Witajcie!
happymum - moja też tylko tata i baba a mama to baardzo rzadko jej wyjdzie. I myślę, że rzeczywiście macie lęk separacyjny, my też przez to teraz przechodzimy, do usypiania tylko ja, do zabawy muszę być, chodzi za mną krok w krok, ale też nie ma się co dziwić jak jesteśmy z nimi całe dnie.
adasza - u nas też problemy z zasypianiem, kiedyś było dużo łatwiej, więc chyba taki wiek, no i wróciłaś do pracy co dodatkowo też może wpływać na Jasia. Więc tylko chyba tona cierpliwości Cię uratuje.
madziaka, anka_d - już ósmy ząb? to ja myślałam że mam kiepsko z trzema idącymi naraz, ale dobiłyśmy do 6 i żadnej poprawy w zachowaniu..
anka_d - super, że z przeprowadzką w końcu się udało. I nawet z psem się udało? To jeszcze lepiej, bo pamiętam jakie mieliście kłopoty
I jak możesz to się odzywaj i opowiadaj jak tam na angielskiej ziemi się urządzasz
U nas ciąg dalszy chorowania, dodatkowo dziecię zaczęło się buntować przeciwko wszelkim zabiegom typu podawanie syropków, psikanie do nosa o Fridzie nie wspomnę, więc każdy taki zabieg to mała walka wymagająca obecności dwóch osób - lekko nie jest
Dodatkowo jest to bunt na zasadzie "bo tak" tzn. pada na ryjek ale spać nie pójdzie, smoczka wywala, choć za chwilę jak się jej wciśnie to ciągnąć będzie, obiadku nie zjem, mleka też ale za chwilę będę marudzić o jedzenie. U Was też tak jest? Proszę pocieszcie mnie, ze tak
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy!