kasiagaw
Fanka BB :)
olka to chyba wszystkie dzieci z wielkopolski tak ładnie śpią w trakcie jazdy samochodami...moja Zosia jest przyzwyczajona, bo co chwile gdzieś jeździmy, a i ma Mamę która jest maniaczką szybkiej jazdy i extra samochodów :-):-)
Rekinasia normalnie aż mam ciarki jak czytam o tym Waszym wypadku...całe szczęście, że nikomu, a zwłaszcza Małemu się nic nie stało...
Pauletta to super, że Filip się spisał na chrzcinach...a knajpka z tego co piszesz to marzenie![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Super, że lepiej Wam się śpi w nocach i że Mały przyswaja jedzonko![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
martolinka to nie mi z tą nogą tylko mężowi...ale chyba to nawet gorzej![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A ja się dzisiaj mega wyspałam. Jak się położyłam o 23 to do 8 spałam z mała przerwą. eMek nakarmił Zosię w nocy i uwaga uwaga odkrył PIERWSZY ZĄBEK. Ten to ma farta. Ja wstawałam cały tydzień i nic, a on proszę szczęściarz. Ale ogólnie pospałyśmy do 8.30 więc wszyscy w dobrych nastrojach. Przyszły dla Zośki właśnie nowe zabaweczki, więc nie ma mowy o spaniu narazie. Muszę jej chyba zabrać, bo nie zaśnie z wrażenia. Ale tak poza tym, to myślałam, że gorzej będzie z tym ząbkowaniem. A może najgorsze dopiero przede mną?
Miłego dzionka:*
Rekinasia normalnie aż mam ciarki jak czytam o tym Waszym wypadku...całe szczęście, że nikomu, a zwłaszcza Małemu się nic nie stało...
Pauletta to super, że Filip się spisał na chrzcinach...a knajpka z tego co piszesz to marzenie
Super, że lepiej Wam się śpi w nocach i że Mały przyswaja jedzonko
martolinka to nie mi z tą nogą tylko mężowi...ale chyba to nawet gorzej
A ja się dzisiaj mega wyspałam. Jak się położyłam o 23 to do 8 spałam z mała przerwą. eMek nakarmił Zosię w nocy i uwaga uwaga odkrył PIERWSZY ZĄBEK. Ten to ma farta. Ja wstawałam cały tydzień i nic, a on proszę szczęściarz. Ale ogólnie pospałyśmy do 8.30 więc wszyscy w dobrych nastrojach. Przyszły dla Zośki właśnie nowe zabaweczki, więc nie ma mowy o spaniu narazie. Muszę jej chyba zabrać, bo nie zaśnie z wrażenia. Ale tak poza tym, to myślałam, że gorzej będzie z tym ząbkowaniem. A może najgorsze dopiero przede mną?
Miłego dzionka:*