reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Dziewczyny! Wy już 74? ŁAŁ!!! U nas 68, Filipek ma jakieś 7200, więc na jego wagę jeszcze nie narzekam...


Ewela
- miłego wyjazdu!


Reniuszek- Dobrze mieć pasję co? Z chęcią bym coś takiego porobiła. Jednak interesujący mnie decoupage to jednak zbyt śmierdząca sprawa dla takiego malucha. Kleje i farby:crazy: A do tego mamy przechodnie pokoje, więc smród nosi się w mig!


Sonia- ja już kupiłam kilka słoiczków z mięskiem (promocje i te sprawy;)), ale na razie nie podaje. Chcę zaczekać jeszcze z 2-3 tygodnie. Właśnie rozkminiam temat glutenu i od jutra zaczynam podawać. Aaaaa propos słoiczków to Filip zjada cały słoik na raz, jak mu daję pół to jest ryk nie z tej ziemi- musi być cały.

Gosik_mor- miło Was poznać;-)Waga pokaźna, jak to robicie?

Kasia- Twój pulpet to żaden pulpet. Mojej koleżanki córa 2 tygodnie starsza i ma więcej na wadze;-) Fajnie, że żegnacie sie z chorobą, ja to właśnie czuję, że się witam:no::no::no: Gardło mnie boli:wściekła/y:

A Zosiula to aniołek po prostu!


Darucha- cały czas nie mogę wyjść z podziwu jak Ty dajesz radę! To samo Agata, 2 malutkie istotki i jeszcze studia i dom. Ja to przyznam, że czasami nie wyrabiam z jednym małym marudnikiem. No ale Filip trochę daje w kość, trzeba przyznać;-)

Lazy- ja dzisiaj usłyszałam pierwsze "ba", ale też nie dam sobie ręki obciąć czy mi się nie przesłyszało;-)


Ja ostatnio miałam 2 fajne dni, w piątek i wczoraj. Filip spał po 3 godziny na spacerach! Taki relaks w ciągu dnia bardzo dużo mi daje.
Z zasypianiem nadal różnie, raz zaśnie sam, raz jest płacz i trzeba lulać. Oprócz tego jak zwykle mały maruder, ciągle chce na rączki. Wózek jest be! Natomiast chusta nam się świetnie przyjęła:-)


Dzisiaj mam zajęcia, więc trochę odpocznę od małego. O ile gardło mi nie wysiądzie wcześniej, bo boli i gryzie:( Jakie leki można stosować karmiąc cyckiem?
 
reklama
darucha - nie, 4 drzemki to nigdy, 2 lub 3. Ale jedna godzinna to ja ci współczuje! No chyba że są grzeczni resztę dnia, to spoko. Bo mój jak sie nie wyśpi to taki marudny ... No i z tą główką kurcze nie martw mnie - ale tak myśle że gorsze widziałam, on taką troche płaską ma ale znajomych synek to taką platforme że szok. Ach nie bede sie martwić takimi szczegułami ;)
lazy_butterfly - ach te nasze żarłoczki ;) tylko mój nigdy 4 godzin nie wytrzymał jeszcze!
Wy piszecie o wirusach i chorobach no i moi teraz też coś zasmarkani (obydwaj) chodz ja kilka kilometrow od was :) U nas zimno, 10 stopni, zabiore dziś dzieciaki na kulki niech sie wybiega ten starszy :)
 
lazy_butterfly- gratuluję postępów w mówieniu, może faktycznie ząbki ją męczą i dlatego zaczęła się budzić w nocy.

Sonisia- współczuję Ci z tą łazienką, mam wrażenie, że ten remont trwa u ciebie już bardzo długo i cały czas jeździcie na kąpanie??? Ehh, mojego łasucha smoczkiem nie da się oszukać, już ostatnio próbowałam jak mi zasnął z cycyem w buzi i za nic nie chciał go wypuścić, co mi się udało wyjąć, to wciągał z powrotem, więc M mi podał smoka i próbowałam go oszukać, ale pocycał dwa razy i wypluł i dalej szukał cycusia:confused2:

Basiek- ja słyszałam, że dzieci dostają takie suche placki, jak mają skazę białkową, tylko myślałam, że to dotyczy białka z nabiału.

Gosik_mor- mój synek też najbardziej lubi leżeć na pleckach, na brzuszku tylko trochę i się denerwujei też ma z tego powodu trochę płaską główkę. Mi lekarka powiedziała, że jak zacznie siedzieć, to się wyrówna, więc mam taką nadzieję:tak:

Reniuszek- trzymam kciuki, żeby się odezwali w sprawie pracy i zazdroszczę postępów Maksa, bo z tego co piszesz, to chyba jest najbardziej rozwiniętym z furumowych dzieci;-)

Myself-super, że w żłobku ok, napewno trochę Cię ta wizyta uspokoiła, a jak tam u gastrologa? Co powiedział na to ulewanie, bo Adaś też jeszcze dość mocno ulewa,a lekarz nam powiedział, że to jest wina jeszcze nie do końca rozwiniętego zwieracza przełyku. Bo tak naprawdę, to ulewa jakleży na brzuszku albo mocno wariuje, jak śpi, to się mu to nie zdarza.

Zawiszka- dużo zdrówka dla Adasia no i gratulacje z wyczekanych przewrotek.

Darucha- współczuję przeziębienia chłopaków, bo dopiero co to przerabiałam ze swoim, a Ty masz podwójnie. A fridy nie wyobrażam sobie używać, bo Adaś od razu mi ją łapie i mam wrażenie, że bardzo słabo się nią ściąga,dlatego zakupiłam z polecenia doświadczonych mam „katarek”,montuje się go do końcówki od odkurzacza i odkurzacz wciąga za Ciebie, także ryzyko zarażenia mniejsze no i jedna ręka jest wolna i można przytrzymać nią malca. Krzywdy dziecku się tym naprawdę nie da zrobić, także polecam, bo ściąga smary konkretnie.


Adaś na szczęście wyzdrowiał, za to M po grypie żołądkowej chyba był osłabiony i złapał kolejną infekcję i niestety tym razem się zaraziłam. Leci mi z nosa ciurkiem i gardło boli przeraźliwie, więc nie rozstaję się z rolką papieru, w aptece dali mi tylko rutinoscorbin, wodę morską i maść majerankową, bo nic mi nie wolno jak karmię:-(. Dobrze, że chociaż tatntum verde mogę, bo chyba bym oszalała z tym bólem.Chyba jeszcze zakupię amol, bo wydaje mi się, że będę mogła go stosować, któraś może używała przy karmieniu??? Miłego dnia laseczki:-)
 
Ostatnia edycja:
Pauletta - witaj, a no jemy co dwie godziny butle 150 ml , długi tez jest bo 74 robią sie krótkie ;) starszy do roku też tak miał, a teraz taki chudy rodzynek.
 
Basiek, a to kiepsko z nocami widzę, oby jak najszybciej przeszło.
Pokarz fotkę ze swoimi dziełami :-) Pochwal się

Gosik, Adaś też za dnia często zajada, jedynie na spacerze odczeka te 3 godziny do następnego posiłku, ale u nas to przez zęby obecnie, co chwile by się przytulał i ciągnął pierś na pocieszenie...

Kasia, u nas z drzemkami podobnie - kilka ale krótkich, zanim się dobrze rozkręcę z robotą to już jest Adaś wyspany.

Reniuszek, powodzenia z pracą. Co do asymetrii i w ogóle rehabilitowania dzieci, to obecnie więcej się uwagi zwraca na takie rzeczy niż kiedyś, ale to dobrze. Pamiętam jak nas w podstawówce badali - chyba tylko jedna dziewczynka na 13 z klasy miała proste plecy :O Może z naszymi dziećmi będzie inaczej...

Maniaa, obecnie na ziemi jest mata, na niej koc gruby, a na wierzchu ręcznik, żeby łatwo się prało po ulewaniu... Bo Adaś to się wcześniej zabierał za gryzienie tych puzzli.

Darucha, życzę zdrowia dla chłopców!

Pauletta, Filip śpi jak marzenie! U nas przez cały dzień nie uzbierają się 3 godziny w sumie.

Olka, zdrowiej szybko!

Adaś zasnął, nastawiłam mu marchewkę z ziemniaczkiem, a sama zabrałam się za pisanie. W efekcie obiadek się przypalił :crazy:

Jak już mowa o wadze, wzroście itp, to mój synek 3 tygodnie temu ważył 8040 g. Jak przykładam obok niego miarkę, to mierzy gdzieś między 70 a 72 cm. Body 74 nosi od ponad miesiąca, 68 dawno schowane :p On długi w stanie jest i jak body na długość dobre, to rękawki trzeba podwiać... Tylko te ze smyka zwykłe białe maja dobre rękawy.

Gondola ma 75 cm długości i nogi sobie na brzegach opiera :-D
 
Dzień dobry:)

Na początek przepraszam, ale nie nadrobię wszystkiego:) Podczytuję, ale jakoś weny brak do pisania, a poza tym ostatnie dni spędzałyśmy z Bąblem na dworze korzystając z ładnej pogody:)
Gosik_mor - witaj!
darucha, olka, zawiszka - dużo zdrówka, dla Was i Waszych maluchów:)
myself - super, że pierwszy dzień w żłobku udany:) My ruszamy od poniedziałku, tyle że w naszym od razu trzeba dzieciaczka samego zostawić, ale zaczniemy tak od pół godzinki...mam nadzieję, że będzie ok:)
Reniuszek - powodzenia z pracą i sprzedażą rękodzieła;)
lazy - jak tam Twój endokrynolog? Masz już jakąś konkretną diagnozę?

Jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam:)
A nasza Julcia zaczęła coś ostatnio marudzić, ma problem z zasypianiem (i na noc i w dzień, ale na szczęście przesypia nocki:tak:) i w ogóle jakiś taki nerwusek się zrobił...Mam nadzieję, że to tylko skok albo ząbki;-)zobaczymy:)
jutro idę w końcu do endokrynologa. Ciekawe co powie, bo teoretycznie poziom tsh jest już w normie, ale zostają nadal te przeciwciała...zgłupieć można z tym wszystkim:eek:
Miłego dnia wszystkim:)
 
ewela coś przegapiłam? Jakieś wakacje ?

Maniaa
a czemu chcesz zmieniać mleko?

reniuszek szydełko rządzi...ja tam wolę bardziej niż druty:)

darucha ja właśnie szukam kojca dla Zośki takiego nie do spania, tylko do zabawy, bo jeździ po całej podłodze i muszę ją jakoś uwięzić:) Także wrzuć na zakupowy please:)

lazy anka
u nas też obiadek max na 3 h...ahhh te nasze głodomorki:D

Pauletta
super, że chusta jest extra...ale choroba niestety jednak u nas nie odpuszcza...:(

olka zdrówka dla Ciebie:)

Ewula ja już też zaraz Zośkę do spacerówki biorę, bo jeszcze trochę i nogi będzie zginać:D

karina powodzenia u lekarza!

A u nas jednak choroba dalej szaleje. Wykryto mi nietolerancję antybiotyku. Wczorajsze popołudnie spędziłam w toalecie i lekarka powiedziała, że mam zwolnić tempo, bo jestem mega przeziębiona. Ogólnie jakaś apatia mnie dopadła i przygnębienie, także nie będę Wam tu smęcić.

Buziaki:*
 
Darucha współczuje kataru u chłopców, u mnie to samo. A powiedz jak u was jest po Bebilonie Pepti? My mamy od tego tygodnie? Jakie chłopcy mieli objawy, jest poprawa?

Lazy ja tez się czasem zastanawiam czy z tym gaworzeniem to nie moja wyobraźnia :-D bo ja już nie tylko "mama" ale "ania", "maja" "ada", "aga" słyszę...:sorry:
 
Lazy, olka, lekarz nic sensownego nie polecił, mamy czekać i już…więc szkoda czasu na taką wizytę; u nas masakra i przeraża mnie to, że Maja będzie zalewać żłobek ale jakoś może damy radę przetrwać jeszcze kilka miesięcy; jedyne co to mi powiedział, że 3-4-5 m-c jest najgorszy i next powinny być lepsze

Karina ja dziś zostawiłam małą na pół godziny i niby było spoko, maja nie płakała, tyle że ona jest bardzo ciekawa wszystkiego i się frustruje leżeniem, przez co jest mocno absorbująca, bo trzeba ją przemieszczać i podnosić; babka stwierdziła, że to za wcześnie by dać ją na cały dzień, a ja pracować muszę, ale na szczęście mąż bierze urlop przez 2 tyg. Będziemy ją oddawać na 5 h, a potem zobaczymy….
 
reklama
Do góry