darucha a nie boicie się? taki pies przy dzieciach? ja jakoś nie mam przekonania do takiej rasy...
jest to najczęściej prezentowana opinia:-) większość osób jak się dowiedziało, że będziemy mieć dwojaczki, było święcie przekonana, że oddamy naszego pupila:-( ale tak się nie stanie:-) wiele osób nigdy nie miało do czynienia z tymi psami, więc wyobraża je sobie jako "psa zabójcę" lub dodatek do hooligana:-( natomiast większość poradników o psach, artykuły o tematyce kynologicznej zaliczają bullteriery do kategorii
sy rodzinne:-) pomimo, że są one na liście psów niebezpiecznych, to długoo trwała debata czy powinny się tam znaleźć, ostatecznie znalazły się ze względu na swoją siłę fizyczną i ze względu na to, że są tacy psychopaci, którzy hodują je do walk:-( ale nie są to psy atakujące, tzn że nie zaatakują, jeśli nie zostaną napadnięte, to jest ich cecha psychiczna, przypisana ich rasie;-) największym problemem jest ich upór, a nie ich agresja:-) nasz pies nie wykazujej agresji ani wobec innych psów ani wobec ludzi, a dzieciuszki uwielbia, oczywiście jak się bawi z dziećmi, to ja jestem przy tej zabawie i nie pozostawiam go bez opieki, bo pamiętam, że pomimo tego iż straszny z niego ciapciuch to jest to tylko zwierzę i nigdy do końca nie można mu ufać, z resztą nie ma tu znaczenia czy jest to york, beagle czy bullterier, psów nie powinno zostawiać się samych z dziećmi! a na obronę bullterierów napiszę jeszcze, że mają one wysoki próg odporności na ból, czyli jak dziecko kopnie go w tyłeczek to jest małe prawdopodobieństwo, że ugryzie bo on po prostu tego nie odczuwa jak ból:-) z resztą dzieci naszych znajomych to przetestowały na naszym psiulku: palec w oko, targanie za uszka itp, Dodam, że wszystkie dzieci, które dopuściły się takich niegodziwości są całe i zdrowe:-)