracy...ale po miesięcznej przerwie mnie to przeraża...najbardziej boję sie że pójdę na dzień, czy 2 i znowu wyląduję w domu...ehh, zobaczymy ;)
 
Do góry