reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witajcie dziewczynki. Dawno mnie tutaj nie było, bo praca, dom, Adaś i tak biegnie dzień za dniem...ale widzę, że cisza więc pewnie każda z Was zajęta i ma coraz mniej czasu na forum.

Ja byłam z Adasiem u dermatologa i stwierdził, że ma AZS. Jakiś czas temu pisała o zaczewnienionych miejscach u Adasia (pod kolankami, na szyi i w zgięciach nóżek). Czy któreś dziecko na forum też to ma ? Jak sobie radzicie?
Dermatolog strwierdziła, że to bardzo łagodne u niego, bo widać, że go nie swędzi.
Na razie jesteśmy na etapie zdiagnozowania produktu, który go uczula. Zrezygnowaliśmy ze słoiczków, bo tam jest za dużo składników.
W zeszłym tygodniu jedliśmy kurczaka, ziemniaka, marchewkę, żółtko, jabłko i mleko. Póki co poprawy brak.
Od soboty królik, ziemniak, żółtko, jabłko i mleko. Jakby trochę lepiej, tylko nie wiem czy nie za wcześnie na osądy.
Mam podejrzenie, że to może marchewka go uczula, bo ona jest w każdym słoiku.

Czuję jakbyśmy się cofneli do momentu wprowadzania pokarmów. Szkoda, że wtedy pediatra nam nie zasugerowała, że te zaczerwnienia to alergia na jakiś produkt bo wtedy byłoby łatwiej.:no:
 
reklama
Gochson pamiętam jak pisałaś o tych zaczerwienieniach, szkoda że to jednak AZS. My też mamy :tak: chyba nikt więcej się nie chwalił że też ma...

I tak masz bardzo rozbudowaną dietę. Ja wiem że Maję uczula mleko i gluten :baffled: Na razie jemy jabłko... :cool2: (wcześniej już jadła dużo produktów ale było pogorszenie). Mamy maści robione i specjalistyczne apteczne. Tylko u nas jest wielkie drapanie :-( Jak coś chętnie wymienie się doświadczeniami :tak:
 
Gochson u nas też z tyłu głowy zaczerwienienie non stop, ale lekarz stwierdził, że to od leżenia....a w zgięciach nóżek ma lekko poodparzane...hmmm...może powinnam to zdiagnozować?

U nas jelitówka dopadła Zośkę, eMka, mnie i moją mamę...masakra jakaś...nie umiemy się doleczyć...Zosia i eMek już ok, ale ja z mamą dalej kosmos...ehhh...mówię Wam jak nie urok to sraczka...:D
 
Julianna* to co jecie i jakie macie mleko ? Powiem Ci, że od soboty nie jemy marchewki i jest dużo lepiej. Nóżki coraz ładniejsze. Jakby tylko marchewka była przyczyną to super. No nic w kolejną sobotę wprowadzimy nowy produkt i dalej obserwacja.

kasiagaw u nas na początku też było czerwone w zgięciach nóżek i myślałam, że to odparzenia. Potem przez jakiś czas było lepiej, no i wróciło. Mnie jelitówka położyła na 4 dni przed samymi świętami. Potem niby przeszło, ale jak coś zjadłam to mnie jeszcze pobolewał żołądek. Życzę zdrówka, bo wiem jak to może wymęczyć.
 
Dziewczyny współczuję waszych dzieciaków tych alergi i wam oczywiście też..:zawstydzona/y:. my szczęście wyszliśmy z naszych..czy wasze dzieciaki trwa się już do chodzenia:-)?mój spioch 20121204_192905.jpg
 
gochson kurcze, faktycznie macie zabawę z wykluczaniem.. :( ale najważniejsze ze nie jest to ciężki odczyn bo jakby go swedzialo to by dopiero cierpiał biedaczek.
moj kuzyn ma azs a przyczyna jest kurz i jesli ma z nim styczność to wtedy maści, kąpiele, kremy.. pomagają emolienty, podobno najlepszy balsam to Xerial 10, do mycia balneum optiderm, ale to w jego przypadku :)

julianna powodzenia z azs !

kasiagaw ale was dopadło.. my tez cierpielismy cała rodzina jakis czas temu, brr!!!
moze jakieś duże dawki osłony na żołądek, jelita..? długo was trzyma

u nas za to bru zadziwia mnie kazdym dniem.
czwarta jedynka tuż tuż, bedzie mały królik :))
ostatnim czasy przewrócił na siebie dwumetrowa choinkę, uprawia wspinaczkę wysokogorska po meblach, trzymając sie mojej nogi wspina sie i staje na prostych nozkach, wczoraj przylapalam go na trzecim stopniu schodów, w wanience wstaje i o mało z niej nie wyjdzie... kurcze nie wiem KIEDY moj mały nieporadny szkrab, który jeszcze kilka tygodni temu nie umiał nawet raczkowac, staje sie takim kumatym i silnym małym czlowieczkiem..?!

z jedzeniem u nas nie ma problemów, mały zje wszystko co mu dam (choc trzeba czasem umiejętności, bo moj mały szkodnik nie lubi sie nudzic i wie ze wtedy moze poglądac fajne przedmioty, jak np pudełko na chusteczki :D), ale chyba dałam ciała, bo jeszcze mu nie zaczęłam wprowadzać żółtka :O:O:O
mielismyjuz kilka nocy, kiedy bru jadł tylko raz, no ale te górne jedynki to duże cierpienie, wiec czasem dwa razy..

czas wylezc z wyrka i nakarmić małego gloda.

miłego dnia..!
 
Gochson Tymek też miał takie zaczerwienia (na szczęście minęły i mam nadzieję nie wrócą) i trochę czytałam na ten temat. Nieraz nie tyle co uczula marchewka co karoten. Karoten jest też w innych warzywach i owocach więc może też zwróć na to uwagę podczas rozszerzania.
happymum20 Młody wstaje przy wszystkim co się da, próbuje chodzić po łóżeczku i najprawdopodobniej pominie etap raczkowania bo nie staje na kolankach tylko na stopach.
 
Gochson Maja od 4 m.ż jest na Bebilionie Pepti ze względu na skazę białkową i jest mega poprawa. No a teraz na parę dni wycofałam jej wszystkie produkty poza kleikiem ryżowym żeby zobaczyć czy to coś zmieni i żeby zaleczyć skórę.
Pamietaj że AZS może nie mieć podłoża alergicznego... oby u was to była tylko marchewka.
 
anka - a teraz to już wszystko jasne, wiadomo, ze znajomych umawiasz się inaczej. Fajnie, że maci taki układ.
gochson - u nas cały czas jest podejrzenie AZS, alergii żadnej nie stwierdzono, ale forma też łagodna, nic nie swędzi. Najbardziej ta skóra dała się we znaki w pierwszych 3 miesiącach krostki, zaczerwienienia wtedy niewiadomego pochodzenie, ale teraz raczej działamy profilaktyczne i skórę udaje się utrzymać w porządku dzięki emolientom (więc nie do końca jestem przekonana że to azs, ale skoro pediatra tak twierdzi to kłócić się nie będę ;)
kasiagaw - to ze z tyłu głowy to rzeczywiście może być od leżenia, u naszej od czasu do czasu się pojawia, ale sprawdzić zawsze warto. Kurczę, jeszcze Cię trzyma? To zdrówka !
happymum - nasza jeszcze do chodzenia to może jeszcze nie za bardzo, ale na nóżkach twardo stoi przy mebelkach i na boki chce się przemieszczać. Słodki chłopczyk :)
sonisia - ja też jestem zaskoczona że dzieciaki tak szybko się zmieniają i rozwijają, a nie chciało mi się wierzyć jak mi inne mamy mówiły, ze ani się obejrzę, a Julka będzie raczkować, gaworzyć, siedzieć a za chwilę pewnie chodzić :) Oj tak, przy jedzeniu czasem przydaje się zabawiacz :) Nie ma chyba problemu jak zaczniesz teraz wprowadzać to żółtko, ja też jakiejś regularności i systematyczności w tym względzie nie mam.
julianna - a to lekarz wam zalecił to wycofanie wszystkiego? mam nadzieję, ze uda Wam się poprawić stan skóry.

A u nas stanu chorobowego Julki ciąg dalszy, ale na moje oko antybiotyk działa, kaszel mniejszy, samopoczucie Małej lepsze, jutro kontrola to się okaże, jedyne co mnie martwi to jakby coś jej zalegało na krtani (gardle), mam nadzieję, że nic innego się nie przyplątało.
Dobrej nocy wszystkim :)
 
reklama
Do góry